Sepólno to nie Tokyo
XVI Igrzyska Sportowców Wiejskich Sępólno – Tokyo mają się odbyć w Sępólnie w dniach 19 - 21 czerwca. Termin tej imprezy niedawno został zmieniony. Przez ponad 3 lata miał to być 12 – 14 czerwca. Ktoś nagle się zorientował, że 11 czerwca jest Boże Ciało i niektórzy mogli sobie w związku z tym zaplanować długi weekend. Przypominamy, że gmina Sępólno do organizacji igrzysk, które nie dają żadnych korzyści sportowych czy finansowych, zgłosiła się na ochotnika. Mało tego, jej organizacja wymaga sporych nakładów, bardzo często jednorazowych. Z kolei, aby wreszcie coś zrobić z placem Wolności (chodzi o tak zwaną rewitalizację centrum miasta), burmistrz będzie zachęcał radnych do zaciągnięcia kilkumilionowego kredytu, o czym piszemy w innym miejscu.
Poprosiliśmy burmistrza o konkretne kwoty związane z organizacją igrzysk. Na zakup sprzętu niezbędnego do przeprowadzenia olimpiady oraz transport, noclegi i wyżywienie zaplanowano 717.400 zł. Na remont dwóch pawilonów noclegowych na terenie CSiR-u przeznaczono 532.600 zł. Wpływy z opłat, które ponoszą poszczególne ekipy za noclegi i wyżywienie, mają wynieść 470.000 zł. Jak widać, bilans jest ujemny. Oczywiście zwolennicy olimpiady powiedzą, że przecież zakupiony sprzęt i poczynione inwestycje zostaną w Sępólnie. To prawda, tylko czy dziś, w tym momencie gminę na to stać? Czy nie ma ważniejszych wydatków? Tym bardziej że pod względem inwestycji rok jest wyjątkowo kiepski.
Igrzyska odbywają się pod flagą Rady Wojewódzkiej Zrzeszenia Ludowe Zespoły Sportowe. Co z tego, skoro zrzeszenie nie daje na imprezę ani złotówki?