Powiat

W Więcborku będą "ciepłe mieszkania", a w Sępólnie nie

Robert Lida, 25 lipiec 2024, 12:31
Średnia: 0.0 (0 głosów)
W gminie Więcbork podpisano już 30 umów z właścicielami i najemcami mieszkań w ramach programu „Ciepłe Mieszkanie” , które pozwolą na wymianę źródeł ciepła lub stolarki otworowej. W gminie Sępólno, która na ten cel ma do dyspozycji 3.019.500 zł, program w ogóle nie jest realizowany.
W Więcborku będą "ciepłe mieszkania", a w Sępólnie nie
W Więcborku będą "ciepłe mieszkania", a w Sępólnie nie
Do tej pory wszystkie programy na wymianę źródeł ciepła, czyli tak zwanych kopciuchów, były skierowane do właścicieli domów jednorodzinnych. Jednak to nie tego typu budynki stanowią największy problem, zwłaszcza w starych centrach miast. W znacznym procencie są one ogrzewane kotłami nowszej generacji lub pompami ciepła. Problemem są stare kamienice i inne budynki wielorodzinne, w których bardzo często pali się jeszcze w piecach kaflowych, kozach czy innych tego typu źródłach ciepła. Niestety, właściciele czy najemcy takich mieszkań nie mogli liczyć na żadną pomoc państwa w ich wymianie. Od lat środowiska samorządowe postulowały o stworzenie programu pomocowego, który pozwoli na wymianę źródeł ciepła we wspólnotach mieszkaniowych. Głos ludu został wysłuchany i powstał program „Ciepłe Mieszkanie”. Jest on przeznaczony dla osób fizycznych, które posiadają legalne prawo do lokalu mieszkalnego w budynku wielorodzinnym na podstawie prawa własności lub umowy najmu zawartej z gminą. Warunkiem jest to, żeby nie wszystkie lokale w budynku były własnością gminy. Program jest skierowany do właścicieli lub najemców mieszkań w tak zwanych małych wspólnotach, czyli takich, które składają się z liczby lokali mieszkalnych od 3 do 7. 
W ramach programu można otrzymać dotację na zakup i wymianę źródła ciepła, podłączenie lokalu do efektywnego źródła ciepła, na demontaż i zakup nowej instalacji c.w.u. i c.o., zakup i montaż stolarki otworowej, zakup i montaż wentylacji mechanicznej oraz na niezbędne prace projektowe. Osoba, która chce skorzystać z „Ciepłego Mieszkania”, może liczyć na dofinansowanie w wysokości do 30, do 60 i nawet do 90 procent poniesionych kosztów, przy czym dla każdego progu procentowego ustalono maksymalną kwotę dofinansowania. Na przykład w przypadku dofinansowania do 30 procent jest to kwota 16.500 zł. O procencie pomocy decydują progi dochodowe na członka rodziny. Wszystko wskazywało na to, że długo oczekiwany program zakończy się sukcesem i przede wszystkim pozwoli na wymianę sporej liczby pozaklasowych źródeł ciepła. Optymizmem wiało tylko do czasu. Tak to już jest w naszym kraju, że decydenci potrafią zepsuć nawet najlepszy pomysł. Problem programu polega na tym, że jego realizację zlecono gminom. W związku z tym powstało ogromne zamieszanie prawne, które powoduje, że wiele samorządów po prostu boi się uruchomić pozyskane na ten cel środki. Na przykład gmina Więcbork na dotacje dla swoich mieszkańców pozyskała 4 mln zł, a sąsiedzi z gminy Sępólno nieco ponad 3 mln zł. Warto dodać, że w tym programie nie ma tak zwanego prefinansowania. To znaczy, że zainteresowana osoba najpierw składa wniosek o przyznanie dotacji. Po jego akceptacji i podpisaniu umowy realizuje inwestycję, ale za własne pieniądze. Po jej zakończeniu w wyznaczonym terminie składa wniosek o płatność i dopiero wtedy otrzymuje przyznane wcześniej pieniądze. 
W gminie Więcbork podpisano już 30 umów w ramach programu „Ciepłe Mieszkanie”. Część z nich zawarto z najemcami lokali komunalnych. Większość umów dotyczy dofinansowania wymiany źródeł ciepła. Mieszkańcy Więcborka pozbawieni dostępu do gazu sieciowego wielkiej alternatywy nie mają. Dlatego w swoich mieszkaniach instalują nowoczesne piece opalane peletem. 
Początki programu „Ciepłe Mieszkanie” w jednej i drugiej gminie były podobne. Aby przyznać dotacje mieszkańcom, gminy musiały posiadać jakiś tytuł prawny, jakąś delegację do tej czynności. Środki przyznane na realizację programu trafiły do budżetów gmin, a w nich nie ma paragrafu „dotacje dla właścicieli mieszkań”. W związku z tym rady miejskie obu gmin podjęły uchwały określające zasady udzielania dotacji w ramach programu „Ciepłe Mieszkanie”. W obu przypadkach nieważność podjętych uchwał stwierdziła Regionalna Izba Obrachunkowa w Bydgoszczy. Przyczyną stwierdzenia nieważności uchwał zdaniem RIO była sprzeczność części zapisów programu z przepisami dotyczącymi udzielania dotacji w świetle dotychczasowego dorobku orzecznictwa nadzorczego i sądowego oraz literatury prawniczej. Program wprowadza kryteria dochodowe, które w świetle przepisów prawa ochrony środowiska są niedopuszczalne. Ponadto zakwestionowano obowiązek składania oświadczeń o odpowiedzialności karnej bez podania podstawy prawnej, brak obowiązku wykonania zadania w okresie roku budżetowego czy stosowanie odsetek w wysokości ustalonej w prawie cywilnym zamiast odsetek podatkowych w przypadku obowiązku zwrotu dotacji. 
Burmistrz Więcborka wykonał kolejny krok, aby mieszkańcy gminy mieli dostęp do pieniędzy na wymianę swoich pieców. 11 kwietnia br. wydał zarządzenie w sprawie ogłoszenia naboru wniosków o udzielenie dofinansowania przedsięwzięć w ramach programu „Ciepłe Mieszkanie” na terenie gminy Więcbork. Załącznikiem do zarządzenia jest regulamin naboru wniosków. Zarządzenie określa również sposób składania wniosków oraz ich rozpatrywania, a także zawiera wzory wniosków o dofinansowanie i o płatność. Nabór wniosków, ich rozpatrywanie, a w konsekwencji podpisywanie umów ruszyło. Obecnie podpisano około 30 takich umów. 
Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Sępólnie radny Kajetan Wiese zadał pytanie dotyczące realizacji przez gminę programu „Ciepłe Mieszkanie”. Z odpowiedzi zamieszczonej na stronie BIP gminy Sępólno dowiadujemy się, że program w gminie Sępólno nie jest realizowany. Do odpowiedzi dołączone jest pismo podpisane przez zastępcę prezesa Regionalnej Izby Obrachunkowej w Bydgoszczy Macieja Słomińskiego z dnia 20 czerwca. Pismo to jest odpowiedzią na wniosek wiceburmistrza Marka Zieńki o udzielenie wyjaśnienia przepisów dotyczących możliwości wprowadzenia programu „Ciepłe Mieszkanie”. Generalnie, z tego dokumentu wynika, że obecnie nie ma przepisów, które umożliwiałyby realizację tego jakże potrzebnego programu. W piśmie pana prezesa znalazło się również zdanie: „Wprowadzenie zasad udzielania tego rodzaju dotacji przez organ wykonawczy gminy będzie stanowiło naruszenie ww. przepisu, a udzielenie dotacji nastąpi również ze złamaniem obowiązujących przepisów.” Organem wykonawczym gminy jest wójt lub burmistrz. Czy zatem burmistrz Więcborka udziela dotacji, łamiąc przepisy? 
Coś w realizacji programu „Ciepłe Mieszkanie” poszło nie tak. Jak zwykle w naszym kraju przepis jest ważniejszy od człowieka, a ilu prawników, tyle interpretacji tego przepisu. Gminy mają zakontraktowane umowami pieniądze na dotacje dla swoich mieszkańców, a nie mogą ich legalnie uruchomić. Polska to kraj absurdów.