Radni pobrudzili buty na Pomorskiej
Pod koniec stycznia na biurko burmistrza Więcborka i przewodniczącego rady miejskiej trafiło pismo podpisane przez kilkunastu mieszkańców Osiedla Piastowskiego. Mieszkańcy zwrócili się z prośbą o natychmiastową budowę oświetlenia przy ulicy Pomorskiej i zażądali utwardzenia nawierzchni wyżej wymienionej ulicy.
,,Przed wieloma laty na ulicy Pomorskiej pobudowaliśmy własne posesje na gruntach, ze sprzedaży których dochód wyraźnie zasilił budżet miejski. Niestety, w zamian nie otrzymaliśmy najmniejszego wsparcia. Wznoszenie domów na bardzo trudnym terenie, na dodatek nieprzygotowanym przez władze Więcborka zmusiło nas na spore wydatki adaptacyjne typu: niwelacja terenu, dostosowanie projektów do bardzo zróżnicowanego terenu, utwardzenie dojazdów do poszczególnych budów, kosztowny wywóz ziemi poniwelacyjnej. Nasz wysiłek i wkład finansowy w rozbudowę osiedla, mogącego być wizytówką miasta, pozostaje ciągle poza zainteresowaniem szanownego pana burmistrza. Nie rozumiemy inwestowania w przedziwaczny »kompleks« wokół plaży miejskiej, czy dyskusyjną formę miejskiego rynku. Porządny gospodarz decyduje się na zbytki w momencie zaspokojenia elementarnych potrzeb mieszkańców. Uważamy za niedopuszczalne ze strony pana burmistrza i podległych urzędników, doprowadzenie do utwardzenia ulicy prowadzącej na plażę miejską oraz budowę oświetlenia »kompleksu«, który absolutnie nie służy mieszkańcom. To skandal, żeby nieuczęszczana ulica Bractwa Kurkowego była oświetlana kosztownymi latarniami, gdy tymczasem ulica Pomorska od wielu lat pogrążona jest w ciemnościach” – piszą w obszernym piśmie do burmistrza i radnych mieszkańcy osiedla Piastowskiego.
Rzeczywiście, jedna z głównych ulic osiedla przypomina ogromne grzęzawisko, woda deszczowa zalewa posesje i wdziera się do domów, a nocne omijanie kałuż i błota utrudniają egipskie ciemności.
Z pismem mieszkańców zapoznali się radni, a przewodniczący komisji rolnictwa i infrastruktury zorganizował wizję lokalną. Urzędnicy i radni w lśniących butach pojawili się na Pomorskiej w czwartek w samo południe. Przywitała ich grupa zniecierpliwionych mieszkańców.
– Żądamy budowy oświetlenia, odwodnienia i utwardzenia ulicy. – Przez 20 lat nie zrobiono nic, by poprawić komfort życia na ulicy Pomorskiej. – Cieszymy się, że radni w końcu dotarli na ulicę Pomorską, przez kilka ostatnich lat nikogo z urzędu tutaj nie było. – Jeżeli nic nie zrobicie, to przestaniemy płacić podatki, założymy fundusz, na który będziemy wpłacać pieniądze, i sami zajmiemy się naszą ulicą – mówili podczas spotkania mieszkańcy osiedla.
Żadna konkretna deklaracja ze strony radnych i urzędników nie padła. – Dokumentacja na budowę oświetlenia jest gotowa. W tegorocznym budżecie mamy zabezpieczone 50 tys. zł na budowę oświetlenia na osiedlu Piastowskim. Powstanie 8 punktów świetlnych. Na waszą drogę dotrzemy w przyszłym roku – obiecywał zniecierpliwionym mieszkańcom Michał Bąk, kierownik referatu inwestycji. Mieszkańcy osiedla skrytykowali władze za wszystkie bzdurne inwestycje zrealizowane w gminie na przestrzeni ostatnich lat. Ponadto wyśmiali burmistrza i jego najbliższych współpracowników za budowę oświetlenia na cmentarzu komunalnym w Więcborku. Na samym końcu wizji lokalnej jedna z uczestniczek spotkania zapytała, kiedy są najbliższe wybory samorządowe, dając do zrozumienia, że obecnej ekipie rządzącej trzeba jak najszybciej podziękować.
Po zakończeniu wizji lokalnej i objechaniu całego osiedla Piastowskiego radni przenieśli się do sali narad. To, co zobaczyli i usłyszeli na ulicy Pomorskiej, nie dawało im spokoju. – Rozumiemy problemy mieszkańców osiedla Piastowskiego i sukcesywnie staramy się tam coś robić. Przypomnę, że utwardziliśmy dwie drogi i wybudowaliśmy kanalizację. Nie chciałabym, żeby był taki oddźwięk, że zaczęliśmy działać dopiero po otrzymaniu pisma od mieszkańców – powiedziała Iwona Sikorska, wiceburmistrz Więcborka. – Budowa tych kilku punktów świetlnych na ulicy Pomorskiej powinna być priorytetem. Powinniśmy to zrobić jeszcze w tym roku. Potem należy utwardzić drogę i zamknąć tę część osiedla – mówił radny Jan Antczak. Michał Bąk oznajmił, że w tegorocznym budżecie nie ma środków na budowę oświetlenia na ulicy Pomorskiej, jednak radni stwierdzili, że te pieniądze muszą się znaleźć. Członkowie komisji rolnictwa i infrastruktury są zgodni co do tego, że latarnie powinny stanąć na Pomorskiej najpóźniej jesienią bieżącego roku. Na czwartkowym posiedzeniu komisji padła jedna bardzo ważna deklaracja.
– W przyszłym roku zostanie opracowana dokumentacja techniczna na utwardzenie i odwodnienie ulicy Pomorskiej – powiedział kierownik referatu inwestycji w Urzędzie Miejskim w Więcborku. Posiadanie projektu budowlanego daje możliwość ubiegania się o środki zewnętrzne na budowę ulicy.
Warto przypomnieć, że mieszkańcy osiedla Piastowskiego w Więcborku interweniują u burmistrza od kilku lat. Do radnych decydujących o kształcie budżetu docierały strzępy informacji. Niektóre osoby zasiadające w radzie miejskiej na osiedlu były pierwszy raz. Nie znają potrzeb i oczekiwań mieszkańców. Prawdziwy obraz tego miejsca trafnie opisuje Józef Kujawiak. Przewodniczący rady miejskiej powiedział kiedyś, że osiedle Piastowskie jest królewskim osiedlem jedynie z nazwy. Od tej wypowiedzi minęło kilka lat i niewiele się zmieniło. Burmistrz i jego bliscy współpracownicy powinni opracować wieloletni harmonogram działań na osiedlu Piastowskim. Kolejność inwestowania musi być uzależniona od liczby mieszkańców danej ulicy, uzbrojenia terenu lub czasu, który minął od powstania pierwszych domów. Na ulicy Pomorskiej na latarnie i polbruk ludzie czekają od ćwierć wieku.