Zdzisława L. chce się dobrowolnie poddać karze

Robert Lida, 30 czerwiec 2012, 01:54
Średnia: 0.0 (0 głosów)
We wtorek rozpoczął się proces Zdzisławy L., skarbnika kasy zapomogowo-pożyczkowej w Więcborku. Kobieta jest oskarżona o kradzież pieniędzy z kasy, fałszowanie podpisów i spalenie dokumentacji księgowej. Zdzisława L. chce dobrowolnie poddać się karze. Przed sądem przyznała się do zarzucanych jej czynów i odmówiła składania wyjaśnień.
Zdzisława L. chce się dobrowolnie poddać karze

Zdzisława L. pracowała jako sekretarka w Szkole Podstawowej im. Kornela Makuszyńskiego w Więcborku. Fot. Tomasz Aderjahn

Zdzisławie L., która pracowała jako sekretarka w Szkole Podstawowej im. Kornela Makuszyńskiego w Więcborku, przypisano pięć grup zarzutów. Po pierwsze, jest oskarżona o to, że od 1 stycznia 1995 roku do 7 kwietnia 2011 r., pełniąc funkcję skarbnika kasy zapomogowo-pożyczkowej utworzonej przez pracowników gminnej oświaty, jako osoba upoważniona do wypłat z rachunku bankowego, przywłaszczyła sobie kwoty stanowiące wkład członków kasy w kwocie 162.872,55 zł. Zarzuca jej się także kradzież 728 złotych stanowiących upust w składkach PZU uczniów szkoły podstawowej oraz 1.696,70 zł zaliczki pobranej na zakup środków czystości i materiałów biurowych. Oskarżona wielokrotnie fałszowała podpisy dyrektora szkoły Iwony Boneckiej, która była drugą osobą upoważnioną do wypłat pieniędzy z kasy. Ponadto zniszczyła poprzez spalenie dokumentację księgową kasy.
We wtorek prokurator Andrzej Malczewski ponad pół godziny odczytywał akt oskarżenia w tej sprawie. Obok niego w roli oskarżyciela posiłkowego siedziała Irena Wielgosz, przewodnicząca zarządu okradzionej kasy.
Oskarżona na pytanie, czy przyznaje się do zarzucanych jej czynów, odpowiedziała twierdząco. Jednocześnie skorzystała z prawa do odmowy składania wyjaśnień oraz złożyła wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Obrońca oskarżonej poprosiła o odroczenie rozprawy, aby dać czas stronom na uzgodnienie proponowanej kary.
– Dobrowolne poddanie się karze jest równoznaczne z wydaniem orzeczenia o obowiązku naprawienia szkody – przypomniała sędzia Joanna Jucewicz.
Sąd rozważa również zmianę kwalifikacji prawnej czynów z artykułu 284 par. 1 kodeksu karnego na art. 284 par. 2. Pierwszy paragraf dotyczy tak zwanej kradzieży wprost, natomiast drugi dotyczy kradzieży powierzonej rzeczy. W drugim przypadku górna granica wymiaru kary jest znacznie wyższa. Niewykluczone również, że sąd potraktuje czyny zawarte w akcie oskarżenia jako tak zwany ciąg przestępstw.
Zdzisława L. utrzymuje się obecnie z renty chorobowej i jest pod stałą opieką lekarza psychiatry. Kolejna rozprawa, być może ostatnia, odbędzie się za miesiąc.