Zakończenie sezonu motocyklowego
Miłośnicy dwóch kółek najpierw spotkali się na placu Wolności w Sępólnie. Oczywiście to wydarzenie wzbudziło zainteresowanie mieszkańców. Nie było osoby, która przeszłaby obojętnie obok zaparkowanych maszyn. –Naprawdę jest co podziwiać. Nie sądziłem, że w naszym powiecie mamy aż tak dużo miłośników motocykli – mówił jeden z przechodniów. Następnie motocykliści liczną kolumną przejechali główną ulicą miasta, po czym udali się na uroczystą mszę świętą do kościoła parafialnego w Sępólnie, którą odprawił ksiądz Ronald Ruks. – Gromadzimy się wspólnie w tej świątyni, aby razem dziękować Bogu za miniony sezon motocyklowy. Modlimy się za wszystkich członków klubu, aby Pan Bóg obdarzył was swoim błogosławieństwem, potrzebnymi łaskami. Byście dzięki swojej pasji mogli odnaleźć miejsce tutaj na ziemi, abyście dzięki temu zamiłowaniu potrafili budować to wszystko, co Pan Bóg polecił człowiekowi. Budować miłosierdzie, ażeby ten świat stawał się coraz piękniejszy i lepszy. A podróżując na swoich jednośladach, podziwiajcie wszystko to, co Pan Bóg nam stworzył – mówił na rozpoczęciu mszy świętej wikariusz sępoleńskiej parafii. Po eucharystii wszyscy uczestnicy wyruszyli do Wałdowa, aby przy swojskiej grochówce świętować miniony sezon.
Nie da się ukryć, że zakończenie sezonu motocyklowego z roku na rok skupia coraz więcej miłośników szybkich maszyn. – Zakończył się już piąty sezon dla Bractwa motocyklowego „Krajna”. Do naszej grupy przynależy ponad 20 osób. Myślę, że ten rok można zaliczyć do udanych, a to dlatego, że nikt nie ucierpiał na zdrowiu i obyło się bez kolizji – mówił Paweł Szupiński, jeden z członków klubu. Miłośników jazdy na motocyklach z krajeńskiego bractwa będzie można zobaczyć na polskich drogach dopiero w przyszłym sezonie. Miejmy nadzieję, że będzie on obfitował w tak pozytywne nastroje jak ten, który pożegnali w ostatnią sobotę.