Zaczyna się zaciskanie pasa

Robert Środecki, 11 styczeń 2016, 10:12
Średnia: 0.0 (0 głosów)
W przededniu Wigilii świąt Bożego Narodzenia więcborscy radni uchwalili budżet gminy na 2016 rok. Bilans tegorocznych dochodów i wydatków nie powala na kolana. Kończy się czas inwestycji i zaczyna długotrwały okres spłaty długów. – Dotychczasowa polityka finansowa zmusza nas do zaciskania pasa i ostrożnego dysponowania środkami – powiedział podczas dyskusji burmistrz Więcborka Waldemar Kuszewski, dla którego jest to pierwszy autorski budżet.
Zaczyna się zaciskanie pasa

Radni jednogłośnie uchwalili tegoroczny budżet gminy. Fot. Robert Środecki

Tegoroczne dochody gminy zaplanowano w wysokości 37,837 mln zł, a wydatki na poziomie 38,311 mln zł. Deficyt wynoszący 474 tys. zł zostanie pokryty przychodami pochodzącymi z pożyczek. Tradycyjnie najwięcej pieniędzy pochłoną oświata i wychowanie 15,339 mln zł oraz opieka społeczna 10,548 mln zł. Roczne utrzymanie urzędu miejskiego będzie kosztowało 2,346 mln zł, a wydatki na radę miejską wyniosą 140 tys. zł. Na kulturę i ochronę dziedzictwa samorząd ma zamiar wydać 1,320 mln zł. W 2016 roku gmina zamierza spłacić pożyczkę w kwocie 304 tys. zł, wykupić obligacje w wysokości 347 mln zł oraz zaciągnąć kolejny kredyt w wysokości 1,125 mln zł. Wydatki na obsługę długu (odsetki od zaciągniętych kredytów, pożyczek i wyemitowanych obligacji) wyniosą 910  tys. zł. Na inwestycje samorząd chce przeznaczyć 1,788 mln zł. To znacznie mniej niż w latach ubiegłych.  Na przebudowę drogi powiatowej relacji Sypniewo – Borzyszkowo na odcinku Lubcza – Borzyszkowo trafi 200 tys. zł, na budowę chodnika w Jastrzębcu 5 tys. zł. Budowa drogi w Runowie ma kosztować 15 tys. zł, natomiast budowa drogi w Zabartowie 9 tys. zł. Na budowę dróg gminnych wraz z odwodnieniem na osiedlu Piastowskim samorząd zamierza przeznaczyć 60 tys. zł. Niestety, większość tej kwoty pochłonie opracowanie dokumentacji technicznej. Budowa dróg z kostki na ulicy Brzozowej i Lipowej ma kosztować 100 tys. zł. Tyle samo samorząd wyda na budowę nawierzchni na osiedlu Łopiennik. Na opracowanie dokumentacji technicznej na budowę ścieżki rowerowej z Borzyszkowa do Więcborka w budżecie zaplanowano 50 tys. zł. Modernizacja chodników w Wituni i Sypniewie będzie kosztowała 25 tys. zł. Na przebudowę budynku przedszkola na budynek mieszkalny wielorodzinny w Runowie gmina zamierza wydać 150 tys. zł. Wykup gruntów pod inwestycje ma wynieść 60 tys. zł. Na utwardzenie terenu przy budynku administracyjnym urzędu burmistrz chce przeznaczyć 75 tys. zł. Informatyzacja urzędu ma kosztować 10 tys. zł. Najdroższą inwestycją zaplanowaną na rok 2016 będzie przebudowa i rozbudowa budynku świetlicy przy Zespole Szkół w Sypniewie. Przebudowa i rozbudowa sali w więcborskim gimnazjum ma kosztować 50 tys. zł. Budowa kanalizacji sanitarnej wraz z przyłączami na ul. 28 Stycznia oraz części ulicy Wyzwolenia w Więcborku pochłonie 300 tys. zł. Na oświetlenie ulic, placów i dróg samorząd zamierza przeznaczyć 150 tys. zł. Środki inwestycyjne z tej puli (po 50 tys. zł) trafią na budowę oświetlenia na osiedlu Piastowskim i przy ulicy Gdańskiej. Na dofinansowanie wykonania przydomowych oczyszczalni ścieków samorząd chce przeznaczyć 30 tys. zł. Na wykonanie rozmaitych prac przy świetlicach wiejskich w Czarmuniu, Borzyszkowie, Puszczy, Śmiłowie, Pęperzynie, Lubczy, Suchorączku i Nowym Dworze w budżecie zaplanowano 50 tys. zł. Tak przedstawiają się wszystkie inwestycje, które w przyszłym roku mają być realizowane w gminie Więcbork. Lista może nie jest zbyt imponująca, ale skromny budżet nie jest z gumy. Burmistrz postanowił nie szastać pieniędzmi na prawo i lewo, aby nadmiernie nie zadłużać gminy. Skala inwestycji jest odzwierciedleniem możliwości finansowych. Na tegoroczne inwestycje samorząd zaplanował niecałe 5% ogólnych wydatków. To również efekt rządów poprzedniego burmistrza i nadmiernego zadłużenia gminy, które w szczytowym momencie sięgało 20 mln zł. – Jest to mój pierwszy autorski budżet. Dotychczasowa polityka finansowa zmusza nas do zaciskania pasa, ostrożnego dysponowania środkami i spłacania długów – powiedział podczas dyskusji burmistrz Waldemar Kuszewski. Wiceprzewodnicząca Anna Łańska zastanawiała się, jak to możliwe, że w przeszłości udawało się tworzyć budżety, w których na inwestycje planowano 5 mln zł. Niestety, efektem takich decyzji jest gigantyczne zadłużenie gminy. – Zaczyna się dziać to, co przewidywałem 2 lata temu, głosując nad budżetem. Jesteśmy ugotowani. W przeszłości budżet uratowała sprzedaż ośrodka zdrowia. O budżet na 2016 rok jestem spokojny. Boję się kolejnych. Obawiam się, że nie będziemy mogli skorzystać ze środków unijnych – powiedział radny Henryk Szwochert. – Każdy budżet trzeba realizować ostrożnie. Mamy zadłużenie, ale nie ma nic niepokojącego – wtrąciła Alina Kruk, skarbnik gminy Więcbork. – Ja nie przewiduję bankructwa gminy, tylko trudności. Dużych możliwości rozwoju gminy nie widać – dodał Szwochert. – Trąci myszką. Przypominają mi się wszystkie głosowania nad budżetem z ostatnich lat. Zagłosujcie za, a potem jakoś to będzie – wtrąciła przewodnicząca Grażyna Witczak. Wicestarosta Andrzej Marach goszczący na sesji z rozbrajającą szczerością stwierdził, że długi trzeba spłacać. To była znakomita puenta. Pomimo wielu wątpliwości radni jednogłośnie uchwalili budżet gminy na 2016 rok. Parokrotnie radni ostro zaatakowali panią skarbnik, zapominając o tym, że Alina Kruk wykonuje polecenia burmistrza i realizuje decyzje rady miejskiej. To nie ona podejmowała kluczowe decyzje dotyczące emisji obligacji, tylko poprzednia rada i poprzedni burmistrz. Po uchwaleniu wieloletniej prognozy finansowej gminy radni zapoznali się z planem pracy rady. Sprawozdania placówek medycznych działających na terenie gminy będą przedstawiane raz na dwa lata, a nie jak do tej pory co roku. Ponadto w pierwszym kwartale radni chcą się zapoznać z danymi na temat bezrobocia. W czerwcu ma się odbywać uroczysta sesja, aby podczas obrad można było nagrodzić uzdolnioną młodzież.