Trociński Okrąglak mistrzem ligi

Tomasz Aderjahn, 26 styczeń 2013, 21:42
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Na kolejkę przed zakończeniem rozgrywek Ligi Halowej Piłki Nożnej zapadło kilka pierwszych rozstrzygnięć. Tytuł mistrzowski zapewniła sobie drużyna Trociński Okrąglak, która wygrała spotkanie i po ostatnim gwizdku świętowała sukces. Wiadomo również, że przed spadkiem w pojedynkach barażowych będzie musiała się bronić ekipa Z Abc do Daki.
Trociński Okrąglak mistrzem ligi

W decydującym meczu po ciężkiej walce Trociński Okrąglak (białe stroje) pokonał Lemar Kuchnie i został mistrzem ligi. Fot. Tomasz Aderjahn

W grupie spadkowej natomiast pewna gry w barażach o awans jest ekipa Gromu Bemix Więcbork. Ciągle otwarte pozostaje drugie miejsce premiujące do gry w barażach. Wszystko zatem wyjaśni się w ostatniej kolejce, po której pozostanie już tylko spotkanie mistrza ligi z drużyną złożoną z najlepszych piłkarzy pozostałych ekip.

W piątek na zakończenie trzeciej kolejki rundy finałowej odbyły się dwa doskonałe spotkania. W pierwszym drużyna U Piotra Blokersi zmierzyła się z Duko. Kilkadziesiąt sekund przed pierwszym gwizdkiem sępoleńską drużynę kolejny raz wzmocnił M. Sundeev z Chojnic, tak więc zapowiadały się spore emocje. Pojedynek znakomicie otworzyła ekipa U Piotra Blokersi.  W 4. min A. Żuchowski dokładnie dograł piłkę z autu do Andrzeja Bukowskiego, który celnym strzałem otworzył wynik spotkania. Prowadzenie Blokersów utrzymało się zaledwie 2 min, kiedy to P. Papierowski mocnym uderzeniem z rzutu wolnego doprowadził do remisu. Przez pozostałe 15 min pierwszej połowy obie drużyny przeprowadziły sporo ciekawych akcji, jednak żadna  z nich nie zakończyła się powodzeniem. Drugą odsłonę znakomicie rozpoczęła drużyna Duko. W niespełna 5 min P. Papierowski dwukrotnie pokonał bramkarza rywali. Najpierw popisał się indywidualną akcją, a następnie mocnym strzałem dokładnie wykończył podanie od M. Sundeeva. W 26. min Andrzej Bukowski wykorzystał nieporozumienie w szykach obronnych rywali i strzelił kontaktowego gola. Przez kolejne długie minuty sporo działo się na parkiecie, jednak dopiero w 35. min A. Żuchowski mocnym strzałem nie dał szans bramkarzowi i doprowadził do remisu. W ostatnich 5 min obie ekipy próbowały przechylić szalę na swoją korzyść. Bardzo blisko tego była drużyna Duko, która na 30 sek. przed końcem wykonywała przedłużony rzut karny podyktowany po 6. faulu. Mocne uderzenie P. Papierowskiego zatrzymało się na poprzeczce. Wcześniej ten sam zawodnik dwukrotnie trafiał w słupek i raz w poprzeczkę. W ostatnich sekundach jeszcze zaatakowali Blokersi, jednak nie wykorzystali dwóch dogodnych sytuacji i pojedynek zakończył się remisem.
W drugim spotkaniu Seydak Team bez pauzującego za kartki T. Mrugalskiego zmierzył się z walczącą o mistrzostwo ekipą Elmasz&StanBud Team, która aby zachować szansę na wygranie ligi, musiała zdobyć komplet punktów. Przez długie minuty w spotkaniu utrzymywał się bezbramkowy remis. Dopiero w 11. min B. Wojtasik trafił do siatki rywala i Seydak Team objął prowadzenie. Nieco podrażniona drużyna Elmasz&StanBud Team ruszyła do ataków. Czyniła to jednak zbyt wolno, aby myśleć o pokonaniu dobrze spisującego się golkipera rywali. Dopiero  w 15. min celnie przymierzył P. Gburczyk i w pojedynku był remis. Utrzymał się on zaledwie 3 min, gdy na środku boiska M. Lipiński dał sobie odebrać piłkę, a znakomitej sytuacji nie zmarnował G. Paszylk. Swój błąd M. Lipiński naprawił w ostatnich sekundach pierwszej odsłony, celnie wykańczając szybką akcję drużyny i doprowadzając do remisu. Początek drugiej połowy był troszkę zaskakujący. W niespełna 4 min G. Paszylk dwukrotnie pokonał S. Faca i wyprowadził swoją drużynę na pewne prowadzenie. Niekorzystny rezultat próbowali zmienić piłkarze Elmasz&StanBud Team, jednak znakomicie między słupkami spisywał się  M. Kałaczyński, broniąc sporo strzałów rywali. Skapitulował dopiero w 35. min, gdy po uderzeniu M. Lipińskiego lot piłki zmienił I. Pick, pakując futbolówkę we własnej bramce. Gol tchnął w drużynę walczącą o mistrzostwo nieco więcej wiary i po niespełna minucie V. Erkvania ładnym strzałem doprowadził do remisu. W końcówce, pomimo prób obu drużyn, nikomu nie udało się już zmienić rezultatu i drugi piątkowy pojedynek zakończył się podziałem punktów.
Na rozpoczęcie niedzielnej serii gier zmierzyły się ekipy Trociński Okrąglak i Lemar Kuchnie. Bardzo ważne spotkanie było zwłaszcza dla piłkarzy Trociński Okrąglak, którzy wygrywając, zapewniali sobie mistrzostwo ligi. Absolutnie zadania nie zamierzali ułatwiać im piłkarze Lemar Kuchnie i pojedynek od początku był bardzo wyrównany.  W 5. min wprawdzie M. Kostkowski wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie, jednak w kolejnych minutach to drużyna Lemar Kuchnie bliższa była strzelenia gola i doprowadzenie do remisu. W pierwszej połowie nikomu nie udało się już trafić do siatki i zakończyło się na skromnym prowadzeniu lidera tabeli. W drugiej połowie uwidoczniła się przewaga drużyny Lemar Kuchnie, która nie mając nic do stracenia, raz za razem atakowała bramkę rywala. Brakowało jedynie skutecznego wykończenia. W ostatnich minutach Lemar Kuchnie,chcąc doprowadzić do remisu, zaatakował całą drużyną, co zemściło się na 40 sek. przed końcem, gdy do bramki trafił D. Schulz. Na 7 sek. przed końcem jeszcze Trociński Okrąglak mógł strzelić kolejnego gola. Niestety, z przedłużonego rzutu karnego R. Mrugalski przestrzelił. Po końcowym gwizdku uradowana drużyna Trociński Okrąglak szalała na środku boiska, świętując zdobycie tytułu mistrzowskiego.
W drugim niedzielnym pojedynku drużyna Z Abc do Daki zmierzyła się  z Chłopakami z Alei i każdy wynik tej konfrontacji był możliwy. Obie ekipy miały o co grać. Pierwsi o uniknięcie spotkań barażowych, drudzy o zachowanie szans na walkę o pierwszą trójkę.
Wynik spotkania już w 17. sek. otworzył D. Nawrocki, ładnie strzelając w okienko bramki strzeżonej przez  K. Sowińskiego. W kolejnych minutach na parkiecie działo się bardzo dużo. W poprzeczkę trafił D. Kobus,  a w odpowiedzi w słupek przymierzył  A. Grochowski. Dopiero w 17. min szczęśliwym strzałem M. Haliniak doprowadził do remisu. Drużyna Z Abc do Daki mogła wyjść na prowadzenie. Z bliska w słupek trafił D. Kobus, a dobitka S. Tuszni było minimalnie niecelna. Dobra akcja rywali mocno rozzłościła bramkarza Chłopaków z Alei D. Sobonia, który mocno niecenzuralnymi słowami skrytykował grę obronną swojej drużyny, za co otrzymał żółtą kartkę. Grę w przewadze natychmiast wykorzystali młodzi piłkarze z Kamienia i D. Kobus tym razem już celnie wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Na początku drugiej połowy do wyrównania doprowadził A. Grochowski, który na środku boiska odebrał piłkę rywalowi i nie dał szans bramkarzowi rywali. W niemal podobny sposób w 29. min M. Haliniak kolejny raz wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Wynik utrzymał się zaledwie 2 min,  a do remisu tym razem ładnym strzałem doprowadził D. Nawrocki. Końcówka spotkania była popisem Chłopaków  z Alei. Najpierw P. Drobiński wykończył ładną zespołową akcję, a wynik podwyższył A. Grochowski, trafiając z rzutu wolnego. Rezultat spotkania w ostatnich sekundach ustalił po akcji sam na sam P. Herzberg. Tym meczem trzecią kolejkę fazy finałowej zakończyła grupa mistrzowska.
W trzecim niedzielnym spotkaniu seniorzy Gromu zmierzyli się z MTK Komp-Art Team. Każde zwycięstwo więcborskiej drużyny dawało jej pewny udział w spotkaniach barażowych  o awans do grupy mistrzowskiej. Od początku więc więcborscy piłkarze mocno zabrali się za grę. W 5. min wynik otworzył ładnym strzałem niemal  z połowy boiska W. Janicki. Następnie między 12. a 14. min piłkarze z Więcborka strzelili trzy gole i praktycznie rozstrzygnęli losy pojedynku. Do siatki kolejno trafiali K. Frankowski, P. Piotrowski i S. Pacek, a wynik pierwszej odsłony w końcówce ustalił P. Piotrowski. W drugiej połowie dominacja Gromu Bemix była niepodważalna. W niespełna 3 pierwsze minuty strzelili oni trzy gole i wysoko prowadzili 8:0. Całość skończyła się na 12. strzelonych bramkach.
Przedostatni niedzielny pojedynek był szalenie ważny dla układu czołówki tabeli grupy spadkowej. Drużyna Spica Meble, aby myśleć o grze w barażach musiała spotkanie wygrać. Zwycięstwo Cyrus Team dawało im natomiast pewny udział w spotkaniach barażowych. W pojedynku tym naprzeciwko siebie stanęli dwaj najskuteczniejsi strzelcy lig: S. Gołąbek i Ł. Nowak. Od pierwszych minut obie ekipy zatem bardzo mocno skupione były na grze obronnej. Pierwsza bramka padła dopiero w 12. min. Dobrą akcję zainicjował S. Gołąbek, zagrał doskonale do M. Twardego, któremu nie pozostało nic innego, jak otworzyć wynik spotkania. Nie minęło 40 sek., a Spica Meble prowadzili już 2:0. Na środku boiska piłkę przejął D. Raźny i pewnie pokonał M. Baumgarta. Odpowiedź drużyny Cyrus Team była natychmiastowa. Z własnej połowy  z piłką wyszedł Ł. Nowak, doskonale obsłużył A. Trzósło, który strzelił kontaktowego gola. Po zmianie stron dwoma ładnymi i celnymi strzałami  z dystansu popisał się Ł. Nowak. Szybko odpowiedział M. Twardy i ponownie na tablicy widniał wynik remisowy. Na 3 min przed końcem zwycięskiego gola dla drużyny Spica Meble strzelił M. Twardy, ładnie uderzając z rzutu wolnego. Wygrana ekipy Spica Meble sprawiła, że zrównała się ona punktami ze swoim rywalem. Cyrus Team jeszcze nie stracił szansy gry w barażach.  O wszystkim zdecyduje ostatnie spotkanie, w którym zmierzą się z Gromem Bemix Więcbork.
Na zakończenie niedzielnego maratonu urzędnicy w bardzo mocno okrojonym składzie, bez zawodników rezerwowych, zmierzyli się z Killers FC.  W pierwszej połowie pachniało sensacją. Pierwsza do siatki trafiła drużyna Killers FC, jednak tuż przed przerwą K. Paprocki doprowadził do remisu, wykorzystując przedłużony rzut karny podyktowany po 6. faulu rywali. Wcześniej z boiska z czerwoną kartką wyleciał K. Kużas za obraźliwe uwagi w stronę arbitrów. W przerwie szeregi urzędników zasilił M. Humerski, jednak zmęczenie z pierwszej połowy dało się we znaki. Drużyna Killers FC spokojnie punktowała rywala, wykorzystując katastrofalne błędy bramkarza.
Trzecią kolejkę drugiej serii spotkań zakończyło w poniedziałek spotkanie juniorów Gromu z Mastel FC. Po pierwszej połowie wynik był bardzo ciekawy, gdyż zaledwie jedną bramką prowadziła drużyna Mastel FC. Po zmianie stron przez chwilę zapachniało sensacją, gdy do remisu doprowadził D. Mudyna. Odpowiedź drużyny Mastel FC była bardzo szybka. Trzy szybko strzelone gole ustawiły spotkanie.
Drugim poniedziałkowym spotkaniem rozpoczęła się ostatnia kolejka sępoleńskiej ligi. Ostatni raz w tym sezonie zagrały drużyny U Piotra Blokersi i Chłopaki z Alei. Pojedynek był niesłychanie ważny, gdyż zwycięstwo każdej z drużyn bardzo mocno przybliżało ją nawet do wicemistrzostwa. Od początku obie strony atakowały zaciekle, chcąc szybko wyjść na prowadzenie. Dwukrotnie ładnie na bramkę rywala uderzał R. Żarczyński i dwukrotnie świetnie bronił B. Szafrański.  W odpowiedzi uderzenia A. Żuchowskiego i B. Lepaka świetnie obronił D. Soboń. Wydawało się, że pierwsza odsłona zakończy się bezbramkowym remisem, gdy na 5 sek przed końcem D. Soboń zagrał długą piłkę z własnego pola karnego. Pod bramką rywali lot piłki minimalnie głową zmienił K. Waniak i futbolówka ugrzęzła w siatce. Druga odsłona rozpoczęła się od szybko strzelonego gola przez Blokersów. Mocnym strzałem B. Lepak nie dał żadnych szans D. Soboniowi. Chłopaki z Alei po 2 min od straty gola ponownie wyszli na prowadzenie. Dobre zagranie z autu celnym strzałem wykończył J. Dobrzański. Więcej goli kibice nie oglądali, chociaż obie ekipy były bardzo bliskie trafienia do siatki. Na posterunku byli jednak obrońcy. Najpierw piłkę lecącą do pustej bramki wybił Artur Bukowski, a po chwili po drugiej stronie boiska uczynił to P. Drobiński. Zwycięstwo Chłopaków z Alei sprawiło, że awansowali oni na drugie miejsce w tabeli, które przy korzystnych rozstrzygnięciach mogą utrzymać do końca ligi.


Wyniki:
U Piotra Blokersi - Duko 3:3 (1:1)
 Bramki: Andrzej Bukowski 2, Adam Żuchowski - Piotr Papierowski 3.

Seydak Team - Elmasz&StanBud Team 4:4 (2:2)
 Bramki: Grzegorz Paszylk 3, Bartosz Wojtasik - Przemysław Gburczyk, Vladimer Erkvania, Maciej Lipiński, samobójcza (Ireneusz Pick)

Trociński Okrąglak - Lemar Kuchnie 2:0 (1:0)
 Bramki: Marek Kostkowski, Dawid Schulz.

Chłopaki z Alei - Z Abc do Daki 6:3 (1:2)
 Bramki: Arkadiusz Grochowski 2, Damian Nawrocki 2, Patryk Herzberg, Przemysław Drobiński - Mariusz Haliniak 2, Dawid Kobus.

Grom Bemix Więcbork - MTK Komp-Art Team 12:0 (5:0)
 Bramki: Karol Frankowski 4, Sebastian Pacek 3, Piotr Piotrowski 3, Wojciech Janicki, Mirosław Kosmela.

Spica Meble - Cyrus Team 4:3 (2:1)
 Bramki: Mateusz Twardy 3, Damian Raźny - Łukasz Nowak 2, Adam Trzósło.

FC Killers - Urząd Team Sępólno 9:2 (1:1)
 Bramki: Krystian Murawski 4, Patryk Kuffel, Michał Heleniak, Waldemar Szczygieł, Kamil Kużas, Patryk Piotrowski - Krzysztof Paprocki, Michał Humerski.

Mastel FC - Grom Błocińscy Więcbork 5:3 (2:1)
 Bramki: Krystian Rychter 2, Tomasz Olszewski 2, Karol Nowicki - Damian Mudyna, Remigiusz Błociński, Krystian Gierszewski.

Chłopaki z Alei - U Piotra Blokersi 2:1 (1:0)
 Bramki: Kamil Waniak, Jakub Dobrzański - Bartosz Lepak.



Najlepsi strzelcy:
23 goli: Łukasz Nowak (Cyrus Team)
19 goli: Sławomir Gołabek (Spica Meble)
18 goli: Arkadiusz Grochowski (Chłopaki z Alei)
16 goli: Tomasz Mrugalski (Seydak Team)
15 goli: Grzegorz Paszylk (Seydak Team), Karol Frankowski (Grom Bemix Więcbork)
14 goli: Dawid Betin (U Piotra Blokersi), Piotr Papierowski (Duko)