Rozgrzebali i porzucili
Ścieżka rowerowa biegnąca wzdłuż drogi w stronę Kawli ma połączyć dwa największe miasta powiatu. Początkowo firma, która wygrała przetarg na wykonanie zadania, ochoczo przystąpiła do roboty. W ostatnich dniach pracownicy konsorcjum budowlanego opuścili plac budowy. W wielu miejscach rozgrzebali teren, pozostawiając bałagan. – Istnieje realne zagrożenie dla użytkowników dróg. Zastanawiam się nad cofnięciem wykonawcy pozwolenia na zajęcie pasa drogowego – mówi dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Sępólnie. To nie wszystko. Nasz informator wyjawia, że inwestor, jakim jest gmina nie rozlicza się na czas z wykonawcą. Ma to związek z problemami z wyegzekwowaniem należnych środków unijnych z urzędu marszałkowskiego. Oliwy do ognia dolewają rolnicy z Kawli, którzy początkowo zgodzili się, żeby ścieżka biegła po ich gruntach, a teraz wycofują się z tych deklaracji. W najgorszym wypadku ścieżkę trzeba będzie przeprojektować, by pójść inną drogą. To oznacza opóźnienia i generuje dodatkowe koszty.
Konsorcjum firm Affabre i Kombud z Bydgoszczy otrzyma za wykonanie ścieżki rowerowej z Więcborka do Sępólna ponad 5 milionów złotych. Znaczna część tych środków pochodzić będzie ze źródeł zewnętrznych. Inwestycji, która podobnie jak hala i molo, rodzi się w ogromnych bólach, będziemy się z uwagą przyglądać.