Gmina Sępólno
Samochód w płomieniach. Nie żyje młody kierowca
Tragiczny wypadek na drodze wojewódzkiej między Trzcianami a Skarpą. Volvo uderzyło w drzewo, a następnie stanęło w płomieniach. Siła uderzenia była tak duża, że kierowca został wyrzucony z samochodu do przydrożnego rowu.
Do wypadku doszło około godziny 21.00.
– Ze wstępnych ustaleń policjantów na miejscu zdarzenia wynika, że kierujący pojazdem marki Volvo, wyjeżdżając z łuku drogi, z nieustalonych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewo. Na skutek uderzenia doszło do zapłonu pojazdu, który uległ całkowitemu spaleniu. Niestety, kierowca pojazdu w wyniku odniesionych obrażeń zmarł na miejscu. Policjanci pod nadzorem prokuratora dokładnie wyjaśniają okoliczności wypadku oraz ustalają tożsamość kierowcy – mówi st.asp. Małgorzata Warsińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sępólnie.
Volvo po uderzeniu w drzewo dosłownie pękło na pół i pozbawione silnika zatrzymało się na środku jezdni. Początkowo przypuszczano, że kierowca pozostał w środku. Tymczasem jego ciało znaleziono w rowie. Było mocno zmasakrowane, stąd problemy z identyfikacją. Według naszych ustaleń w wypadku zginął 24-letni mieszkaniec sąsiedniego powiatu. Droga do Tucholi była zamknięta przez kilka godzin. Na miejscu pracowała policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza oraz prokurator.