Żłobek przyciąga najmłodszych
W ubiegłym roku w Sępólnie z wielką pompą otwarto Centrum Małego Dziecka i Rodziny. Budowa była możliwa dzięki uzyskaniu dofinansowania ze źródeł zewnętrznych. Dla bieżącego funkcjonowania żłobka największą korzyścią było pozyskanie środków finansowych na prowadzenie placówki w ciągu dwóch pierwszych lat jej istnienia. Stowarzyszenie ,,Dorośli – Dzieciom” napisało projekt, dzięki któremu udało się zdobyć ponad 2 miliony złotych. Pieniądze są wydatkowane na utrzymanie 9 wychowawców, 3 pomocy wychowawców, pielęgniarki, logopedy, rehabilitanta, 2 osób pracujących w kuchni i specjalisty ds. żywienia. Ponadto gros środków pochłonęło wyposażenie obiektu, zakup mebli i zabawek, a także wyżywienie dla najmłodszych. Środki na wynagrodzenie dyrektora, kierownika jednostki oraz pracowników obsługi i administracji pochodzą z budżetu gminy i rządowego programu ,,Maluch”. W tej chwili do żłobka i klubu dziecięcego uczęszcza łącznie 71 dzieci. To więcej niż pierwotnie planowano. – W kolejce mamy 39 oczekujących – mówi Danuta Daszkiewicz, dyrektor żłobka. W ostatnich 3 latach w gminie Sępólno przyszło na świat 530 dzieci, które mogłyby zostać objęte opieką żłobka lub klubu dziecięcego. Liczba dzieci uczęszczających stanowi 13,4 % ogółu. W pisemnej informacji przedstawionej na ostatnim posiedzeniu komisji oświaty jest mowa o tym, że dzięki budowie żłobka aż 49 mam miało możliwość powrotu na rynek pracy.
Centrum Małego Dziecka i Rodziny cieszy się gigantycznym zainteresowaniem ze strony rodziców posiadających małe dzieci. Ma to związek z bardzo niską opłatą za pobyt dziecka, która nie przekracza 100 złotych w skali miesiąca. Sytuacja może ulec diametralnej zmianie po nowym roku, kiedy skończą się środki zewnętrzne na finansowanie bieżącej działalności placówki.
Jeżeli gminie lub stowarzyszeniu współpracującemu ze żłobkiem nie uda się pozyskać kolejnego dofinansowania, to opłaty znacznie wzrosną. Zapewne zmniejszy się też zainteresowanie usługami placówki. Istnieje obawa, że świetnie wyposażone centrum zacznie służyć najbogatszym.