Gmina Sępólno

Wszystkie ręce w górze za podwyżkami

Robert Lida, 14 listopad 2024, 11:25
Średnia: 0.0 (0 głosów)
W przyszłym roku mieszkańców gminy Sępólno czekają podwyżki lokalnych podatków oraz opłaty śmieciowej. Za podwyżką opowiedziało się 12 obecnych na środowej sesji radnych. Nikt nie był przeciwny.
Wszystkie ręce w górze za podwyżkami

Sępoleńscy radni nie mieli problemu z podwyżkami podatków i opłaty śmieciowej. A to dopiero ich pierwszy budżet

Wszystkie ręce w górze za podwyżkami

Jacek Kapsa zaskoczył wymagającą dla władz miasta interpelacją

Inflacją po podatkach

W ubiegłą środę radni nowej kadencji poznali tę trudniejszą stronę sprawowania mandatu społecznego zaufania. Stanęli przed koniecznością ustalenia wysokości podatków i opłat lokalnych na 2025 rok. Wszyscy pamiętamy analogiczny okres ubiegłego roku, kiedy to pod presją lokalnych przedsiębiorców udało się zablokować podwyżki podatków. Gmina nie zbankrutowała i funkcjonuje dalej. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że to był okres przedwyborczy i takie cuda mogły się zdarzać. Teraz jest początek 5-letniej kadencji i lokalna władza bez skrupułów sięga głębiej do naszych kieszeni. Obowiązujące w tym roku stawki podatku od nieruchomości oraz od środków transportowych potraktowano wskaźnikiem inflacji 4,1 proc. przyjętym w budżecie państwa na przyszły rok. Zatem o taki wskaźnik wzrosną przyszłoroczne stawki podatków w gminie Sępólno. Stawka najbardziej popularnego podatku od mieszkań i domów mieszkalnych wynosić będzie 0,99 zł za metr kwadratowy powierzchni użytkowej. Przedsiębiorcy zapłacą 26,33 zł za metr powierzchni nieruchomości zajętych pod działalność gospodarczą. 
Nieco inaczej ustala się stawkę podatku rolnego. Jest ona powiązana ze średnią ceną skupu żyta publikowaną przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego, przy czym samorząd ma prawo tę cenę obniżyć. Nie może jej natomiast podwyższyć. – Cena GUS -owska to 86,34 zł za kwintal żyta. Proponujemy obniżenie tej ceny o ponad 10 procent do kwoty 77,09 zł za kwintal. W ten sposób podwyżka wyniesie 4,1 procent w stosunku do obecnego roku – referowała projekt uchwały skarbnik gminy Anna Buchwald.
W czasie głosowania nad stawkami podatków na sali obecnych było 12 radnych (nieobecni: Kajetan Wiese, Janusz Tomas, Dariusz Pieczywek). Za proponowanymi stawkami podatków rada opowiedziała się jednogłośnie. 
Podobnie było w przypadku projektu uchwały określającej stawkę opłaty śmieciowej, która będzie obowiązywała od 1 stycznia 2025 r. Oplata ta wynosić będzie 36 zł od osoby miesięcznie w przypadku, gdy właściciel nieruchomości segreguje swoje odpady komunalne. Jeśli nie segreguje, to wówczas nalicza się stawkę podwyższoną, która stanowi dwukrotność stawki podstawowej czyli 72 zł. Właściciele domów jednorodzinnych, którzy na terenie swoich posesji mają kompostowniki, nadal będą mogli korzystać z ulgi w wysokości 2 zł od osoby. Kilka lat temu ustawa mówiła, że cały system odbioru i zagospodarowania odpadów komunalnych na terenie danej gminy musi być w stu procentach finansowany z opłaty śmieciowej zebranej od mieszkańców. Gdyby ta zasada obowiązywała nadal, to opłata śmieciowa w gminie Sępólno wynosiłaby ponad 40 zł. W tej gminie koszty funkcjonowania systemu i dochody z opłaty dawno się rozjechały. Prawo jednak zmieniono i funkcjonowanie systemu można finansować pieniędzmi z innych źródeł budżetowych. Nieco wcześniej gmina ogłosiła dwa przetargi. Jeden na odbiór śmieci z nieruchomości zamieszkałych na terenie gminy oraz prowadzenie punktu selektywnej zbiórki odpadów komunalnych, który znajduje się na terenie sępoleńskiej oczyszczalni ścieków. Do tego przetargu przystąpił tylko miejscowy zakład gospodarki komunalnej, oferując cenę za usługę w kwocie 2.796.997,66 zł. Oczywiście ta kwota jest wyliczona w oparciu o hipotetyczną ilość śmieci, które w przyszłym roku będą do odbioru. Drugi przetarg dotyczył zagospodarowania odpadów odebranych od mieszkańców i zebranych na PSZOK-u. W tym przypadku również zgłosił się jeden oferent, czyli firma Novago ze Złotowa, oferując cenę za usługę 3.018.629,16 zł. To znaczy, że śmieci zebrane przez ZGK pojadą do Regionalnej Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych w Stawnicy koło Złotowa.

Mała konkurencyjność, niskie zarobki

Ciekawych rzeczy dowiedzieliśmy się podczas omawiania przez dyrektora Centrum Usług Społecznych Izabelę Fröhlke dokumentu pod nazwą „Diagnoza potrzeb i potencjału w zakresie usług społecznych na terenie gminy Sępólno na lata 2024 – 2029”. – Został on przygotowany przez firmę zewnętrzną. Do tej pory takie opracowania robiliśmy sami, ale tym razem chcieliśmy sprawdzić czy nasze ustalenia będą podobne czy inne. Okazało się, że są zbieżne w 99 procentach – mówiła Izabela Fröhlke. 
Autorzy diagnozy stwierdzają jednoznacznie, że gmina Sępólno jest gminą wyludniającą się. Obecnie 21 procent jej mieszkańców, to osoby w tak zwanym wieku poprodukcyjnym. Dalej w diagnozie mówi się, że lokalna gospodarka jest oparta na mikroprzedsiębiorstwach, co powoduje, że jest mało konkurencyjna, a to jest powodem niskich płac. Dostęp do ochrony zdrowia określono jako niewystarczający. To samo dotyczy polityki senioralnej. Dodatkowo jesteśmy gminą wykluczoną komunikacyjnie. Jak widać, działania gminy w kolejnych latach powinny być nakierowane zwłaszcza na seniorów, których będzie ciągle przybywać. Konsekwencją tej diagnozy jest uchwała w sprawie Programu usług społecznych na lata 2024-2029 realizowanego przez Centrum Usług Społecznych w Sępólnie. Część działań zawartych w programie jest już w fazie realizacji. Centrum oferuje wsparcie psychiczne poprzez zatrudnienie psychiatry. W planach jest utworzenie klubu samopomocy. Centrum posiada również tak zwane mieszkanie wspomagane, które mieści się w budynku przy ulicy Kościuszki 7. Oferowana jest również opieka pielęgniarska, usługi rehabilitacyjne, a także wypożyczalnia sprzętu medyczno-rehabilitacyjnego. Centrum poprzez zakup samochodu umożliwia również mobilność osób wykluczonych komunikacyjnie. Charakterystyczny czerwony bus najczęściej jeździ do ośrodków onkologicznych. Organizowane są także warsztaty dla opiekunów osób zależnych. Oprócz tego trwa budowa centrum opiekuńczo-mieszkalnego przy ulicy Młyńskiej. 

Pomoc dla powodzian

W części sesji, podczas której podejmowano uchwały, radni przegłosowali uchwałę w sprawie przekazania pomocy finansowej niewielkiej gminie Gleń na południu Polski, którą nawiedziła powódź. Jest to kwota 56 tys. zł, która została zebrana przez mieszkańców gminy Sępólno. Podjęto również uchwałę w sprawie sprzedaży nieruchomości gruntowej o powierzchni 0,32 ha na terenie Wiśniewy. Wytypowano również kandydata do Europejskiego Korpusu Radnych. Jest nim wiceprzewodniczący rady Robert Czerechowski. 

Najdroższe obiady w Polsce?

Sporych rozmiarów gwoźdź władzom gminy wbił radny Jacek Kapsa, składając interpelację w sprawie obiadów oferowanych w szkołach prowadzonych przez gminę, a dokładniej ich ceny. Jeśli ustalenia radnego Kapsy są prawdziwe, to mamy w gminie Sępólno do czynienia z niebywałym skandalem. Interpelację pana radnego przytaczamy poniżej w całości. Jej adresat na odpowiedź ma 14 dni.
 
 

Interpelacja

Szanowny Panie Burmistrzu,
Zwracam się do Pana z interpelacją w sprawie cen obiadów w szkołach podstawowych w Gminie Sępólno Krajeńskie. Zgodnie z artykułem 106 oraz 106a Ustawy - Prawo oświatowe, szkoły podstawowe są zobowiązane do zapewnienia uczniom dostępu do jednego gorącego posiłku w trakcie pobytu w szkole. Warto jednak podkreślić, że przepisy te nie obligują placówek do posiadania stołówki, co otwiera możliwość współpracy z firmami cateringowymi w celu realizacji tego obowiązku. Przepisy, o których mowa, obowiązują od 1 września 2022 roku, dając szkołom i samorządom cztery lata na dostosowanie się do nowych regulacji.
Czy Gmina Sępólno Krajeńskie, podjęła w tym czasie jakiekolwiek kroki w celu wdrożenia tych przepisów?
Z niepokojem obserwuję, że ceny posiłków w naszych placówkach znacząco odbiegają od cen w sąsiednich gminach i innych miastach w Polsce, co stawia naszą gminę w bardzo niekorzystnym świetle.
Rzecznik Praw Obywatelskich wielokrotnie podkreślał, że rodzice powinni ponosić wyłącznie koszty surowców potrzebnych do przygotowania posiłku, tzw. "wsadu do kotła". Wszelkie inne koszty, takie jak wynagrodzenie pracowników kuchni czy utrzymanie stołówek, powinny być pokrywane przez organy prowadzące szkoły, czyli przez samorządy. Odmienne praktyki są w ocenie Rzecznika niezgodne z prawem, co potwierdziły również orzeczenia sadów administracyjnych. Regionalna Izba Obrachunkowa w swoim wystąpieniu pokontrolnym potwierdziła, że w opłatach pobieranych od rodziców za posiłki nie powinny być uwzględniane wynagrodzenia pracowników stołówek ani koszty ich utrzymania. Tymczasem w naszej gminie, np. w Szkole Podstawowej nr 3 rodzice płacą za obiad (tzw. drugie danie) aż 15 zł, co jest kwotą znacznie wyższą niż w sąsiednich miejscowościach.
Dla porównania:
- Sośno: 4,60 zł za obiad,
- Kamień Krajeński: 7,49 zł za obiad,
- Więcbork: 7,50 zł za obiad,
- Chojnice: 5 zł za obiad
- Tuchola: 4,30 zł za obiad.
Jak to możliwe, że cena głównego dania obiadu w Sępólnie Krajeńskim wynosi aż 15 zł? Co więcej, inne, znacznie większe miasta, takie jak Gdańsk, Warszawa czy Bydgoszcz, oferują tańsze posiłki. Na przykład w Szkole Podstawowej nr 47 w Gdańsku, całkowita cena obiadu wynosi 5,50 zł. W Szkole Podstawowej nr 175 na warszawskiej Ochocie obiad złożony z zupy, drugiego dania, deseru i napoju kosztuje 8 zł. Z kolei w Szkole Podstawowej nr 267 w Warszawie obiady złożone z zupy, drugiego dania, dodatku warzywnego i napoju zostały wycenione na 7 zł dziennie. W Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 1 w Bydgoszczy rodzice zapłacą jeszcze mniej, bo zaledwie 5,50 zł za obiad, a w Szkole Podstawowej nr 31 w Bydgoszczy cena za drugie danie wynosi 4,50 zł.
W związku z powyższym chciałbym zadać kilka kluczowych pytań:
1. Dlaczego ceny posiłków w szkołach w naszej gminie są tak wysokie w porównaniu do innych miejscowości w regionie oraz w Polsce?
2. Czy przepisy dotyczące finansowania posiłków, które przytoczyłem na początku interpelacji, są stosowane w naszej gminie? Jeśli tak, to w jaki sposób gmina dopłaca do kosztów obiadów w szkołach, począwszy od 2022 roku, kiedy to weszły w życie nowe przepisy?
3. Jakie są dokładne koszty wsadu do kotła w naszej gminie w porównaniu do sąsiednich gmin i miast takich jak Gdańsk, Bydgoszcz czy Warszawa? Czy istnieją obiektywne przesłanki, które uzasadniają różnicę w cenie posiłków na takim poziomie?
Zastanawia mnie także, czy problem wysokich cen obiadów w naszych szkotach nie przyczynia się do tego, że wiele dzieci jest pozbawionych jedynego ciepłego posiłku w ciągu dnia. W dzisiejszych czasach, przy rosnących kosztach życia i wzrastającej liczbie osób żyjących poniżej minimum socjalnego, cena 15 zł za obiad może być dla wielu rodzin barierą nie do pokonania. Z danych wynika, że w 2023 roku aż 2,5 miliona Polaków żyło w skrajnym ubóstwie, w tym wiele dzieci. Czy gmina planuje w jakikolwiek sposób zmniejszyć ten obecny ciężar dla rodziców w postaci wysokich cen obiadów w szkołach w naszej gminie?
Apeluję do Pana Burmistrza o natychmiastowe podjęcie działań mających na celu obniżenie kosztów posiłków w szkołach naszej gminy do poziomu, który będzie akceptowalny dla wszystkich rodzin. Zależy mi na przyszłości naszych dzieci, a jednocześnie jestem przekonany, że nie ma żadnego uzasadnienia dla tak drastycznej różnicy w cenach między naszą gminą a innymi miastami, szczególnie w kontekście równego dostępu do edukacji i posiłków.
Proszę o wyjaśnienia oraz konkretne działania w tej sprawie. Nasze dzieci zasługują na wsparcie i możliwość zjedzenia pełnowartościowego posiłku bez obciążania rodziców nadmiernymi kosztami.
 
Z poważaniem,
Jacek Kapsa
Radny Rady Miejskiej w Sępólnie