Taneczne szaleństwo w Carbonie
W czwartek obchodzony był Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych. W niestandardowy sposób uczcili ten dzień podopieczni placówek z naszego powiatu. Warsztat Terapii Zajęciowej działający przy Stowarzyszeniu „Dorośli-Dzieciom” zorganizował dla nich imprezę w klubie Carbon. Parkietem zawładnęło ponad 200 niepełnosprawnych i nic nie było w stanie popsuć im dobrej zabawy.
W sępoleńskim klubie bawili się podopieczni instytucji pomocy społecznej z wszystkich gmin powiatu. Gościli również podopieczni z Wielkopolski - WTZ z Lipki oraz z Pomorza - WTZ z Chojnic i Tucholi. W sumie nazbierało się 200-osobowe grono imprezowiczów. Gospodarzem imprezy był Warsztat Terapii Zajęciowej w Sępólnie na czele z panią kierownik Wiesławą Stafiej. Ta kobieta, gdyby mogła, to zorganizowałaby imprezę dla niepełnosprawnych z całej Polski. Jej nietuzinkowy pomysł okazał się najlepszym prezentem, jaki mogłyby sobie wymarzyć osoby, które na co dzień nie mają możliwości odwiedzić takich miejsc jak głośny i tłoczny klub. Dzięki pani Wiesi mogły poczuć się jak zdrowi ludzie, dla których pobyt w restauracji, kinie czy klubie nie jest niczym nadzwyczajnym. – Takie kluby są niedostępne dla większości niepełnosprawnych. Żaden rodzic czy opiekun nie puści ich w takie miejsce w nocy. Osoby z różnym stopniem niepełnosprawności, fizycznej czy psychicznej, są mniej sprawne i samodzielne. Do tej pory takie miejsce pozostawało w sferze ich marzeń. Dzięki właścicielowi klubu, panu Dariuszowi Muszyńskiemu, który nieodpłatnie wynajął nam lokal, udało się to marzenie zrealizować. Osoby niepełnosprawne chcą się bawić jak każdy człowiek. Mają w sobie witalność – mówi Wiesława Stafiej, na której klub i ludzie w nim pracujący zrobili miłe wrażenie. Parkiet zapełnił się już na samym początku imprezy. Co się działo po kilku godzinach - lepiej nie wiedzieć. Integrację i dobrą zabawę było widać nie tylko w czwartek, kiedy uczestnicy tańczyli przy dudniącej muzyce i rozmawiali przy stolikach. Podczas różnych imprez kulturalnych, zawodów, olimpiad za każdym można się przekonać, że osoby niepełnosprawne to rozrywkowi ludzie. Niestety, organizacje i instytucje, które im pomagają, muszą czasem walczyć z różnymi stereotypami i nieprzychylnymi opiniami. – Ktoś kiedyś powiedział, że takie placówki jak nasza to getta. Nie zgadzam się z tym. Zdrowy człowiek też szuka sobie przyjaciół podobnych do siebie i towarzystwa, w którym dobrze się czuje. U nas jest tak samo. Nasi podopieczni bawią się w swoim gronie świetnie – dodaje kierownik WTZ. W dniu obchodów święta niepełnosprawnych społeczeństwo wykazuje zainteresowanie i okazuje dużą życzliwość. Tak powinno być zawsze, nie tylko w ten jeden dzień w roku.