XIII Jarmark Świętego Wawrzyńca
Jarmark poprzedziła parada wszystkich stanów. Nieste- ty, ktoś wpadł na genialny pomysł, aby poprowadzić ją ulicą Chojnicką w czasie, kiedy drogą krajową przemieszczał się niekończący się sznur samochodów. W ten sposób sparaliżowano ruch w centrum miasta, a korek rozciągał się od Płocicza do Niechorza.
Kiedy barwny korowód dotarł na stadion, mieszkańców przywitali proboszcz ks. prałat Henryk Lesner oraz ks. kanonik Marian Kotewicz, laureat Nagrody Świętego Wawrzyńca. Władze gminy reprezentowali wiceprzewodniczący rady miejskiej: Franciszek Lesinski i Marian Herder. Burmistrzowie w tym czasie wizytowali tereny dotknięte przez nawałnicę. Franciszek Lesinski w imieniu burmistrza na czas świętowania klucz do bram miasta przekazał przedstawicielowi kupców i przedsiębiorców - Stanisławowi Łukaszewiczowi. Jarmark zainaugurowało 13 uderzeń w bęben i salwa armatnia nadzorowana przez członków Kurkowego Bractwa Strzeleckiego. Później na małej scenie pojawili się soliści i zespoły działające przy Centrum Kultury i Sztuki. Wokół rozstawiono kramy z mydłem i powidłem. Niestety, każdego roku jest ich coraz mniej. Niektórzy twierdzą, że formuła jarmarku wyczerpała się.
Rozstrzygnięto również konkurs kulinarny pn. „Sępoleńskie smaki”. Pierwsze nagrody w poszczególnych kategoriach otrzymali: W kategorii produkty mięsne Bernadeta Kujawa za pierś z kurczaka ze szpinakiem w sosie czosnkowym. W kategorii przetwory warzywne i owocowe Krystyna Wolińska za sok z aronii. W kategorii nalewki KGW Lutówko za nalewkę z aronii. W kategorii „inne” nagrodzono lemoniadę autorstwa kawiarni Tea Lady. Grand Prix tegorocznego konkursu przyznano Annie Miczko za nadziewane orzechy.
Później centrum wydarzeń stała się duża scena ustawiona na płycie boiska stadionu CSiR. Garstka zziębniętych widzów słuchała koncertu zespołu Replay i popisów finalistów programu The Voice of Poland. Gwiazdą wieczoru była Anna Wyszkoni. Była wokalistka zespołu Łzy, która wybrała karierę solową, zaprezentowała muzyczno-multimedialne show, które nie powaliło publiczności na kolana. Ta najbardziej ożywiała się właśnie wtedy, gdy wokalistka wykonywała utwory z repertuaru Łez z „Agnieszką” na czele.
Tegoroczny Jarmark Świętego Wawrzyńca wypadł niezwykle skromnie, ale odbywał się w szczególnych okolicznościach. Wiele rozmów mieszkańców dotyczyło tego, co się stało w Wałdowie i sąsiednich wsiach. Rozmawiano również o tragedii w Suszku i powiecie chojnickim. To przecież tak niedaleko.