Radzim
Tragedia nad wodą
W piątek w Radzimiu dwóch mężczyzn wypoczywających nad jeziorem wypadło z kajaka i zaczęło się topić. Jednego z nich udało się uratować. Drugiemu, pomimo wysiłków, ratownicy nie zdołali przywrócić czynności życiowych. Ofiarą jest 31-letni mężczyzna.
Do tragedii doszło w piątek około godziny 18.00 w Radzimiu.
– Otrzymaliśmy zgłoszenie o osobach topiących się w jeziorze. Na miejsce natychmiast udali się policjanci i strażacy – informuje Małgorzata Warsińska z Komendy Powiatowej Policji w Sępólnie.
– Dwaj mężczyźni wypadli z kajaka, który się wywrócił. Jednego z nich wyciągnął i uratował świadek tego zdarzenia – relacjonuje Krzysztof Brzozowski, z komendy powiatowej PSP w Sępólnie.
– Policjant, który jako pierwszy pojawił się na miejscu zdarzenia, wskoczył do wody i podjął próbę ratowania drugiego mężczyzny. Strażacy pomogli wyciągnąć go na brzeg. Niestety, pomimo podjęcia licznych prób, nie udało się przywrócić czynności życiowych. Ofiara to 31 - letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu sępoleńskiego – dodaje Małgorzata Warsińska.
Okoliczności tego zdarzenia wyjaśniają policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Tucholi. To trzecia osoba, która straciła życie nad wodą w powiecie sępoleńskim w tym roku.
Strażacy i policjanci przez kilkadziesiąt minut podejmowali próby reanimacji mężczyzny, starając się go uratować. Niestety, bez skutku. Karetka pogotowia pojawiła się na miejscu po 40 minutach od zdarzenia.