Sępólno

Zarzuty dla trucicieli

Robert Lida, 20 kwiecień 2023, 11:00
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy postawiła zarzuty trzem osobom, które gromadziły i przechowywały chemiczne odpady na terenie jednej z firm przy ulicy Przemysłowej w Sępólnie. Prokurator na poczet przyszłych kar zabezpieczył mienie podejrzanych.
Zarzuty dla trucicieli

Niebezpieczne chemikalia nadal są składane przy ulicy Przemysłowej

Ta historia swój początek miała w pierwszych dniach lutego br. Czynności prowadzone przez policjantów z Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy doprowadziły ich do jednej z firm przy ulicy Przemysłowej. Okazało się, że zgromadzono tam kilkaset różnego rodzaju pojemników i beczek z nieznanymi substancjami chemicznymi. Ktoś po prostu urządził sobie tutaj nielegalne składowisko odpadów. Teren zabezpieczono, a na miejsce wezwano inspektorów wojewódzkiej inspekcji ochrony środowiska. Inspektorzy stwierdzili, że są to substancje niebezpieczne dla człowieka i środowiska. Wówczas zatrzymano dwóch mężczyzn: mieszkańca Bydgoszczy i mieszkańca powiatu nakielskiego. W tej sprawie postępowanie administracyjne wszczęła WIOŚ, a swoje śledztwo Prokuratura Rejonowa w Tucholi. Po jakimś czasie śledztwo zostało przekazane do prowadzenia Prokuraturze Okręgowej w Bydgoszczy. 
– W oparciu o zebrany dotąd materiał dowodowy trzem osobom przedstawiono zarzuty popełnienia wspólnie i w porozumieniu przestępstwa kwalifikowanego z artykułu 183 paragraf 1 Kodeksu Karnego, to jest przechowywania wbrew przepisom ustawy z dnia 14 grudnia 2012 roku o odpadach, między innymi niespełna 200 pojemnikach typu mauzer, beczkach oraz innych pojemnikach o różnych pojemnościach, w takich warunkach i w taki sposób, że mogło to zagrażać życiu i zdrowiu człowieka, spowodować obniżenie jakości wody i powietrza, ziemi oraz mogło zagrażać zniszczeniem w świecie roślinnym i zwierzęcym. Na mieniu podejrzanych prokurator zabezpieczył na poczet przyszłych kar i środków o charakterze majątkowym składniki majątkowe w postaci pojazdów oraz nieruchomości. Postępowanie jest w toku, trwają przesłuchania świadków oraz analiza gromadzonej dokumentacji związanej z obrotem odpadami - mówi prokurator Agnieszka Adamska-Okońska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy.
Śledztwo toczy się swoim niespiesznym rytmem, a pojemniki z chemicznym świństwem stoją tam, gdzie stały i, jak mówi pani prokurator, zagrażają ludzkiemu życiu i zdrowiu oraz środowisku. W kierunku ich usunięcia jak dotąd nie zrobiono nic, a to jest chyba w tej chwili najważniejsze.