Zebranie bez sołtysa
Ubiegłoroczny budżet sołectwa wynoszący 24 tysiące zł niemal w całości został przeznaczony na adaptację remizy dla miejscowej jednostki OSP. Już wkrótce wyremontowany obiekt zacznie służyć strażakom ochotnikom.
– W ubiegłym roku ze źródeł zewnętrznych pozyskaliśmy 26 tysięcy zł. To więcej niż budżet naszego sołectwa. Wspierały nas rozmaite firmy. Od podmiotu, który wybudował wiatraki, otrzymaliśmy 9 tysięcy zł. Pozyskane pieniądze zostały przeznaczone na ogrodzenie cmentarza, remont dachu na świetlicy oraz wyprawki szkolne. Pan Jacek Jerczyński, właściciel firmy Gabi Bis, ufundował stoły i krzesła do świetlicy. Środki pozyskane z urzędu marszałkowskiego przeznaczyliśmy na zakup i montaż drzwi do remizy, natomiast dotację z budżetu gminy na budowę placu zabaw przy szkole. W ubiegłym roku nie udało się przenieść przedszkola do pomieszczenia szkoły. To największa porażka sołectwa – powiedział podczas wystąpienia Adam Kubiak.
Dyrektor ZGK wiele uwagi poświęcił bieżącym problemom firmy, którą zarządza. – Do końca roku wysypisko śmieci będzie wyeksploatowane, a to oznacza, że odpady stałe trzeba będzie wozić do Bladowa. Ustawa śmieciowa, która weszła w życie 1 stycznia, będzie skutkowała podwyżkami opłat. Będziemy robili wszystko, żeby były one jak najmniejsze. Ustawa śmieciowa jest napisana pod duże firmy zajmujące się wywozem, recyklingiem i segregacją śmieci. Do przerobienia jest bardzo dużo odpadów. Dla niektórych będzie to wielki, miliardowy interes – mówił do mieszkańców Runowa Adam Kubiak. Tomasz Fifielski, kierownik referatu rolnictwa i leśnictwa, przypomniał rolnikom o konieczności ubezpieczenia upraw, a także przypomniał szczegóły dotyczące zwrotu akcyzy za paliwo rolnicze. Mieszkańcy wsi zwrócili uwagę burmistrza i jego podwładnych na kilka problemów. Jednym z nich jest fatalny stan chodnika ciągnącego się przez centrum wsi. – Chodnik to wizytówka każdego sołectwa, a ten nasz woła o pomstę do nieba – mówił jeden z mieszkańców. – Nie jesteśmy władni inwestować w tym miejscu, ponieważ chodnik leży przy drodze wojewódzkiej. Jest już gotowa dokumentacja techniczna, ale trudno powiedzieć, kiedy rozpocznie się realizacja inwestycji. Jeżeli otrzymamy kostkę, to wykonamy 200 metrów chodnika – zapewniał Tomasz Fifielski. Sołtysowi i radzie sołeckiej marzy się ścieżka piesza do Więcborka biegnąca wzdłuż drogi wojewódzkiej. Gmina i sołectwo przymierzają się do rozpoczęcia budowy. Być może pierwsza łopata zostanie wbita jeszcze w tym roku. Z ust burmistrza i urzędników żadna deklaracja nie padła. Ścieżka ma być wyłożona pokruszonym asfaltem. Tomasz Fifelski zwrócił uwagę na fatalny stan elewacji zabytkowego kościoła. – Tak się składa, że jestem we władzach Lokalnej Grupy Rybackiej posiadającej środki na remonty zabytków. Zrobię wszystko, żeby proboszcz dostał pieniądze na wykonanie elewacji. Istnieje możliwość dofinansowania 85% kosztów zadania – dodał Tomasz Fifielski. Jeden z założycieli piłkarskiej ligi powiatowej ubolewał, że w Runowie nie ma drużyny. – To wielka szkoda. Piękne boisko powoli umiera. Chciałbym, żeby drużyna powstała, ale muszą się znaleźć osoby, które zechcą ją poprowadzić. To musza być ludzie z pasją. Czekam na kogoś, kto się znajdzie i to pociągnie – mówił do uczestników zebrania. Entuzjazmu i odzewu nie było, a to oznacza, że reaktywacja drużyny może być niezmiernie trudna.