Powiat
Rodzice chorych dzieci proszą o głos
Nie spodziewaliśmy się, że nasz ubiegłotygodniowy artykuł „Park zabrania organizowania imprez wrak race” spotka się z takim odzewem. O spotkanie w tej sprawie poprosili nas rodzice chorych dzieci, dla których zorganizowano zbiórki podczas 10 imprez wrak race na terenie powiatu sępoleńskiego. Jest to niebagatelna kwota ponad ćwierć miliona złotych. Rodzice oraz organizator tych imprez Team Osada skierowali do marszałka województwa kujawsko-pomorskiego Piotra Całbeckiego pisemną prośbę o interwencję.
Wszystko zaczęło się od pisma dyrektora Krajeńskiego Parku Krajobrazowego skierowanego do włodarzy gmin, których tereny wchodzą w skład parku oraz służb mundurowych działających na tym terenie. W swoim piśmie dyrektor stwierdza, że organizowanie popularnych imprez typu wrak race na terenie parku jest wykroczeniem naruszającym zakaz obowiązujący w parku. Dokładnie chodzi o zakaz organizowania na jego terenie rajdów motocyklowych oraz samochodowych. Owszem, taki zakaz obowiązuje w parku, ale naszym zdaniem imprezy typu wrak race absolutnie nie wyczerpują definicji rajdu. To są wyścigi wraków na zamkniętych torach. Przepis, o którym mowa, został przeniesiony do uchwały Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego wprost z ustawy o ochronie przyrody. Nie można mieć pretensji do sejmiku czy dyrektora parku, że taki zakaz w uchwale się znalazł. Uchwała sejmiku weszła w życie w 2015 roku, a wtedy nikt o organizowaniu wyścigów wraków na terenie powiatu sępoleńskiego nawet jeszcze nie myślał. Te imprezy są organizowane praktycznie od 4 lat. Ich prekursorami jest grupa przyjaciół, miłośników szalonej motoryzacji, która tworzy nieformalną grupę pod nazwą Wrak Race Team Osada. Ostatnio dołączyła do niej grupa Team Runowo. W imprezach organizowanych przez te grupy zawsze jest cel nadrzędny - charytatywny. Mimo że w żyłach tych ludzi płynie benzyna, to serca mają bardzo wrażliwe na ludzką krzywdę. Podczas każdej z imprez zbierane są pieniądze na leczenie bądź rehabilitację chorych dzieci. Dzieci, które mieszkają na terenie powiatu sępoleńskiego. W piśmie do marszałka, które publikujemy poniżej, podano szczegółowe rozliczenie zebranych kwot, imiona i nazwiska dzieci, które stały się ich beneficjentami. Rozliczenie uwzględnia 10 imprez zorganizowanych przez Team Osada. Do tego zestawienia należy dodać 44.001 zł, które zebrano dla Julki Cyckowskiej podczas mikołajkowego treningu wraków w Runowie zorganizowanego przez Team Runowo. W sumie daje to ponad 300.000 zł realnej pomocy dla dzieci, które borykają się z niewyobrażalnymi chorobami, a państwo polskie o nich zapomniało. Należy dodać, że w każdym przypadku są to choroby nieuleczalne. Teraz ktoś powołując się na wątpliwy przepis chce odebrać możliwość kontynuowania tej pomocy. Nie ma w tym powiecie innej formy zbiórki charytatywnej, która przynosiłaby tak ogromne kwoty. O tym, co przeżywają rodzice tych dzieci i z jakimi problemami borykają się na co dzień mogliśmy się przekonać podczas poniedziałkowego spotkania. Nie wszyscy mogli przyjść, właśnie ze względu na swoje dzieci, ale można powiedzieć, że była to silna reprezentacja. W ten sposób chcieli zaprotestować przeciwko próbie podcinania skrzydeł organizatorom imprez wrak race. Uświadomili też nam, w jaki sposób funkcjonują takie zbiórki i jak są rozliczane. Wiele osób myśli, że zebrane w trakcie imprezy są w reklamówce przekazywane rodzicom i oni mogą z nimi robić co tylko chcą. Na szczęście to tak nie działa.
– Team Osada pojawił się u mnie dosłownie znikąd. Ja wcześniej ludzi w ogóle tych ludzi nie znałam. Po prostu zapukali do naszych drzwi i zapytali, czy potrzebujemy pomocy? W związku z tym, że Janek jest osobą niepełnosprawną, ale nie widać tej niepełnosprawności bardzo często jest uznawany za dziecko zdrowe. Oferta tej pomocy była dla mnie kompletnym zaskoczeniem. Na początku ciężko mi było przyjąć tę pomoc, ale później, ze względu na to, że mój syn uwielbia wraki, zgodziłam się. W ten sposób dołączyliśmy do Teamu Osada. Wszystkie rodziny, którym oni pomagają, tworzą z Teamem jedną rodzinę. My wspieramy się emocjonalnie. Przyjeżdżamy na wraki wspierać kolejną rodzinę. Bardzo często pomagamy w wypełnianiu dokumentów. Każda zbiórka jest zgłoszona do ministerstwa. Pomagamy założyć konto w fundacji. W większości jest to fundacja Siepomaga, najbardziej znana fundacja w Polsce. Rodzice nie otrzymują pieniędzy do ręki. One trafiają na konto fundacji. Niestety, pod naszym adresem pada wiele przykrych słów. Po prostu mamy do czynienia z hejtem. Zasada jest taka, że pieniądze wpłacają zawsze osoby niespokrewnione. Każdy z Siepomaga ma specjalną aplikację. Każdy wydatek jest dokumentowany. Musimy tam przesyłać swoje faktury za poniesione wydatki. Jest taka możliwość, że fundacja bezpośrednio je opłaca kontrahentowi. Każda złotówka jest udokumentowana i rozliczona. Nie ma innej możliwości. To nie jest tak, że rodzice wysyłają lewe faktury i biorą kasę. Nie możemy też wydawać pieniędzy, które nie zostały założone w zbiórce. Nawet nam przez głowę nie przejdzie myśl, aby wydać te pieniądze na inny cel. Koszty leczenia dzieci w Polsce są przeogromne. Nigdy nie jest tak, że nam wystarcza to, co zarobimy czy otrzymamy w formie refundacji. Nikt nie zwraca uwagi na to, że wszystko to dzieje się kosztem naszych urlopów. Do tego dochodzą koszty paliwa i inne wydatki. Średniej klasy turnus rehabilitacyjny to około 10 tysięcy złotych. Z PCPR-u na taki turnus możemy dostać maksymalnie 3 tysiące – mówi Ewa Bazydło-Szydeł, mama Jasia Jarskiego.
– W pełni się zgadzam z tym, co mówi koleżanka. Jestem za tym, aby uchwałę o parku krajobrazowym troszeczkę zmodyfikować i wprowadzić jakieś ustępstwa. Działalność Team Osada czy Team Runowo to w stu procentach działalność pomocowa i bezinteresowna. Oni wkładają w to całe swoje serce, ogrom energii. Planowanie i organizacja takiej imprezy to są miesiące. Oni znakomicie łączą swoją pasję z pomaganiem. Mało tego, wokół siebie gromadzą rzesze ludzi. To jest pasja nie tylko samochodowa, ale też pasja pomagania. To ich napędza do dalszego działania. Wydaje mi się, że to pismo trochę ich zabolało. Nie tylko ich, ale nas wszystkich. Co oni teraz mają powiedzieć rodzinom, które czekają w kolejce po pomoc? Jest w tej chwili dwójka takich dzieci. To jest dziecko z białaczką i dziecko z SMA. Kto ich rodzicom powie, że nie dostaną pomocy? – dodaje Magdalena Szcześniewska, mama najsłynniejszej Zosi w powiecie.
– Oni są tak zgrani, jakby to była rodzina. Do naszych dzieci podchodzą jak do swoich dzieci. Dla mnie to był szok. Nawet nie wiedzieliśmy, że coś takiego istnieje. Nasza Marysia urodziła się z zespołem Downa. Na jej rehabilitację wydaliśmy bardzo dużo swoich pieniędzy. Nie wiedzieliśmy gdzie udać się po pomoc. Zadawaliśmy sobie pytanie, dlaczego to wszystko jest prywatnie? Na kasę chorych trzeba czekać 2-3 lata. Kasa nie daje pieniędzy na turnusy rehabilitacyjne. – dodaje Rafał Grabowski, tata Marysi z Iłowa, dla której zbierano pieniądze podczas imprezy w Wituni.
– W imieniu wszystkich rodziców chcemy podziękować Teamowi. Nikt nam nie pomógł, tylko oni – mówią jednym głosem nasi rozmówcy.
Rodzice i organizatorzy imprez wrak race są otwarci na rozmowę z dyrekcją parku i decydentami, którzy mają coś do powiedzenia w tej sprawie. Liczą na to, że razem znajdą jakieś racjonalne rozwiązanie, które pozwoli nadal organizować imprezy wrak race.
Poniżej publikujemy treść pisma skierowanego przez nieformalną grupęWrak Race Team Osada i rodziny dzieci niepełnosprawnych do marszałka województwa kujawsko- pomorskiego Piotra Całbeckiego:
Sz. P. Piotr Całbecki
Marszałek Województwa Kujawsko- Pomorskiego
Prośba
W związku z otrzymanym pismem z dnia 27 grudnia 2024 r., KPK. 071.55.2024.KŁ.MI.KW z Krajeńskiego Parku Krajobrazowego oraz załączoną opinią prawną Prof. Dr hab. Bartosza Rakoczego z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu w kontekście obowiązującego na terenie Krajeńskiego Parku Krajobrazowego zakazu organizowania rajdów motorowych i samochodowych uprzejmie wnosimy o podjęcie działań w kwestii rozwiązania powyższej sprawy a tym samym wnosimy o zmianę Uchwały Nr X/229/15 Sejmiku Województwa Kujawsko- Pomorskiego z dnia 24 sierpnia 2015 r., w sprawie Krajeńskiego Parku Krajobrazowego, jak miało to miejsce w Uchwale Nr XLII/717/18 z dnia 19 marca 2018 r. zmieniając uchwałę w sprawie Krajeńskiego Parku Krajobrazowego.
Według danych z 30 czerwca 2021 r. na terenie Polski jest wyznaczonych 125 parków krajobrazowych, których powierzchnia wynosi 8,36% powierzchni Rzeczpospolitej. Mimo to, w żadnym z województw posiadających krajobrazowy park nie zakazano organizowania imprez charytatywnych jakimi są wrak race.
Na terenie Polski w samym 2024 r. odbyło się 119 imprez Wrak Race, gdzie celem nadrzędnym organizowania tych wydarzeń jest pomoc na rzecz niepełnosprawnych, nieuleczalnie chorych dzieci i dorosłych. W obszarze Województwa kujawsko pomorskiego w 2024 r. odbyło się 27 imprez Wrak Race, a samym Powiecie Sępoleńskim aż 11 charytatywnych akcji na rzecz niepełnosprawnych, nieuleczalnie chorych dzieci.
Dnia 31 października 2021 r. odbyły się pierwsze Wrak Race na rzecz chorującego na EB Błażejka Lewandowskiego - zebrano 21 055,11 zł.
Następnie 3 kwietnia 2022 r. odbyła się kolejna impreza charytatywna na rzecz Matyldy Lebody, zebrano 28 009 zł.
Dnia 11 września 2022 r. w Wiśniewie odbyła się pierwsza z dwóch impreza charytatywna Wrak Race dla Zosi Szcześniewskiej chorującej na SMA, zebrano 40 013,30 zł.
Natomiast 13 listopada 2022 r. na rzecz Zosi Szcześniewskiej zebrano ponownie 40 472,36 zł.
2 kwietnia 2023 r. w Wiśniewie odbyły się kolejne Wrak Race, tym razem dla Janka Jarskiego chorującego na Zespół Ehlersa- Donlosa, zebrano 22 771,67 zł.
Dnia 9 lipca 2023 r. zorganizowano kolejną imprezę dla Zosi Kotowskiej chorującej na Zespół Downa i choroby współistniejące, zebrano 26 427,36 zł.
8 października 2023 r. odbyły się ponownie Wrak Race dla chorującego na EB Motylka Błażejka Lewandowskiego, zebrano – 27 166,18 zł.
10 grudnia 2023 r. impreza odbyła się na rzecz Julka Tłoka, zebrano 8393,75 zł.
Dnia 7 kwietnia 2024 r. na rzecz Majki Lesinskiej, chorującej na dziecięce porażenie mózgowe zebrano 32 200,83 zł.
25 sierpnia 2024 r. Wrak Race zorganizowano na rzecz Marii Grabowskiej, chorującej na Zespół Downa oraz choroby współistniejące, zebrano 50 312,90 zł.
Łącznie zebrano w 10 dni: 251 822,46 zł.
Celem imprez charytatywnych, jakim niewątpliwie jest Wrak Race, było zebranie niebagatelnych środków w bardzo krótkim czasie, by utrzymać stan zdrowia dzieci na optymalnym poziomie, dać im szansę na życie. Imprezy charytatywne Wrak Race w naszym powiecie odbywały się cyklicznie od 2021 r. Osoby zrzeszone i ich rodziny, a następnie rodziny dzieci, które otrzymały pomoc działały wyłącznie na rzecz potrzebujących, charytatywnie i nieodpłatnie. Podjęte starania skoncentrowane były na zorganizowaniu widowisk, celem przeprowadzenia kwest. W związku z tym każdorazowo, informowano wszelkie służby tj. Zespoły Ratownictwa Medycznego, Policję, Straż Pożarną oraz lokalnych Burmistrzów i Starostów, uzyskując zgodę na zorganizowanie tegoż widowiska. Nie rzadko na terenie całej Polski w zawodach brali udział lokalni przedstawiciele urzędów, Burmistrzowie, Starości. Między innymi przedstawiciele Władz przekazywali Puchary, o które walczono w trakcie wydarzenia Wrak Race. Ponadto, dzięki tym wydarzeniom do powiatu sępoleńskiego zjeżdżały się miłośnicy motoryzacji z całego kraju. W sierpniu 2024 r. przekroczono rekord uczestników imprezy. Każdorazowo przyjeżdża kilkaset osób. W całej Polsce wyznaczono miejsca, wyodrębnione z Krajobrazowego Parku- celem wsparcia charytatywnych działań. O czym zapomniano w Krajeńskim Parku Krajobrazowym. Niemniej jednak, co warto zauważyć dopiero po 4 latach działalności charytatywnej bez rozmów z działaczami, zabroniono tego typu imprez. W kolejce czekają kolejne ciężko chore dzieci: na SMA oraz białaczkę. Wraz z tym pismem, dzieci te nie otrzymają szansy na życie, gdyż zabrano im czas. W związku z tym, że oddźwięk tej decyzji znajduje swoje odzwierciedlenie w poczuciu krzywdy dzieci i ich rodzin, uprzejmie prosimy o wsparcie w wyznaczeniu stałego miejsca w powiecie sępoleńskim do organizowania tego typu impreza jak ma to miejsce chociażby w motocrossie oraz zmianę granic Krajeńskiego Parku Krajobrazowego w Uchwale. Co ważne, w przedmiotowym piśmie podparto się wyłącznie definicją pojazdu samochodowego, co nie odzwierciedla stanu faktycznego. Gdyż jak wskazano pojazd umożliwia jazdę powyżej 25 km/h. Nigdy nie przeprowadzono ekspertyz ani raportów, które wskazywałyby na konstrukcję umożliwiającą jazdę w powyższej prędkości. Ponadto jak wskazano zakaz obejmuje tereny publiczne i prywatne - lege non distinguente nec nostrum est distinguere z wyłączeniem kilkunastu działek, niemniej jednak nie wskazano w przedmiotowym piśmie konkretnego miejsca, gdzie tego typu imprezy mogłyby być organizowane. Zabrakło serca i dobrej woli.
W związku z czym wnosimy jak na wstępie.
Z wyrazami szacunku
Wrak Race Team Osada,
Rodziny dzieci niepełnosprawnych