Powiatowy spis emerytów
– Młode osoby z wyższym wykształceniem pytają mnie o pracę. Zastanawiają się, ile osób z jednostek podległych staroście ma prawa do emerytury i nadal pracuje, blokując w ten sposób miejsce osobom chcącym rozpocząć karierę zawodową - mówił na ostatniej sesji rady powiatu radny Tomasz Fifielski. Starosta nie był w stanie na gorąco odpowiedzieć na to pytanie. Wymagało to analizy zatrudnienia w poszczególnych jednostkach. Radny otrzymał odpowiedź na piśmie. ,,W starostwie powiatowym i jednostkach organizacyjnych nie ma osób pracujących i jednocześnie pobierających świadczenia emerytalne” - czytamy w odpowiedzi. Starosta załączył wykaz etatów osób, które nabędą prawa do emerytury w ciągu dwóch najbliższych lat. Łącznie dotyczy to 26 zatrudnionych. W ciągu zbliżających się 24 miesięcy prawa do emerytury nabędzie 2 pracowników starostwa powiatowego, 1 pracownik Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, 3 osoby zatrudnione w Domu Pomocy Społecznej w Suchorączku, 2 osoby z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej, 3 osoby z Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Więcborku oraz 5 osób z Zespołu Szkół i Licealnych w Sępólnie i aż 10 pracowników Zespołu Szkół
nr 2 w Sępólnie.
Tomasz Fifielski nie otrzymał odpowiedzi na najbardziej interesujące go pytanie. Ile osób, które pracują w jednostkach podległych staroście, nabyło już prawa do emerytury i mogłoby odejść na zasłużony wypoczynek choćby jutro? Wiadomo, że emeryci uprawnieni do pobierania świadczeń, którzy nadal są aktywni zawodowo, zawieszają emerytury. Tomasz Fifielski zadał ważne pytanie dotyczące struktury zatrudnienia, ponieważ chciał mieć rozeznanie w tym temacie. Jako radny ma do tego prawo, podobnie jak pozostali mieszkańcy powiatu. Nie wszystkim się to spodobało. Najgłośniej wypowiedź Fifielskiego skrytykował inny członek zarządu Edward Węglewski. Radny stwierdził, że osoby w wieku emerytalnym mają prawo pracować tak długo, jak chcą i nikt nie może ich zmusić do przejścia na emeryturę. Warto przypomnieć, że Węglewski jest rencistą dorabiającym do zus-owskich świadczeń w dwóch spółdzielniach mieszkaniowych. Ma do tego prawo i nikt tego nie kwestionuje. Wypowiedź Tomasza Fifielskiego kierującego się zwykłą ludzką ciekawością nie była wymierzona w kogokolwiek - ani w emerytów ani w rencistów. Radnego możemy zapewnić, że w powiecie nie brakuje osób aktywnych zawodowo posiadających prawo do pobierania emerytury.