Strażak z Sępólna mistrzem świata

Łukasz Krieger ma 32 lata, jest szczęśliwym mężem i ojcem dwojga dzieci. Mieszka w Nowej Cerkwi w gminie Chojnice. Ze strażą pożarną jest związany od 2009 roku. Od 7 lat pracuje w Komendzie Powiatowej PSP w Sępólnie. Przez kilka lat łączył przyjemne z pożytecznym. Z Chojnic do pracy do Sępólna dojeżdżał rowerem. – To prawda. Kiedyś dojeżdżałem do pracy rowerem, ale od czasu wypadku podczas zawodów w Więcborku unikam dróg, gdzie jest duży ruch – mówi Łukasz Krieger. Strażak z Nowej Cerkwi pracę zawodową łączy z uprawianiem sportu. Jego pasją jest triathlon. Na koncie ma kilka sukcesów, w tym złoty medal Mistrzostw Polski Strażaków. – Triatlon uprawiam od 2014 roku. Wtedy zacząłem trenować. Bardziej skupiłem się na tej dyscyplinie w 2018 roku. Wtedy zaczęły się pojawiać lepsze wyniki. Pierwsze mistrzostwa Polski straży pożarnych odbyły się w 2019 roku. Tam zdobyłem tytuł mistrza. W ubiegłym roku zająłem drugie miejsce – wspomina zawodnik. Rywalizacja na krajowym podwórku mu nie wystarczyła. – Od dawna marzyłem, żeby wystartować w takich zawodach jak mistrzostwa świata. Te zawody odbywają się co dwa lata. Niestety, za każdym razem na innym kontynencie. W tym roku odbywały się w Portugalii w Lizbonie i była okazja, aby w nich wystartować. Podczas mistrzostw moim największym rywalem był mistrz Polski z ubiegłego roku, który był ode mnie zdecydowanie lepszy w pływaniu. Ostatni rok poświęciłem, aby poprawić ten element. Przyłożyłem się do pływania i zaskoczyłem sam siebie, bo nie myślałem, że aż tak dobrze popłynę. Od początku objąłem prowadzenie. Po pływaniu miałem 17 sekund przewagi na drugim zawodnikiem i około 40 sekund nad trzecim. Na rowerze tą przewagę powiększałem. Tak było również w biegu. Na mecie nad drugim zawodnikiem zbudowałem prawie 5 minut przewagi. Mój największy rywal popełnił błąd przy strefie zmian i tam stracił około 3 minut. Mieliśmy do przepłynięcia 750 metrów, rowerem pokonaliśmy 23 kilometry, na koniec było 5,3 kilometra biegu. W zawodach startowało 77 zawodników z 18 krajów, w tym 12 strażaków. Zdobyłem I miejsce wśród wszystkich startujących – relacjonuje start w Lizbonie Łukasz Krieger. 

Mistrz świata na mecie uzyskał czas 1:05.00. Srebrny medal zdobył Maciej Wiśniewski, który stracił do zwycięzcy 4 minuty i 43 sekundy. Brązowy medal wywalczył Hiszpan, który stracił ponad minutę. Łukasz nie zamierza spoczywać na laurach Kolejną ważną imprezą, do której będzie się przygotowywał, są Mistrzostwa Polski Straży Pożarnych w Kraśniku. Zawody odbędą się w sierpniu. Ponadto planuje wystartować w kilku zawodach mniejszej rangi w okolicy. Łukaszowi gratulujemy życiowego sukcesu i życzymy powodzenia w kolejnych zawodach.