Trzymają kciuki za elektrownie

Robert Środecki, 10 luty 2013, 01:19
Średnia: 0.0 (0 głosów)
W ubiegłą środę samorządowcy z Sośna spotkali się z projektantami i inwestorami zainteresowanymi budową elektrowni wiatrowych na terenie gminy. Ambitny plan zakłada wzniesienie kilkudziesięciu turbin. W opinii wójta Leszka Stroińskiego budowa farm wiatrowych jest jedyną odskocznią od marazmu panującego w jednostkach samorządu terytorialnego.
Trzymają kciuki za elektrownie

Radni z Sośna podczas głosowania. Fot. Robert Środecki

– W 2006 roku objąłem funkcję wójta. Jako pierwsza do moich drzwi zapukała firma Windbud, która podsunęła nam pomysł budowy farm wiatrowych. Ostatecznie wycofali się z realizacji inwestycji, ale w ich miejsce pojawiło się wiele innych firm. Najbardziej konkretną ofertę przedstawiła firma Eurocap. Na jej wniosek rada gminy przyjęła do tej pory 9 uchwał dotyczących opracowania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Jesteśmy żywotnie zainteresowani budową farm wiatrowych, ponieważ to jest jedyna odskocznia od marazmu w jednostkach samorządu terytorialnego. Trzymamy mocno kciuki, żeby chociaż kilka elektrowni wiatrowych w naszej gminie powstało. To pozwoliłoby znacząco zasilić budżet gminy. Zależy nam również na zachowaniu ładu architektonicznego, dlatego powstają miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego – powiedział podczas sesji Rady Gminy w Sośnie wójt Leszek Stroiński. Omówienie problematyki związanej z budową farm wiatrowych było najważniejszym punktem w porządku obrad. Powodzenie inwestycji może w sposób bezpośredni zdecydować o przyszłości gminy i wyznaczyć kierunki jej rozwoju. Rafał Łucki z biura projektowego, które wygrało przetarg na opracowanie planów zagospodarowania, przedstawił zaawansowanie prac nad dokumentami, a sekretarz Piotr Dobrzański apelował o aktywne uczestnictwo w tworzeniu planów, które zostaną wyłożone do wglądu. Przedstawiciele inwestora zapewniali, że firma, którą reprezentują, jest żywo zainteresowana budową farm wiatrowych na terenie Sośna i okolic. Poczynione nakłady finansowe są tego dowodem. Oczywiście, wśród lokalnej społeczności nie brakuje oportunistów uważających, że farmy wiatrowe będą zagrażały ptakom i nietoperzom, spowodują bezpłodność wśród młodych kobiet i sprawią, że kury zaczną znosić kwadratowe jajka. Wszystkim nie da się dogodzić, chociaż trzeba pamiętać, że wiatraki są jedynym gwarantem szybkiego rozwoju małej gminy. Na wiatrakach najbardziej skorzysta samorząd bogacący się dzięki dochodom podatkowym. Skorzystają rolnicy i właściciele nieruchomości, którzy będą pobierali czynsz z tytułu dzierżawy, skorzystają zwykli mieszkańcy, ponieważ opracowanie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego znacznie uprości procesy inwestycyjne na danym terenie. Skorzysta również lokalna infrastruktura w tym wiele dróg gruntowych. Pierwotnie inwestor był zainteresowany budową 70 elektrowni wiatrowych na terenie gminy, jednak w trakcie opracowywania planów zagospodarowania założenia trzeba było zweryfikować. Podczas sesji inwestor ujawnił, że stoi za nim obcy, niemiecki kapitał, spółka giełdowa ze Stuttgartu. Radni podjęli kolejnych 11 uchwał dotyczących przystąpienia gminy do sporządzenia miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Po ich opracowaniu inwestor będzie mógł wystąpić o pozwolenie na budowę. – Nikt nie daje gwarancji, że inwestycja kiedykolwiek powstanie. Cieszyłbym się z kilku lub kilkunastu elektrowni wiatrowych – powiedział na zakończenie wójt Sośna Leszek Stroiński.
Zanim radni z Sośna przystąpili do dwugodzinnej debaty o elektrowniach wiatrowych, podjęli kilka uchwał dotyczących spraw bieżących. Najpierw ustalili górne stawki opłat ponoszonych przez właścicieli nieruchomości za usługi w zakresie odbierania i unieszkodliwiania odpadów komunalnych. Za pojemnik 110/120 litrów na poziomie 25 zł netto, za pojemnik 240 litrów wysokości 40 zł netto, ze pojemnik 660 litrów wysokości 65 zł netto, za pojemnik 1100 litrów w wysokości 130 zł netto. W przypadku gdy odpady są zbierane w sposób selektywny, górne stawki ulegają obniżeniu o 20%. Górną stawkę za usługi polegające na opróżnianiu zbiorników bezodpływowych i transport nieczystości ciekłych określono na poziomie 20 zł za 1m3. Radni zmienili również treść uchwały w sprawie ustalenia opłat za składowanie odpadów komunalnych na wysypisku śmieci w Skoraczewie. Nową stawkę określono na poziomie 213 zł netto za 1 tonę. Zmiana stawki ma zachęcić dostawców aby w sposób systematyczny dostarczali odpady na składowisko. Ostatnia z podjętych uchwał dotyczyła wyrażenia woli współdziałania gminy w tworzeniu Kujawsko-Pomorskiego Samorządowego Stowarzyszenia „Europa Pomorza i Kujaw”. Wysokość składki członkowskiej jest iloczynem liczby mieszkańców danej jednostki samorządu terytorialnego i stawki bazowej na poziomie 0,10 zł. Celem stowarzyszenia jest podejmowanie działań na rzecz budowy i rozwoju silnej pozycji województwa w Europie.