Rondo się spóźnia, podróżni tracą cierpliwość
Budowa więcborskiego ronda jest najpoważniejszą inwestycją drogową, jaka w tym roku jest realizowana na terenie powiatu sępoleńskiego. Koszt budowy okrągłego skrzyżowania wyniesie około 4,8 mln zł. Połowa tej kwoty pochodzić będzie z budżetu państwa, około 700 tys. zł dołoży samorząd województwa, natomiast resztę kosztów pokryją solidarnie po połowie powiat sępoleński i gmina Więcbork. Przetarg na wykonanie inwestycji wygrała firma Pol-Dróg z Człuchowa. Umowa zawarta pomiędzy inwestorem (Zarządem Dróg Powiatowych w Sępólnie) a wykonawcą zakładała zakończenie wszelkich prac budowlanych do końca sierpnia. Z różnych względów nie udało się dotrzymać terminu. – Główną przyczyną opóźnień są kłopoty z pogodą. Kapryśna aura nie pozwalała prowadzić niektórych prac ziemnych – wyjaśniał na ostatniej sesji burmistrz Więcborka Paweł Toczko. Ta odpowiedźw pełni usatysfakcjonowała radnych. Inaczej na ten sam problem patrzy Edwin Eckert, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Sępólnie. – Zasadniczą przyczyną, która uniemożliwiła wykonawcy dotrzymanie pierwotnego terminu, były pojawiające się opóźnienia, które notował dostawca materiałów. Chodzi o podstawowe materiały takie jak: krawężniki, obrzeża oraz kostka betonowa. Dostawca materiałów, który został wyłoniony w drodze przetargu, jest głównym winowajcą opóźnień. Do tego kilkakrotnie prace zostały zakłócone przez poważne ulewy. Powyższe przyczyny złożyły się na opóźnienie, które wyniesie około 30 dni roboczych. W związku z tym, że to my jako inwestor podpisywaliśmy umowę z dostawcą materiałów, zobowiązani byliśmy wobec wykonawcy uznać własną winę. Zastosujemy kary finansowe wobec dostawcy materiałów. Procedura naliczania kar jest w toku. Na uzasadniony wniosek wykonawcy przesunęliśmy termin ukończenia robót budowlanych do 30 września – wyjaśnia dyrektor Edwin Eckert. Z naszych ustaleń wynika, że to nie jedyne przyczyny opóźnień. Kilka błędów w projekcie technicznym spowodowało nieplanowane utrudnienia skutkujące marnowaniem czasu wykonawcy. Podobnie było w przypadku kapitalnego remontu ulicy Kościuszki w Sępólnie. Wówczas projekt techniczny zakładał lokalizację studzienek deszczowych na prywatnych posesjach pomimo braku jakichkolwiek konsultacji z mieszkańcami.
Kierowców, którzy każdego dnia przebijają się przez Więcbork, nie interesują problemy drogowców. Wykonawca i inwestor mieli dość czasu, aby dopilnować szczegółów i wykonać zadanie w terminie. Skutki opieszałości niewydolnych firm najbardziej odczuwają podróżni, zwłaszcza dzieci, które muszą dostać się do szkoły. W naszej opinii teren budowy nie jest należycie zabezpieczony i oznakowany. Z niecierpliwością będziemy oczekiwać zakończenia prac budowlanych. Rondo ma się przyczynić do poprawy bezpieczeństwa i estetyki miasta. Oby jego budowa przebiegała bez zakłóceń i zakończyła się jak najszybciej.