Prosi o pomoc
Jeszcze na dobre nie rozpoczęły się prace nad odbudową pomnika „Wdzięczności Chrystusa Króla” w Sępólnie, a od dawna trwają dyskusje na jego temat. Tym razem do zastanowienia się nad samą nazwą pomnika nawoływał podczas kwietniowej sesji rady miejskiej Józef Buława, znany sępoleński historyk i znawca krajeńskich dziejów.
– Chciałbym zaproponować tym, którzy podjęli inicjatywę szlachetną odbudowy pomnika, aby zastanowili się i ewentualnie wystąpili do sępoleńskich polonistów, którzy mogliby doradzić w sprawie oficjalnej nazwy. Bowiem oficjalna nazwa używana jest taka: pomnik Wdzięczności Chrystusa Króla. Mam wątpliwości, znając cokolwiek gramatykę łacińską, grecką, polską, że ta nazwa zawiera w sobie błąd gramatyczny. Na łacinie, którą wykładałem 11 lat w Sępólnie przy ulicy Jeziornej, budowana jest gramatyka polska i także niemiecka. Otóż, kiedy używamy niektórych rzeczowników, zaimków, czasowników, to te trzy części mowy wymuszają stosowanie właściwego przypadku. Jeśli mówimy: „Widzę ciebie, to „widzę” wymusza jakiś przypadek. Kiedy „współczuję”, to „współczuję” komu? Kiedy jestem „wdzięczny”, to musi być słowo, kto komu jest „wdzięczny”. Nazwa stosowana przez organizatorów, inicjatorów, wydaje się, jest mało stosowna gramatycznie. Z tego błędu wynika logiczny błąd. Proszę spojrzeć na ten pomnik. Kto komu jest „wdzięczny”. Czy ten lud stojący, czyli to profanum, ta świeckość, czy „wdzięczność” ma mieć Chrystus Król? Jeżeli, mówimy pomnik Wdzięczności Chrystusa Króla, to raczej byłoby lepiej powiedzieć tak, jak to mówi w swojej pracy magisterskiej wiceburmistrz Chojnic, który w swojej pracy stosuje nazwę: „Pomnik Wdzięczności.” Jeśli ktoś powie „Pomnik Chrystusa Króla”, to dobrze. Jeżeli mówi w sposób rozwinięty: „Pomnik Wdzięczności Chrystusa Króla” to z tego wynika, że Chrystus Król jest wdzięczny. I tu jest błąd logiczny. Chciałbym prosić przewodniczącego, organizatorów, żeby zapytali dobrych polonistów, jak powinno być i w którym momencie jest uchybienie gramatyczne – apelował doktor historii Józef Buława.
Z redakcyjnego punktu widzenia sprawa, o której dyskutujemy od lat, wydaje się banalnie prosta. Pomnik nie może nosić złej historycznie nazwy. Ostatecznie został on wzniesiony jako wotum wdzięczności Chrystusowi Królowi. (red.)