Wibrosejsy na Krajnie
We wrześniu na naszych łamach informowaliśmy, że firma Geofizyka z Torunia zamierza szukać złoż gazu ziemnego na terenie powiatu sępoleńskiego i powiatów ościennych. Pierwszym etapem było odwiedzenie właścicieli działek, na których zostały zainstalowane czujniki i uzyskanie zgód. Firma zamiast dotychczas stosowanych kablowych sieci geofonów zainstalowała na wielu nieruchomościach ultralekkie czujniki nodalne. Ich małe gabaryty i waga ograniczyły ingerencję w środowisko naturalne. Badania sejsmiczne są ważnym etapem poszukiwania węglowodorów. Polegają na kontrolowanym wzbudzaniu fali sejsmicznej, która przenika w głąb ziemi, odbija się od kolejnych wartstw geologicznych i powraca na powierzchnię gdzie jest rejestrowana przez czujniki. Zebrane dane pozwalają ustalić, gdzie na danym obszarze występują złoża ropy naftowej i gazu ziemnego.
– Działamy na zlecenie Orlenu – mówił na naszych łamach pracowanik Geofizyki. Od kilkunastu dni okoliczne drogi i pola przemierzają olbrzymie samochody ciężarowe, które firma wykorzystuje do badań.
,,Do badań wykorzystywany jest specjalistyczny sprzęt, w tym samochody ciężarowe nazywane wibrosejsami. Poruszają się one w grupie kilku pojazdów, zatrzymując się co kilkadziesiąt metrów w precyzyjnie określonych miejscach, nazywanych punktami wzbudzania. Po zatrzymaniu wibrosejsy opuszczają płyty wibrujące i rozpoczynają trwające kilkanaście sekund wzbudzanie, emitując w głąb ziemi drgania mechaniczne (fale sejsmiczne). Są one następnie rejestrowane przez rozłożone na obszarze badań geofony, bądź hydrofony (umieszczane w zbiornikach wodnych), czyli urządzenia odbierające drgania mechaniczne odbite przez poszczególne warstwy ziemi. Badania sejsmiczne 2D wykonywane są wzdłuż zaprojektowanych linii, z udziałem rozłożonych na ich rozciągłości odbiorników fal sejsmicznych. Uzyskuje się w ten sposób obraz przekroju ziemi w miejscu, gdzie wykonywane było badanie” - czytamy na stronie internetowej firmy Orlen Upstream.
Proces zbierania danych potrwa kilka miesięcy. Kto wie, co tym razem odkryje toruńska firma?