Provita na swoim

Robert Lida, 01 grudzień 2013, 00:57
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Spółka Provita wygrała przetarg na kupno budynku ośrodka zdrowia przy ulicy Powstańców Wielkopolskich. Wylicytowana cena zakupu to niecałe dwa miliony złotych. Obecny dzierżawca był jedynym oferentem, który przystąpił do przetargu
Provita na swoim

Spółka Provita wygrała przetarg na kupno budynku ośrodka zdrowia przy ulicy Powstańców Wielkopolskich. Fot. Robert Środecki

To jedna z najbardziej kontrowersyjnych sprzedaży ostatnich lat w gminie Więcbork, która ma spore grono przeciwników. Za nich zdecydowali, niejednogłośnie, radni i to trzykrotnie. Nie jest tajemnicą, że pieniądze z tej transakcji potrzebne są burmistrzowi do zasypania dziury w budżecie zadłużonym do granic możliwości.
W terminie ogłoszonym przez burmistrza na pisemny przetarg ofertowy wpłynęła tylko jedna oferta i wpłacono tylko jedno wadium. To oferta obecnego dzierżawcy budynku, prowadzącego w nim działalność leczniczą - Gminnego Centrum Medycznego Provita Sp. z o.o. Według naszych informacji do przetargu sposobiła się również spółka Novum-Med, prowadząca szpital powiatowy, ale nie udało jej się zdobyć gwarancji finansowych. Na dwa dni przed terminem składania ofert burmistrza Pawła Toczkę mieli odwiedzić wicestarosta Henryk Pawlina oraz prezes Stanisław Plewako i prosić o wydłużenie procedury, tak  aby szpitalna spółka mogła uzyskać gwarancje finansowania. Burmistrz nie mógł tego zrobić.
– Przetarg został rozstrzygnięty w poniedziałek. Wpłynęła jedna oferta, która spełnia wszystkie wymogi ogłoszenia burmistrza, i to ona jest zwycięzcą przetargu – mówi przewodniczący komisji przetargowej Michał Bąk.
Provita zaproponowała cenę 1.967.101 złotych, czyli cenę wywoławczą powiększoną o jedno, minimalne postąpienie. Przedmiotem sprzedaży jest budynek ośrodka wybudowany w 1995 roku o łącznej powierzchni 1.766,96 m2, posadowiony na działce o powierzchni 0,4799 ha. Kwota zakupu budynku jest zwolniona z podatku VAT. Transakcja obejmuje również zakup prawa użytkowania wieczystego gruntu, a w cenie zawarto pierwszą opłatę za to użytkowanie (25 procent wartości gruntu) w wysokości 103.224,68 złotych brutto.
Kwestią sporną, krytykowaną przez część radnych, jest wycena nieruchomości. Burmistrz zasłania się operatem szacunkowym wykonanym przez uprawnionego rzeczoznawcę. Z prostych przeliczników wynika, że można było jeszcze coś z tej nieruchomości wyciągnąć. Dzięki sprzedaży budynku burmistrz Toczko uratował (na chwilę) skórę. Po pierwsze, będzie miał pieniądze na domknięcie tegorocznego budżetu. Po drugie, budynek nie poszedł w obce ręce. Gdyby do przetargu stanął ktoś z zewnątrz i go wygrał, to burmistrz nie miałby się po co pokazywać w Więcborku na ulicy.
Generalnie, samorządy nie wypuszczają takich nieruchomości ze swoich rąk. Nawet szpital jest własnością powiatu. Gminie Więcbork do sprzedania nie pozostało już wiele.