Sępólno
Szlachetne zdrowie i podwyżki za śmieci
Czy dzieci nieszczepione powinny być przyjmowane do gminnych szkół, przedszkoli i żłobków? Odpowiedzi na to pytanie poszukiwali radni podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Sępólnie. Obrady były poświęcone funkcjonowaniu służby zdrowia na terenie gminy, powiatu i kraju.
Rodzice nie chcą szczepić swoich dzieci
Tradycyjnie na sesji pojawili się przedstawiciele placówek świadczących usługi zdrowotne na terenie gminy. Sporo uwagi poświecili bieżącym problemom nękającym służbę zdrowia. Dla pacjentów najbardziej bolesne jest długie oczekiwania na wizytę u specjalistów. Po raz pierwszy od wielu lat z zaproszenia przewodniczącego rady miejskiej skorzystał przedstawiciel bydgoskiego oddziału NFZ. Andrzej Wiśniewski w obszernym wystąpieniu scharakteryzował problemy, uwypuklając największe mankamenty. – Co fundusz zamierza zrobić z długimi kolejkami do specjalistów? – pytał radny Janusz Tomas. – Bardzo widoczne są braki kadrowe. Brakuje lekarzy i pielęgniarek. Jeśli nie włożymy więcej środków do systemu, to sytuacja się nie zmieni – powiedział przedstawiciel NFZ. Najwięcej uwagi radni poświęcili szczepieniom najmłodszych dzieci. Dyskusję na ten temat wywołało wystąpienie Elżbiety Estkowskiej, państwowego powiatowego inspektora sanitarnego w Sępólnie. – Szczepienia są obecnie najskuteczniejszą metodą zapobiegania chorobom zakaźnym. Obowiązek szczepień jest uregulowany prawnie i ma ścisły związek z zapobieganiem szerzenia się chorób zakaźnych. Poddanie dziecka obowiązkowym szczepieniom jest w Polsce obowiązkiem prawnym, z którego zwolnić mogą jedynie przeciwwskazania lekarskie. W roku 2018 zmniejszyła się ilość osób zaszczepionych w ramach obowiązkowych szczepień ochronnych. Stan zaszczepienia dzieci na terenie gminy jak i powiatu stale się obniża, oscylując na poziomie 89 – 94%, co stanowi poziom zagrażający utrzymaniu tzw. odporności środowiskowej (minimum 95% zaszczepień w danej populacji). Czynnikiem wpływającym na spadek wykonania obowiązkowych szczepień jest występujące coraz częściej w powiecie jak i całym kraju wysoce niepokojące zjawisko uchylania się od obowiązku wykonania szczepień. Skutkuje to zwiększoną liczbą dzieci nieszczepionych. W przypadku upłynięcia terminów wykonania obowiązkowych szczepień ochronnych przez rodziców i opiekunów prawnych państwowy powiatowy inspektor sanitarny kieruje wniosek do wojewody o wszczęcie postępowania egzekucyjnego. Wojewoda nakłada grzywnę w celu przymuszenia. W 2018 roku inspektor sanitarny w Sępólnie prowadził kilkadziesiąt postępowań w związku z uchylaniem się od obowiązku szczepień. W wyniku tych działań 9 osób zostało zaszczepionych – powiedziała Elżbieta Estkowska, państwowy powiatowy inspektor sanitarny w Sępólnie. – Czy jedyną formą zmobilizowania rodzica do zaszczepienia swego dziecka jest tylko i wyłącznie interwencja u wojewody i kara finansowa? – pytał radny Arkadiusz Juhnke. – Po wszystkich działaniach wstępnych postępowanie polega na skierowaniu sprawy do wojewody. Skuteczność tych działań jest niewielka – odpowiedziała Estkowska. Radna Mariola Mosiądź-Śmigiel pytała, jak przedstawia się sytuacja w żłobku. – Czy dzieci, które tam uczęszczają, są szczepione? – Na dzisiaj nie ma prawa, które zakazuje przyjmowania dzieci nieszczepionych do żłobków, przedszkoli czy szkół – odpowiedziała pani inspektor. Wątpliwości radnych rozwiała Danuta Daszkiewicz. – My nawet nie mamy prawa pytać rodziców czy dziecko jest szczepione – powiedziała dyrektor Centrum Małego Dziecka i Rodziny w Sępólnie.
Drożej za śmieci
Radni większością głosów zdecydowali o podwyższeniu opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Gmina zamierza głębiej sięgnąć do kieszeni mieszkańców, aby pokryć wszystkie koszty związane z wywozem i utylizacją śmieci i dać zarobić Zakładowi Gospodarki Komunalnej w Sępólnie. Od 1 marca mieszkańcy gminy, którzy segregują śmieci, zamiast 11 zł zapłacą 14 zł, mieszkańcy, którzy nie segregują odpadów, zamiast 20 zł zapłacą 28 zł. W przypadku nieruchomości niezamieszkałych miesięczną stawkę opłaty za pojemnik 60-litrowy ustalono na poziomie 13,50 zł segregowane i 27 zł zmieszane, za pojemnik 120-litrowy 27 zł i 54 zł, za pojemnik 240-litrowy 54 zł i 108 zł, za pojemnik 1100-litrowy 247,50 zł i 495 zł. W przypadku nieruchomości, na których znajdują się domki letniskowe, śmieci zbierane w sposób selektywny będą kosztować 27 zł, a zmieszane 54 zł. Uchwałę w sprawie ustalenia nowych stawek podjęto większością głosów. Jedynie radna Mariola Mosiądź-Śmigiel była przeciwna. „Zmiana stawki podyktowana jest tym, iż zaoferowane kwoty przez firmy biorące udział w przetargu są znacznie wyższe od kwoty, która gmina zamierzała przeznaczyć na sfinansowanie odbioru i zagospodarowania odpadów komunalnych” – czytamy w uzasadnieniu uchwały.