Sesja Rady Miejskiej w Sępólnie

Stanowcze ,,nie” dla straży miejskiej

Robert Środecki, 07 październik 2011, 14:59
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Okazuje się, że utworzenie straży miejskiej wcale nie jest takie proste. Przekonał się o tym na własnej skórze przewodniczący Rady Miejskiej w Sępólnie Stanisław Rohde. Większość jego kolegów z rady nie chce, aby na ulicach krajeńskich wsi i miasteczek pojawili się municypalni. Przeciwko powołaniu nowej służby mundurowej podległej burmistrzowi opowiedziało się 10 radnych. Podczas wielogodzinnych obrad radni wzięli na tapetę gminne placówki oświatowe i przeanalizowali stan zdrowia dzieci i młodzieży. Kondycja najmłodszych mieszkańców gminy jest w opłakanym stanie.
Stanowcze ,,nie” dla straży miejskiej

Antoni Dolny oddaje głos w wyborach na ławników sądowych. Fot. Robert Środecki

Świetna baza, średnie wyniki

Pierwszą część obrad zdominował Marek Tymecki. Dyrektor Zakładu Obsługi Oświaty Samorządowej w Sępólnie przedstawił szczegółową informację o stanie gminnych placówek oświatowych. Tymecki skupił się na remontach i inwestycjach poczynionych we wszystkich szkołach w ostatnim czasie. Z wystąpienia okraszonego efektownym pokazem multimedialnym można wywnioskować, że gminnym placówkom niczego nie brakuje. Powodem do dumy dla dyrektora ZOOS-u jest zakup i montaż 27 tablic interaktywnych, które trafiły do wszystkich klas I-III. Inwestycja wsparta w 85% ze środków samorządu województwa kosztowała 334 tys. zł. Niestety, sytuacja materialna wielu uczniów uczęszczających do szkół jest nie do pozazdroszczenia. Świadczą o tym dane liczbowe przedstawione przez Marka Tymeckiego. W roku szkolnym 2010/2011 programem dożywiania objętych było 295 uczniów. Z programu ,,Mleko w szkole” według aktualnych danych korzystać będzie 922 uczniów. Stypendia socjalne trafią do 264 uczniów. Progowa kwota dochodowa na osobę, która nie była zmieniana od 4 lat, wynosi 351 zł. Powoduje to coroczne zmniejszanie liczby beneficjentów. To tylko garść danych obrazujących skalę problemu. Znakomita baza dydaktyczna nie przekłada się na wyniki tegorocznego sprawdzianu w szkołach podstawowych i wyniki egzaminu gimnazjalnego. Gmina osiągnęła średnie niższe niż średnia kraju, województwa, a nawet powiatu. Zdecydowanie najgorsze wyniki sprawdzianu w szkołach podstawowych osiągają uczniowie uczęszczający do Lutowa i Wałdowa. Obie placówki znacząco obniżają średnią gminy. Na przeciwległym biegunie znajduje się Wiśniewa i Zalesie. Uczniowie szkół z terenu województwa kujawsko-pomorskiego osiągnęli ósme miejsce w kraju. Powiat sępoleński zajmuje 14. miejsce w województwie. Żaden z radnych dysponujących szczegółowymi danymi nie skomentował wyników tegorocznych egzaminów.
Jakie są najważniejsze zamierzenia inwestycyjne sępoleńskich samorządowców? Do priorytetów należy zaliczyć budowę łącznika i zewnętrznej klatki schodowej w przedszkolu gminnym nr 1 oraz rozbudowę przedszkola nr 2.

Cywilizacja i postęp kaleczą młodzież

Szczególnym zainteresowaniem słuchaczy cieszyły się wystąpienia przedstawicieli podmiotów medycznych funkcjonujących na terenie gminy dotyczące stanu zdrowia dzieci i młodzieży. – NZOZ „Doktór” w Sępólnie w ramach prowadzonej działalności medycznej zabezpiecza opiekę medyczną dla dzieci i młodzieży w wieku od 0- 19 roku życia zamieszkałych na terenie miasta i gminy. Ponadto sprawujemy opiekę pielęgniarską w środowisku nauczania i wychowania w szkołach ponadgimnazjalnych. U dzieci będących w podstawowej opiece zdrowotnej stwierdzamy schorzenia przewlekłe wymagające systematycznego leczenia. Najliczniejszą grupę, bo 45,5%, stanowią dzieci ze zniekształceniem kręgosłupa. Drugą grupę schorzeń co do ilości chorych dzieci stanowią alergie – 29% wszystkich chorych. Bardzo poważnym schorzeniem są wady wzroku. Stanowią one około 25% ogólnej liczby schorzeń przewlekłych. Ogólny stan zdrowia dzieci i młodzieży nie jest dobry. Na terenie gminy mieszka duża liczba dzieci z wadami postawy. Ta informacja to apel do radnych o podjęcie decyzji w sprawie budowy basenu i apel do rodziców i nauczycieli, aby zachęcać dzieci do ćwiczeń – powiedziała Teresa Ruthendorf-Przewoska, kierownik NZOZ „Doktór”. Wystąpienia innych gości były bardzo podobne. – Łączna liczba uczniów objętych szkolną opieką medyczną przez naszą placówkę wynosi 1593 osoby, w tym 127 uczniów z orzeczeniami o niepełnosprawności. Najwięcej dzieci cierpi na otyłość (272 osoby), wady i choroby narządu wzroku dotykają 368 osób, na przewlekłe choroby układu oddechowego cierpi 129 osób, wady postawy odnotowano u 913 uczniów. Winnym tego stanu rzeczy jest paradoksalnie postęp cywilizacyjny i podniesienie się stopy życiowej mieszkańców gminy, a co za tym idzie, szerszy dostęp do telewizji, komputerów i Internetu oraz związany z tym nieumiejętny sposób korzystania z tych urządzeń – powiedział podczas obrad Sławomir Kuczyński, szef Spamedu. – Uważam, że cywilizacja i postęp kaleczą społeczeństwo – skomentował wystąpienie Kuczyńskiego radny Kazimierz Jagodziński. Choroby nie biorą się znikąd. Siedzący tryb życia sprawia, że dzieci i młodzież cierpią na wady postawy. Nawet jeżeli schorzenie zostanie szybko zauważone, brakuje instrumentów pomocnych w eliminowaniu zagrożeń. Problemy z dostaniem się do specjalisty oraz brak odpowiednich zajęć w szkołach sprawiają, że choroba się pogłębia. Bez rozwiązań systemowych i większego zaangażowania nauczycieli wf. o poprawie nie ma co marzyć.

Finansowe tajemnice Spamedu

Obecność szefa Spamedu wykorzystał radny Marian Herder, który zapytał, czy w przychodni na ulicy Szkolnej ,,pracuje” rentgen i ilu pacjentów zapisało się do nowego podmiotu świadczącego usługi zdrowotne. Wiceprzewodniczący rady miejskiej nie uzyskał wyczerpującej odpowiedzi. – Liczba pacjentów, którzy się do nas zapisali, jest tajemnicą firmy. Mogę tylko powiedzieć, że jest ich kilka tysięcy. Tę informację przekażę jedynie przewodniczącemu rady – powiedział Sławomir Kuczyński. Po raz kolejny żaden z radnych nie domagał się szczegółowych wyjaśnień. Problem w tym, że Kuczyński gospodaruje na mieniu gminnym i co jakiś czas prosi samorząd o pieniądze na remonty, dlatego udzielenie szczegółowej informacji na temat ilości pacjentów i kondycji finansowej spółki jest jego obowiązkiem. Herder nie usłyszał tego, co chciał usłyszeć. Dowiedział się tylko, że rentgen nadal nie działa, ale wszystko jest na dobrej drodze. Widać, że Spamed ma tajemnice, które chce ukryć nie tylko przed opinią publiczną, ale również przed samorządem.

Prezent dla ZGK

Radni jednogłośnie przegłosowali uchwałę w sprawie nieodpłatnego przekazania przez gminę składników majątkowych na rzecz Zakładu Gospodarki Komunalnej. To normalna procedura pozwalająca samorządom lokalnym czerpać zyski podatkowe. „Gmina Sępólno Krajeńskie zamierza uzyskiwać
z realizacji inwestycji związanej z budową tłoczni i przewodu tłocznego w miejscowości Kawle oraz sieci wodociągowej w miejscowościach Sikorz oraz Lutowo-Wiśniewka przychody opodatkowane oraz nabyć prawo do zwrotu bądź odzyskania w jakikolwiek inny sposób przewidziany w ustawie
o podatku VAT, podatku naliczonego zapłaconego wykonawcom” – czytamy w uzasadnieniu do niniejszej uchwały.

Hałabuda rezygnuje z ubojni i przekształca grunt


Radni jednogłośnie uchwalili zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego terenu pod zabudowę mieszkaniową z usługami, działalność produkcyjno-usługową oraz ubojnię we wsi Sikorz. Dla tego terenu obowiązywały ustalenia uchwały Rady Miejskiej z 21 października 1999 r. Właściciel terenów Romuald Hałabuda wystąpił z wnioskiem do burmistrza o zmianę w miejscowym planie w celu zmiany przeznaczenia terenów usług i produkcji na tereny zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej i usług. Hałabuda chce przekształcić na działki budowlane teren, o którym się w przeszłości dość szeroko rozpisywaliśmy. Działki należące do Hałabudy przylegają do ulicy Komierowskiej. Kilka lat temu inwestor z Żywca zaorał drogę wiodącą do jednej z posesji, odcinając od świata jej mieszkańców.

Czerwone światło dla straży miejskiej

Pomysłodawcy powołania straży miejskiej muszą na jakiś czas zweryfikować swoje plany. Większość radnych nie godzi się na utworzenie nowej służby mundurowej. Zabrakło konsultacji społecznych z mieszkańcami oraz należytej informacji na ten temat. Straż miejska jest postrzegana jako instytucja siejąca postrach wśród kierowców, a nie jako służba mundurowa mająca faktycznie poprawić bezpieczeństwo na terenie miasta i gminy. Za powołaniem straży głosowali: Robert Grochowski, Stanisław Rohde, Danuta Wańke, Kazimierz Drogowski oraz Zdzisław Grzeca. Reszta była przeciwna. – Taka jest demokracja i wynik tego głosowania należy uszanować. Do tematu wrócimy po przeprowadzeniu konsultacji społecznych. Myślę, że straż miejska w Sępólnie powstanie, jednak jej powołanie odwlecze się w czasie – komentował na gorąco wynik głosowania przewodniczący rady miejskiej. Zwolennicy straży są zdania, że straż miejska działająca w strukturach urzędu będzie kurą znoszącą złote jajka. Aby tak się stało, trzeba nieustannie karać kierowców, którzy łamią przepisy ruchu drogowego. Tych na naszym terenie jest bez liku, zwłaszcza w okresie letnim. Ostatnim akcentem obrad był wybór ławników, którzy będą reprezentować gminę w Sądzie Rejonowym w Tucholi. Radni postawili na Ewę Czapiewską-Siekierkę i Ewę Kołaczyńską. Innych kandydatów nie było.