Trzy wypadki w ciągu 12 godzin
W wyniku wypadku pod Dziechowem na szczęście nikt nie ucierpiał
Czarna seria rozpoczęła się w piątek o godzinie 22.50. Na drodze powiatowej w Dziechowie opel vectra zjechał na lewy pas ruchu i uderzył w drzewo. Kiedy służby ratownicze przybyły na miejsce, trzy osoby podróżujące samochodem znajdowały się na zewnątrz. Jedną z nich odwieziono do szpitala.
W sobotę, kilkanaście minut po 8.00, w Zamartem z drogi wypadła mazda 6. Samochód wjechał do rowu i koziołkował. Podróżowała nim czteroosobowa rodzina z Sępólna. – Najbardziej ucierpiało 7-letnie dziecko, które do szpitala przetransportował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Drugie dziecko w wieku 3 lat i 29-letnią kobietę karetka zabrała do szpitala w Bydgoszczy. Kierowca mazdy pozostał na miejscu. W działaniach brały udział trzy zastępy strażaków. Utrudnienia na drodze krajowej trwały dwie godziny – mówi st. kpt. Robert Liss, oficer prasowy komendy powiatowej PSP w Sępólnie.
Strażacy ledwie zdążyli wrócić do bazy, a już wezwano ich do dachowania, które miało miejsce w Obkasie. O godzinie 11.45 z drogi wypadł vw golf. Samochodem jechała jedna osoba, która z auta leżącego na dachu wyszła o własnych siłach.