Więcbork

Włoska przygoda Więcborskiej Orkiestry Dętej

Robert Środecki, 13 marzec 2025, 11:41
Średnia: 0.0 (0 głosów)
W miniony weekend Więcborska Orkiestra Dęta wraz z Orkiestrą Dętą z Łobżenicy oraz tancerkami studia Tańca Natural wzięła udział w zakończeniu karnawału w Weronie. Podróż do Włoch i udział w paradzie wieńczącej jeden z najstarszych i najbardziej spektakularnych karnawałów w Europie należy do największych osiągnięć orkiestry. To wydarzenie złotymi zgłoskami zapisze się w historii grupy.
Włoska przygoda Więcborskiej Orkiestry Dętej

Uczestnicy wyjazdu nad jeziorem Garda

Włoska przygoda Więcborskiej Orkiestry Dętej

W piątek samorządowcy z Więcborka i Łobżenicy spotkali się z przedstawicielami lokalnych władz. W środku Papa del Gnoco - symbol dobrobytu

– Pewnego dnia zadzwonił do mnie kapelmistrz pan Dariusz Sobierajski z informacją, że nasza Więcborska Orkiestra Dęta oraz Orkiestra Dęta w Łobżenicy wraz z formacją taneczną „Z pasją do tańca” otrzymały zaproszenie do Włoch do udziału w karnawale w Weronie. Nie ukrywam, że byłem zaskoczony. Na początku przeżyłem lekki szok. Wtedy pan Dariusz poinformował mnie, że wszystko zorganizował jego przyjaciel Corrado Durante, który mieszka we Włoszech. Otrzymaliśmy propozycję nie do odrzucenia. Niesamowite i niespodziewane było to, że organizatorzy wzięli na siebie wszystkie koszty związane z naszym przejazdem i pobytem we Włoszech. W środę wieczorem autobus z muzykami wyruszył z Łobżenicy w kierunku Werony. W czwartek w godzinach popołudniowych dojechaliśmy na miejsce i ulokowaliśmy się w hotelu pod Weroną. Już po krótkiej chwili pan Dariusz zarządził próby. Na parkingu przed hotelem wszystkie formacje ćwiczyły przygotowane układy – relacjonuje burmistrz Więcborka Waldemar Kuszewski, który wraz z przewodniczącą rady miejskiej Anną Łańską brał udział w włoskiej przygodzie.
W piątek samorządowcy z Więcborka i Łobżenicy spotkali się z przedstawicielami lokalnych władz. – Mieliśmy zaplanowane spotkanie z władzami samorządowymi Werony. Brali w nim udział burmistrzowie Więcborka i Łobżenicy oraz przewodniczący rad miejskich. W miejscowym urzędzie odbyło się uroczyste powitanie licznych delegacji. Podziękowaliśmy za zaproszenie i za możliwość udziału w tym niezwykłym wydarzeniu oraz wręczyliśmy lokalnym władzom zdjęcie naszych orkiestr i formacji tanecznej. Wśród podarunków były również rzeźby pana Józefa Walczaka, haft krajeński oraz regionalne przysmaki takie jak miody i soki. Chcieliśmy pokazać co mamy u nas. Po spotkaniu z przedstawicielami lokalnych władz zostaliśmy wraz z orkiestrą poproszeni do ustawienia się do barwnego korowodu. Nasze orkiestry prowadziły ten korowód, co jest dla nas ogromnym wyróżnieniem i nobilitacją. Byliśmy entuzjastycznie witani przez turystów i mieszkańców. Przemarsz był dosyć długi. Trasa liczyła około 3 kilometrów. Orkiestra cały czas grała, gdy się zatrzymywała, to formacja taneczna prezentowała przygotowane wcześniej układy choreograficzne. Przemarsz rozpoczynał się przy arenie w Weronie, a kończył się na głównym placu miasta. Zostaliśmy przywitani przez spikerów słowami „Banda la Polonia”. W karnawałowym korowodzie uczestniczyło 150 różnych grup muzycznych i formacji tanecznych. Po przemarszu zwiedzaliśmy miasto. Oczywiście byliśmy pod balkonem Julii, gdzie panowała wyjątkowa atmosfera – relacjonuje swój pobyt w Weronie burmistrz Więcborka. 
To nie był koniec pracowitego weekendu. W sobotę orkiestra zagrała kolejny koncert przy arenie w Weronie. W trakcie występu do muzyków dotarła informacja, że w ich stronę idzie kolejny pochód. – W tym korowodzie szły osoby poprzebierane za postacie historyczne związane z Weroną. Kiedy nasza orkiestra zagrała ostatni utwór, to ci wszyscy ludzie stojący na schodach zaczęli klaskać i śpiewać razem z nimi. To był moment najbardziej wzruszający i emocjonujący. Uważam, że to była wisienka na torcie. Dodatkowo w sobotę dojechała do nas Sandra Pasieka i Artur Kozar ze Studia Tańca Natural. W niedzielę rano szczęśliwi i zadowoleni ruszaliśmy do Polski. Towarzyszyło nam wiele emocji. Była to dla nas wyjątkowa możliwość promocji i cenne doświadczenie kulturalne dla młodzieży – dodaje burmistrz. Z informacji, jakie docierają do naszej redakcji z więcborskiego magistratu, wynika, że wyjazd na karnawał do Werony może nie był jednorazowym incydentem. Przy odrobinie szczęścia dojdzie do kolejnych podróży i koncertów w słonecznej Italii. 
Przy okazji rozmowy z nami burmistrz Więcborka Waldemar Kuszewski pragnie serdecznie podziękować Dariuszowi Sobierajskiemu i Ryszardowi Januszowi - opiekunom orkiestry; Sandrze Pasiece i Arturowi Kozarowi ze studia Tańca Natural; członkom orkiestry oraz wszystkim osobom, które przyczyniły się do organizacji wyjazdu do Werony.
Fot. MGOK Więcbork, W. Kuszewski