Sępólno

Spotkanie po latach

Robert Lida, 23 maj 2024, 13:20
Średnia: 0.0 (0 głosów)
W sobotę w Centrum Kultury i Sztuki spotkali się członkowie dawnego Zespołu Pieśni i Tańca Ziemi Krajeńskiej działającego w byłym Powiatowym Domu Kultury przekształconym później w Sępoleński Dom Kultury. Organizatorzy zabrali ich w sentymentalną podróż w lata 80. ubiegłego stulecia. Oj, było co wspominać.
Spotkanie po latach

To zdjęcie wykonano w 1984 roku przed wyjazdem zespołu do Turcji

Spotkanie po latach

Wspólne oglądanie zdjęć

Przez wiele lat to był jedyny obok nakielskiego funkcjonujący na Krajnie zespół folklorystyczny. Trudno dziś ustalić graniczne daty jego powstania oraz zakończenia działalności. 
– Szukaliśmy wszędzie, ale nie ma na ten temat żadnych materiałów – mówi Julita Maciaszek, dyrektor Centrum Kultury i Sztuki w Sępólnie.
Zespół Pieśni i Tańca Ziemi Krajeńskiej to dziecko, a właściwie wielodzietna rodzina ówczesnej dyrektorki PDK-u (Powiatowy Dom Kultury) oraz instruktorki tańca Teresy Fromm - choreografki zespołu, który miał swoją sekcję muzyczną, wokalną i taneczną. Typowo krajeńskich utworów ludowych było w tamtym czasie niewiele, więc zespół sięgał po repertuar z innych regionów kraju. Pierwszy pełen program nosił tytuł „Polonez wiślany”. Zespół najczęściej uświetniał lokalne uroczystości „ku czci” oraz kultywował bratnią przyjaźń ze Związkiem Radzieckim. Takie to niestety były czasy. Występował podczas dożynek czy pochodów pierwszomajowych. Później kierownictwo zespołu włączyło jego działalność do nurtu związanego z międzynarodowym językiem esperanto. Dzięki temu miał możliwość zagranicznych wyjazdów, co w tamtych czasach nie było proste i takie oczywiste. 
– Byliśmy w Turcji, chyba dwa razy na Węgrzech, w Rumunii, Bułgarii i byłej Jugosławii. To zdjęcie zostało zrobione w 1984 roku, tuż przed wyjazdem na koncerty do Turcji – mówi Marian Olszewski, członek zespołu.
Właśnie ta fotografia stała się motywem przewodnim spotkania po 40 latach. Członkowie zespołu długo stali przed tym zdjęciem i usiłowali rozpoznać uwiecznione na nim osoby. Niestety, części z nich nie ma już między nami. Były przypadki, że w zespole tańczyła matka i córka. Zespół połączył również kilka par małżeńskich. 
Wojciech Piotrowski, który grał na kontrabasie, z dumą pokazywał kserokopię tureckiej gazety, w której znalazło się zdjęcie i notatka o koncertach sępoleńskiego zespołu. 
– To była naprawdę fajna przygoda. Na próby do PDK-u szło się z wielką chęcią. Pamiętam, że jak byłam już koło gazowni, to przyspieszało mi tętno. Naszym przewodnikiem i największym autorytetem była pani Fromm. Ona tańczyła z taką lekkością – wspomina Mirosława Niemyjska.
Członkom zespołu zaprezentowano „Sępoleńską kronikę kulturalną” wzorowaną na słynnej Polskiej Kronice Filmowej, pokazującą rozwój kultury na terenie Sępólna od zakończenia wojny. Drugą część kroniki stanowiła prezentacja zdjęć, które przynieśli sami członkowie zespołu. Wreszcie na deser zaprezentowano wykopaną gdzieś z przepastnych archiwów Polskiego Radia audycję autorstwa Ryszarda Lewandowskiego o folklorystycznym zespole z Sępólna. Audycja została nagrana ponad 40 lat temu. Upominkiem dla członków Zespołu Pieśni i Tańca Ziemi Krajeńskiej był występ dziecięcego zespołu „Modraki” działającego w Wiejskim Ośrodku Kultury w Lutowie pod kierownictwem Wojciecha Chylewskiego, byłego tancerza Zespołu „Mazowsze”. Później były już tylko wspomnienia i długie rozmowy przy kawie. 
 
https://krajna.com.pl/system/27/assets/000/008/680/Spotkanie_duze2.jpg?1716463332
Członkowie zespołu 40 lat później