Posadzili swoje drzewa

Pomysłodawcą zielonej integracji na placu Przyjaźni polegającej na rozdawaniu sadzonek i wspólnym sadzeniu drzew jest Artur Juhnke, przewodniczący Rady Miejskiej w Sępólnie, który zaprosił do współpracy nadleśnictwo. 

– Dzisiaj posadzimy kilkaset drzew. Zewsząd było słychać, że w naszym mieście brakuje zieleni. Musimy robić tak, żeby tej zieleni nie zabrakło i było jej coraz więcej. Jesienią wpadłem na pomysł, żeby zwrócić się do pana nadleśniczego Nadleśnictwa Lutówko, pana Jacka Krzyżanowskiego, o pomoc i sfinalizowanie tego pomysłu. Wszystko, co się tutaj dzieje, to jest zasługa tego człowieka. Pan nadleśniczy podchwycił temat, no i jesteśmy dzisiaj tutaj na wspólnej akcji sadzenia drzew. Cieszę się, że na nasze zaproszenie odpowiedziało tak wiele osób i tak wiele instytucji. Zainteresowanie przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Tych drzewek jest tutaj ponad 800. Mam nadzieję, że wszystkie trafią w odpowiednie miejsce i upiększą nasze miasto – powiedział na samym wstępie Artur Juhnke. 

– Dla nas leśników sadzenie drzew to jest codzienność. Statystycznie w Lasach Państwowych rocznie sadzimy 500 mln drzew, z czego Lutówko w tym roku sadzi około 500 tys. sztuk. Mówi się, że lasów jest coraz mniej, co nie jest prawdą, bo lasów przybywa. Tam, gdzie wycinamy, zaraz sadzimy. Bardzo się cieszę z tej inicjatywy. Drzewa pełnią niebagatelną rolę prozdrowotną – powiedział Jacek Krzyżanowski, nadleśniczy Nadleśnictwa Lutówko. 

Po krótkim instruktażu wszyscy przybyli chwycili za szpadle i przystąpili do sadzenia drzew na placu okalającym centrum opiekuńczo- - mieszkalne. Powstanie tam miejsce rekreacji.