Co kilka dni do naszej redakcji docierają nowe informacje na temat trasy szybkiego ruchu Via Pomerania, która może przebiegać przez Sępólno. We wtorek najświeższymi wiadomościami na ten temat podzielił się senator Ryszard Brejza, który jest przekonany, że inwestycja dojdzie do skutku.
„Po dzisiejszych rozmowach w MON mogę z radością potwierdzić wcześniejsze informacje o tym, że na 90% powstanie w naszym rejonie nowa droga ekspresowa Via Pomerania. Dwujezdniowa droga połączy Ustkę przez Słupsk Chojnice nie tylko z Bydgoszczą, lecz również z Inowrocławiem i Koninem. Głównym argumentem na rzecz jej powstania jest ten militarny. W dotychczasowych rozmowach wzięto pod uwagę również Inowrocław ze względu na jego funkcje wojskowe oraz już zbudowaną dwujezdniową ponaddwudziestokilometrową obwodnicę, jak również od wielu lat zgłaszane postulaty połączenia tego miasta z innymi ważnymi nowoczesnymi drogami w Polsce (autostrady i drogi ekspresowe). Droga wytyczona wzdłuż obecnej dk 25 w rejonie Konina uzyska połączenie nie tylko z A2, lecz również z budowaną od południa dwujezdniową dk 25. W połowie grudnia w MON rozpoczął pracę specjalny zespół ds. nowej trasy i co najważniejsze są źródła finansowe, miliardy złotych na jej budowę. Myślę, że już za ok 6 lat Via Pomerania stanie się faktem, a nie marzeniem. Jej powstanie to efekt zabiegów wielu parlamentarzystów z kilku województw (połączonych m.in w parlamentarnym zespole), cieszę się, że również do nich należę” - czytamy w komunikacie opublikowanym przez Ryszarda Brejzę.
Cały czas nie jest znany dokładny przebieg nowej drogi. Pod uwagę brane są dwie opcje - trasa z Chojnic do Bydgoszczy przez Tucholę albo przez Sępólno. W niedawnym wywiadzie radiowym jeden z doradców ministra obrony narodowej stwierdził, że szczegółowy raport dotyczący drogi Via Pomerania będzie gotowy w połowie bieżącego roku. Tam zostaną zawarte szczegóły na temat źródeł finansowania, terminu realizacji i, co najważniejsze z perspektywy mieszkańców powiatu sępoleńskiego, przebieg nowej drogi.
O przebiegu trasy zdecyduje wojsko
W kręgach samorządowych trwają dyskusje na temat przebiegu drogi Via Pomerania przez Pomorze Środkowe, która ma połączyć Ustkę z Bydgoszczą. Pierwotna koncepcja zakładała, że nowa droga przetnie Sępólno, jednak coraz częściej słychać głosy, że trasa ominie Sępólno i zostanie poprowadzona przez Tucholę. – Decydujący głos w tej sprawie będą mieli wojskowi – mówił w wywiadzie dla jednej z lokalnych stacji radiowych Maciej Samsonowicz, doradca ministra obrony narodowej i szef zespołu opracowującego raport do Paktu dla Bezpieczeństwa Polski - Pomorze Środkowe.
Już kilkakrotnie informowaliśmy na naszych łamach o planach budowy drogi szybkiego ruchu Via Pomerania. Trasa ma połączyć Ustkę z Bydgoszczą. Pierwotnie miała przebiegać przez Bytów, Chojnice i Sępólno, ale coraz częściej mówi się o zmianie. Na mapie przebiegu drogi ma się pojawić Tuchola zamiast Sępólna. Rąbka tajemnicy uchylił w wywiadzie radiowym Maciej Samsonowicz, doradca ministra obrony narodowej i szef zespołu opracowującego raport do Paktu dla Bezpieczeństwa Polski - Pomorze Środkowe.
– W kwietniu 2024 roku rozpoczęliśmy prace nad koncepcją Paktu dla Bezpieczeństwa Polski – Pomorze Środkowe. My w Ministerstwie Obrony Narodowej opracowaliśmy koncepcję zakładającą dywersyfikację możliwości dostarczania wojsk sojuszniczych na wypadek godziny W w ten sposób, żeby duża ilość wojsk sojuszniczych mogła bardzo szybko dostać się do Polski, a następnie zostać rozlokowanych na terenie kraju. Do tego są niezbędne ruchy inwestycyjne na poziomie infrastrukturalnym. Tak zwana droga Via Pomerania na odcinku Ustka, Słupsk, Bytów, Chojnice, Bydgoszcz jest w naszej opinii niezbędna, dlatego że tej drogi po prostu tutaj brakuje. Żeby wojska mogły się szybko przemieszczać, taka droga musi się pojawić. My nie rozmawiamy dzisiaj o tym, czy ta droga powinna być, tylko jak to szybko przeprowadzić, żeby ona się znalazła. Pierwszym etapem była praca nad koncepcją. 31 października decyzją ministra obrony został powołany zespół, na czele którego stanąłem. Zespół ma opracować raport, który będzie rekomendował, co trzeba przyspieszyć, które inwestycje trzeba zaplanować lub przeplanować i które inwestycje muszą się pojawić, bo są wymagane. Do połowy roku chcemy przygotować ministrowi dokument, na podstawie którego będzie mógł bić się o budżety – mówi Samsonowicz.
Niestety doradca ministra nie jest w stanie precyzyjnie określić szczegółów dotyczących przebiegu nowej drogi.
– Głos decydujący na temat przebiegu trasy Via Pomerania będą mieli wojskowi. Wariant, który będzie najefektywniejszy ze względu na czas, możliwości i ze względów finansowych, będzie pewnie miał największe szanse powodzenia. Raport będzie zawierał harmonogramy i planowane budżety. Wtedy będę mógł odpowiedzieć szczegółowo na pytanie, kiedy prace się rozpoczną i zakończą. W połowie roku będziemy mogli mówić o konkretach. Jest to ogromne wyzwanie, ale region skorzysta na tej inwestycji – dodaje doradca ministra.
Lokalni samorządowcy zdają sobie sprawę, że rozpoczyna się zażarta walka o nową drogę.
– Będziemy mocno zabiegać o to, żeby pierwotna trasa przebiegająca przez Sępólno była realizowana – mówił na ostatniej sesji rady miejskiej burmistrz Sępólna Waldemar Stupałkowski. – Musimy zrobić wszystko, żeby ta droga nie ominęła Sępólna – dodaje starosta sępoleński Jarosław Tadych.
Na konkrety trzeba będzie poczekać co najmniej kilka miesięcy.