Sępólno
Wicestarosta rotacyjny
W najbliższych dniach wicestarosta Andrzej Martach złoży wniosek o przejście na emeryturę. Na najbliższą sesję rady powiatu przygotowywany jest projekt uchwały dotyczącej zmian w składzie zarządu powiatu. Nowym wicestarostą będzie Jarosław Dera.
Scenariusz, który obecnie wchodzi w życie, był znany już od pierwszego dnia obecnej kadencji samorządu powiatowego. Wszyscy pamiętamy wyniki głosowań z pierwszej sesji rady powiatu związanych z wyborem przewodniczącego rady oraz zarządu, 8:7 dla ekipy zmontowanej przez Jarosława Tadycha. Starosta własnych szabel miał tylko 6, więc aby uniknąć eksmisji z zajmowanego gabinetu, musiał przeciągnąć na swoją stronę dwóch radnych potencjalnej opozycji. Padło na Aleksandra Atamańskiego z Kamienia, członka Prawa i Sprawiedliwości startującego do wyborów z komitetu Przymierze Społeczne dla Krajny, oraz startującego z listy koalicyjnego komitetu Trzecia Droga Jarosława Derę z Włościbórka. Jeden i drugi znaleźli się w składzie zarządu. Dera otrzymał obietnicę objęcia stanowiska wicestarosty w trakcie kadencji, po przejściu Andrzeja Maracha na emeryturę. Przymiotnik rotacyjny to obecnie bardzo modne określenie w stosunku do najważniejszych funkcji państwowo-samorządowych. Już w poprzedniej kadencji mieliśmy mieć wicestarostę rotacyjnego. W jej połowie Andrzeja Maracha miał zastąpić Tomasz Fifielski. Ten drugi zapomniał spisać umowy na papierze i w konsekwencji dał się ograć swojemu byłemu szefowi z Więcborka.
Wicestarosta Andrzej Marach odchodzi na emeryturę i zgodnie z umową zwalnia miejsce młodszemu koledze, który obecnie jest kierownikiem referatu gospodarki komunalnej i rolnictwa Urzędu Miejskiego w Sępólnie. Oczywiście formalnie decyzję o jego wyborze w formie uchwały musi podjąć rada powiatu. Wynik głosowania jest z góry znany 8:7, chyba że nie będzie stuprocentowej frekwencji. Po tej zmianie trzy najważniejsze stanowiska w powiecie: przewodniczącego rady, starosty i wicestarosty będą zajmowały osoby z gminy Sępólno. Co na to pozostałe gminy? W pierwszych kadencjach samorządu powiatowego funkcjonowała niepisana zasada, że przewodniczącym rady są po kolei radni z każdej gminy tworzącej powiat. Do pewnego momentu ją respektowano. Później do rady powiatu ze swoimi brudnymi buciorami wkroczyła polityka i wszystko zepsuła.
Na sierpniową sesję rady powiatu, która zapewne odbędzie się w ostatni piątek miesiąca, przygotowywany jest projekt uchwały w sprawie wyboru wicestarosty oraz zmian w składzie zarządu. Skład zarządu jako taki się nie zmieni, ale dotychczasowy członek Jarosław Dera będzie teraz wiceprzewodniczącym zarządu, a dotychczasowy wiceprzewodniczący Andrzej Martach zostanie jego członkiem.
– Chciałbym pozostać w zarządzie. Mam jeszcze do załatwienia kilka spraw dla gminy Więcbork – mówi Andrzej Marach.
Andrzej Marach w samorządzie pracuje od pierwszej kadencji. Od 1994 roku był członkiem Zarządu Miejskiego w Więcborku kierowanego przez burmistrza Andrzeja Chrzanowskiego. Był również kierownikiem referatu budownictwa i ochrony środowiska Urzędu Miejskiego w Więcborku. Później przez trzy kadencje, czyli 12 lat, był burmistrzem Więcborka. Jeszcze jako burmistrz został wybrany do rady powiatu pierwszej kadencji. Wówczas możliwe było łączenie tych funkcji. Później w życie wszedł przepis mówiący, że nie można łączyć mandatu radnego powiatowego z funkcją burmistrza. Do rady powiatu powrócił po wyborach w 2014 roku. W poprzedniej kadencji został wicestarostą.