Walne w Fuksie
Fuks po rozpadzie Czarnych Rogalin stał się klubem gminnym. Obecnie prowadzi trzy drużyny piłkarskie: zespół grający w kujawsko–pomorskiej B-klasie prowadzony przez Damiana Nawrockiego, zespół rezerw grający w lidze powiatowej prowadzony przez Sławomira Szylinga oraz III-ligowy zespół kobiecy czyli popularne Fuksiary, których trenerem jest Marek Grabowski. Zespół seniorów ociera się o awans do A-klasy. W sezonie 2017/2018 w swojej grupie rozgrywkowej zajął 2. miejsce. Obecnie, po rundzie jesiennej, zajmuje miejsce 4. Druga drużyna seniorów plasuje się w dolnych rejonach tabeli ligi powiatowej, ale potrafi odebrać punkty każdemu zespołowi. Fuksiary to na naszym terenie piłkarski fenomen. W lidze grają z drużynami z Bydgoszczy, Włocławka, Torunia, Inowrocławia i innych dużych ośrodków. Dziewczyny z każdym meczem krzepną i nabierają umiejętności. W niedawno zakończonych rozgrywkach Sępoleńskiej Ligi Futsalu Kobiet zajęły pierwsze miejsce.
W porównaniu z innymi klubami naszego powiatu Fuks działa w oparciu o śmiesznie małe pieniądze. Środki, które klub ma na trzy zespoły, niektórym nie wystarczają na jeden. Jak wynika ze sprawozdania finansowego przedstawionego przez prezesa Jacka Grabowskiego, budżet klubu wyniósł w ubiegłym roku 41.860 zł, z tego 22.000 zł to dotacja z gminy i 7.000 zł dotacja z powiatu. Resztę pozyskano od sponsorów.
– Największym problemem są dalekie wyjazdy dziewczyn, które pochłaniają ogromne środki na transport. Panowie z B - klasy na bliższe wyjazdy jeżdżą we własnym zakresie, podobnie jak liga powiatowa. Dlatego w tym roku do konkursu na gminne środki złożyliśmy zapotrzebowanie na dodatkowe 5.000 złotych – mówił prezes Grabowski, zwracając się w kierunku przewodniczącej rady gminy, Krystyny Wąsik uczestniczącej w zebraniu. Pani przewodnicząca zapewniła, że dołoży starań, aby te dodatkowe środki znalazły się w budżecie. Jak wiadomo Fuks swoje mecze rozgrywa na boisku w Szynwałdzie. Odwiecznym problemem jest zaplecze socjalne przy boisku, a właściwie jego brak. Rolę szatni pełni drewniana szopa stojąca na prywatnym gruncie. Wygląda na to, że będzie lepiej. W ubiegłym roku gmina przekazała klubowi tak zwany domek holenderski, w którym zamieszkiwała rodzina poszkodowana przez nawałnicę. W tym roku domek ma stanąć na swoim docelowym miejscu czyli za jedną z bramek. Doprowadzone zostanie do niego przyłącze wodociągowe oraz kanalizacyjne.
Członkowie klubu po wysłuchaniu sprawozdań udzielili zarządowi absolutorium za ubiegły rok oraz podjęli uchwałę o przyjęciu sprawozdania finansowego.
Na zakończenie zarząd podziękował sponsorom za dotychczasową pomoc, wręczając im pamiątkowe statuetki. Przyznano również tytuły najlepszych strzelców. Najskuteczniejszy w B-klasie był Arek Grochowski: 26 bramek, w drużynie rezerw Przemek Nitka: 11 bramek, a w zespole Fuksiar Kinga Nowicka i Nicole Nowak, które strzeliły po 7 bramek. Poszczególnym zawodniczkom i zawodnikom wręczono również medale przyznane w ramach wewnątrzklubowej rywalizacji.