Zabartowo
Wjechał do stawu
W poniedziałek opel corsa zmierzający w kierunku Więcborka zjechał nagle z drogi, stoczył się ze sporej skarpy i wylądował na dachu w polnym bajorku. Na szczęście ani kierowca, ani dwie pasażerki nie ucierpieli w tym zdarzeniu.
Wodowanie samochodu miało miejsce na terenie Zabartowa, tuż przy drodze 241. Kierowca opla, mieszkaniec wsi Orle (gm. Mrocza), nagle stracił kontrolę nad pojazdem i wprost z drogi zjechał do wody. Staczając się z kilkumetrowej skarpy, samochód przewrócił się na dach. Na szczęście ominął rosnące tuż obok drzewa. Mężczyzna kierujący pojazdem oraz dwie nastoletnie pasażerki wydostali się na zewnątrz przy pomocy jednego z kierowców przejeżdżającego obok, zanim przybyły służby ratownicze. Nikomu nic się nie stało. Skończyło się na strachu i przemoczonych ubraniach. Samochód wyciągnięto przy pomocy ciągnika rolniczego i odholowano na teren pobliskiej posesji.