Powiat

Zima zaskoczyła drogowców

Robert Środecki, 05 grudzień 2024, 09:46
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Pierwszy w tym roku atak zimy kompletnie zaskoczył drogowców i dał się we znaki okolicznym kierowcom. W ubiegły czwartek w godzinach porannych warunki na drogach były bardzo trudne. Na terenie powiatu doszło do kilku kolizji spowodowanych fatalnym stanem nawierzchni.
Zima zaskoczyła drogowców

Droga wojewódzka nr 241 przypominała lodowisko

Zima zaskoczyła drogowców

Kierowca citroëna stracił panowanie nad pojazdem

W czwartek około godziny 7.00 służby ratownicze zostały zaalarmowane o zdarzeniu drogowym w Dalkowie. Doszło tam do karambolu, w którym uczestniczyło kilka pojazdów. Na drodze wojewódzkiej nr 241 panowały bardzo trudne warunki. Na trasie łączącej Więcbork z Sępólnem była gołoledź. Ze wstępnych ustaleń wynika, że na łuku drogi w Dalkowie doszło do zderzenia dwóch pojazdów osobowych, na które najechały kolejne auta. 
– Jechałem  z Więcborka w stronę Sępólna. Na łuku drogi straciłem kontrolę nad pojazdem. Nawierzchnia była tak śliska, że nie miałem szans uniknąć zderzenia z samochodem jadącym z przeciwka – relacjonuje przebieg zdarzenia jeden z uczestników, który ma uzasadnione pretensje do zarządcy drogi. – Na drodze jest szklanka. Przynajmniej na łukach i na wzniesieniach droga powinna być posypana – dodaje mężczyzna. 
Pierwsze piaskarki na drodze mijaliśmy, gdy oddalaliśmy się z miejsca zdarzenia. Ruch na drodze wojewódzkiej był zablokowany przez 1,5 godziny. W samochodach biorących udział w karambolu podróżowało ogółem 10 osób.  Kierowcy stojący w ogromnych korkach nie kryli zdenerwowania, uskarżając się na stan nawierzchni. W tym samym czasie na śliskim łuku drogi w Zbożu samochód dostawczy wpadł do rowu. Na szczęście w wymienionych zdarzeniach nikt poważnie nie ucierpiał.
Około godziny 9.00 do bardzo groźnego zdarzenia doszło pomiędzy Sypniewem a Dorotowem na drodze wojewódzkiej nr 189. Tam samochód ciężarowy zderzył się z dostawczym fordem. Nikt nie odniósł poważnych obrażeń. 
Drogowcy, zwłaszcza ci, którzy odpowiadają za stan dróg wojewódzkich przespali pierwszy w tym roku atak zimy. Opieszałość i brak działania stworzyły ogromne zagrożenia dla użytkowników okolicznych dróg. Przekonali się o tym uczestnicy karambolu w Dalkowie 
i stłuczki w Sypniewie.