Zakończenie w Okrąglaku
Drużyna Victorii Orzełek dowodzona przez niezmordowanego Kazimierza Dobbera zdominowała pierwszą część sezonu. ,,Paszczak” i spółka zdobyli jesienią 33 punkty na 36 możliwych. To jeden z najlepszych wyników historii ligi. Jedyny raz gorycz porażki drużyna z Orzełka musiała przełknąć po pojedynku z Obrolem Obkas, ubiegłorocznym mistrzem piłkarskiej ligi powiatowej. W pozostałych jedenastu pojedynkach mistrzowie jesieni opuszczali płytę boiska w glorii zwycięzców. Drużyna strzeliła w 12 pojedynkach 55 bramek straciła zaledwie 16. Popularnego ,,Paszczak” harującego na całej długości i szerokości boiska w wykańczaniu sytuacji podbramkowych zastąpił Mateusz Nowacki, który zapisał na swoim koncie 21 goli. Wiele jakości drużynie dał również Bartosz Burkiewicz.
Victoria Orzełek pojawiła się na podsumowaniu rozgrywek jako bezapelacyjny mistrz jesieni. Zawodnicy otoczeni wianuszkiem dziewcząt, wiernie kibicujących drużynie, i dumnej pani sołtys Ireny Steinborn odebrali okazały puchar ufundowany przez zarząd ligi z rąk redaktora naczelnego ,,Wiadomości Krajeńskich” Piotra Pankanina. Jako pierwszy trofeum za mistrzostwo wzniósł w górę Kazimierz Dobber, kierownik, opiekun i dobry duch zespołu. Przed wręczeniem pucharu drużyna z Orzełka założyła zielone koszulki przygotowane specjalnie na tę okoliczność. W piątek w Okrąglaku pojawili się zawodnicy i działacze innych drużyn oraz sędziowie. Licznie stawiła się ekipa z Piaseczna dowodzona przez sołtysa i kierownika drużyny. To jedyny zespół, który w rundzie jesiennej nie przegrał meczu na wyjeździe.
W zaciszu jednej z sal spotkali się sponsorzy ligi. Obok siebie zasiedli przedstawiciele: BS w Więcborku, SRI Rolnik, Karczmy Jeleń, WK i wielu innych lokalnych firm. Bez ich pomocy organizacja rozgrywek byłaby niemożliwa. Prezes piłkarskiej ligi powiatowej Tomasz Fifielski w imieniu drużyn podziękował wszystkim za wsparcie i zaangażowanie.
Runda jesienna dobiegła końca. Zawodnicy drużyn biorących udział w rozgrywkach na kilka miesięcy zawiesili piłkarskie buty na kołku. Zapewne część z nich będzie uczestniczyła w rozgrywkach halówki. Na boiska piłkarskiej ligi powiatowej wybiegną ponownie wiosną przyszłego roku i po raz kolejny dostarczą kibicom wielu emocji i wrażeń. Drużynie Victorii Orzełek jeszcze raz serdecznie gratulujemy, a naszych Czytelników odsyłamy do naszej strony internetowej, na której zamieściliśmy fotorelację z piątkowej imprezy i wiersz, jaki niewiasty z Orzełka napisały na cześć piłkarzy.
Wiersz z Orzełka
Proszę Państwa, Uwaga,
Niech nastanie powaga.
Chcemy wam przekazać wieści,
Bo to się w głowie nie mieści.
Victoria dziś złoto odbiera,
A ich kariera rozpędu nabiera.
Jak Wam chłopcy podziękować?
Hmm, chyba należy Was ucałować.
Chcemy złożyć wielkie dzięki,
za te wasze niedzielne męki,
za kolana pozdzierane,
i kontuzje większe, i te małe.
My wam je podleczymy
i rehabilitację zapewnimy.
W naszej drużynie gwiazd jest wiele,
Najfajniejsze, że są dla siebie jak przyjaciele.
Bo nieistotne, ile bramek strzelają,
Po prostu sto procent z siebie dają.
Od lat panowie piłkę ochoczo kulają,
a nam adrenalinę dostarczają.
Ciągle o tym sporcie mówimy,
To dla Was na te mecze jeździmy.
Jakby nie patrzeć, to wielki trud,
Zadowolić kibicowi głód.
Wiadomo, bystre oko bramkarza
nas w pełni zaufaniem obdarza.
A bez dobrych napastników, obrońców
Byśmy niewiele zdziałali
I do końca tej piłki
Tak pięknie nie rozegrali.
Obyśmy ten wynik wiosną powtórzyli,
Nasi goście mili.
O miejsce na podium już dziś prosimy,
bo i tak w ciszy się o to modlimy.
Więc chłopcy, zimy nie przesypiamy,
tylko w piątki na sali pogrywamy.
Nie byłoby meczu, gdyby nie nadzór
Licy, Linke – no wiecie sędziego.
Aa i jeszcze Gnasia, Jarząba i Żekieckiego.
Wam również dziękujemy ślicznie,
za te kartki liczne.
No cóż, to nie żadna maniera,
każdego uchwyci redaktorska kamera.
Najmniejszą drobnostkę wychwycą
i ciekawie ją w prasie opiszą.
Ale gdyby jedna osoba parę rzeczy nie dograła,
To pewnie orzelska ekipa by nie zagrała.
Wiadomo, Nasz Prezes kochany,
dlatego w podzięce do ciebie tato machamy.
Boś ty tą grupę zorganizował
i w lidze powiatowej wystartował.
Najważniejsze na sam koniec,
dla prezesów i sponsorów, należą się duże brawa.
Dzięki temu ta liga rozpędu nabrała.
Gdyby nie taka dobra organizacja,
Nie byłoby tej imprezy – czyż nie racja?
Dobra, kończymy to rymowanie,
Szanowni Panowie i drogie Panie.
Dziś wiadomo: Liderem jest Victoria,
zgrana ekipa Pana Dobera.
Wszystkim zgromadzonym gościom
Życzymy udanej zabawy.
Miejmy nadzieję, że wiosną
W tym samym składzie się spotkamy.
Nasza fotorelacja