Sołtysi protestują i rezygnują
– Na dzisiejszej sesji ma być podjęta uchwała w sprawie diet przysługujących sołtysom, radnym i przewodniczącym osiedli. W związku z tym, że w powyższej sprawie jest wiele niedomówień i sprzeczności, my, sołtysi gminy Sępólno, jesteśmy zmuszeni przedstawić nasze stanowisko. Z wielkim niezadowoleniem wysłuchaliśmy propozycji zmiany czy też, jak to nazwano, regulacji diet. Zapowiedź o zmniejszeniu diet za uczestnictwo w sesji rady miejskiej wprawiła nas w zupełne zdumienie. Czemu ma to służyć, czy sołtysi są niemile widziani? Dodać trzeba, że najbardziej sumienni sołtysi zostali ukarani, nie da się tego inaczej określić. Nieporozumieniem jest twierdzenie, że nikt nie zmusza nikogo do bycia sołtysem, pomimo że to prawda, ale też nikt nie zmusza do bycia policjantem, nauczycielem, radnym, wójtem czy burmistrzem i każdy ma prawo starać się o podwyżkę. Nadmienić trzeba, że sołtysi nie pobierają żadnego wynagrodzenia za swoją pracę, a przysługująca dieta jest rekompensatą za ponoszone koszty podczas pełnienia funkcji, a te ciągle rosną, a obowiązków coraz więcej. Mówiąc o pracy, to my, sołtysi, nie pracujemy tylko na rzecz mieszkańców, ale także wiele prac wykonujemy na rzecz urzędu, przynosząc gminie pewne dochody. O tym też należy pamiętać. Nieporozumieniem jest twierdzenie, że tak dużej gminy nie stać więcej niż na regulację w górę o 28 zł miesięcznie. W związku z tym jesteśmy bardzo rozżaleni i niezadowoleni – oświadczył na ostatniej sesji w imieniu sołtysów Albert Wagner ze Świdwia.
Radny Antoni Dolny złożył formalny wniosek, żeby ponownie rozpatrzyć wysokość diet sołtysów. – Oni pracują społecznie, ale należy im się rekompensata za paliwo i korzystanie z telefonu. Wnoszę, żeby ponownie pochylić się nad tym problemem – powiedział przewodniczący komisji rolnictwa. Radny Kazimierz Jagodziński poparł swojego przedmówcę, mówiąc, że sołtysi mają bardzo dużo pracy. – Wysokość diet sołtysów powinniśmy jeszcze raz przeanalizować na komisjach – powiedział. Trudno jednoznacznie stwierdzić, co miał na myśli Stanisław Rohde, porównując sołtysów do radnych, którzy dostają ryczałt. Burmistrz Sępólna zadeklarował powrót do tematu diet dla sołtysów w drugiej połowie roku, gdy zacznie obowiązywać ustawa śmieciowa. Warto przypomnieć, że do tej pory sołtysi otrzymywali kwartalną dietę wysokości 815 zł Po podwyżce dostaną 900 zł pod warunkiem uczestniczenia w sesjach. Skąpstwo samorządu doprowadziło do złożenia rezygnacji przez dwóch sołtysów. W Zalesiu i Wilkowie w najbliższych dniach odbędą się wybory sołtysów.