Sępólno

Ukradł dwie butelki wódki, ale jak uciekał, to się zbiły

Robert Lida, 09 wrzesień 2021, 11:38
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Sceny niczym z filmu ,,Gang Olsena” rozegrały się w poniedziałek na ulicach Sępólna. 25-letni chojniczanin w Polomarkecie ukradł dwie butelki drogiej wódki. Kiedy zorientował się, że zauważyła to obsługa sklepu, rzucił się do ucieczki, podczas której butelki się rozbiły. Złodziej został ujęty przez policjantów. Kilka godzin później okradł inny sklep i znowu został złapany.
Ukradł dwie butelki wódki,  ale jak uciekał, to się zbiły

Uciekiniera zatrzymano na ulicy Baczyńskiego

Do zdarzenia doszło około godziny 12.00 w Polomarkecie przy ulicy Kościuszki. Młody mężczyzna ukradł dwie butelki alkoholu o wartości 220 złotych. Zauważyła to obsługa sklepu. Złodziej wybiegł ze sklepu i rzucił się do ucieczki w kierunku siedziby ZUS-u i dalej osiedla Słowackiego. Za nim pobiegły dwie pracownice marketu. W trakcie ucieczki złodziej potknął się i upuścił na ziemię jedną, a później drugą butelkę. 
Informację o kradzieży otrzymał dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Sępólnie. W pościg za złodziejem alkoholu ruszyły dwa patrole. 25-latek został zatrzymany na ulicy Baczyńskiego. 
– Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony na komendę, gdzie wykonano z nim czynności. Okazało się, że był po spożyciu alkoholu. Ponieważ skradzione mienie zostało utracone, sprawa trafi do sądu. Około godziny 20.00 ten sam mężczyzna dokonał kradzieży alkoholu i wyrobów tytoniowych w innym sklepie na terenie Sępólna. Został zatrzymany przez policjantów, którzy przygotowali wniosek do sądu o jego ukaranie – mówi asp. Małgorzata Warsińska, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Sępólnie. 
W tej całej historii na podkreślenie zasługuje postawa dwóch pań, które pobiegły w miasto za złodziejaszkiem. Naszym zdaniem, zasługują na nagrodę od swojego pracodawcy.