Powiat

Złoty klucz dla Duko

Robert Lida, 08 marzec 2018, 10:57
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Firma Duko z Sępólna została kolejnym laureatem nagrody starosty sępoleńskiego „Złoty Klucz Przedsiębiorczości". Nagrodę podczas piątkowej sesji rady powiatu odebrali właściciele firmy: Andrzej Kozłowski i Tadeusz Dudek.
Złoty klucz dla Duko

Starosta wręcza nagrodę Tadeuszowi Dudkowi

Złoty klucz dla Duko

Andrzej Kozłowski i Tadeusz Dudek ze „Złotym Kluczem Przedsiębiorczości”

Nagroda „Złoty klucz przedsiębiorczości" została ustanowiona uchwałą zarządu powiatu w 2014 roku. Załącznikiem do uchwały jest regulamin przyznawania nagrody oraz skład osobowy kapituły, która ją przyznaje. Kapitułę tworzą: starosta, burmistrzowie i wójt gmin wchodzących w skład powiatu oraz dyrektor powiatowego urzędu pracy. W roku 2015 jej laureatami zostały firmy Ronet oraz Good Mills, w 2016 Fabryka Mebli Biurowych MDD, a w ubiegłym roku firma Bemix oraz Hodowla Ziemniaka Zamarte. Na wniosek burmistrza Sępólna tegorocznym laureatem została firma Duko z Sępólna. Duko założyli: Andrzej Kozłowski z Gdyni oraz sępólnianin Tadeusz Dudek. Zatrudniający dziś 180 osób, w zdecydowanej większości kobiet, zakład zajmuje się produkcją poduch ogrodowych, poduch do łodzi, pokryć tapicerskich, mebli tapicerowanych. Wykonuje też zlecenia indywidualne. Zdecydowana większość produkcji trafia na eksport. Firma cały czas inwestuje w nowe maszyny i technologie. Jednocześnie cały czas zwiększa zatrudnienie. – Właściciele firmy wspierają lokalne przedsięwzięcia. Pomagali również poszkodowanym przez nawałnicę. Firma Duko tworzy również pozytywny wizerunek powiatu oraz buduje prestiż lokalnej gospodarki. Planuje kolejne inwestycje i zwiększenie zatrudnienia – mówił starosta Jarosław Tadych, uzasadniając decyzję kapituły nagrody.
– Jesteśmy bardzo dumni z tej nagrody. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy przez te wszystkie lata z nami współpracowali. Na szczególne podziękowania zasługują moi pracownicy. Bez nich nie byłoby tego sukcesu. Również w ich imieniu dziękuję za to wyróżnienie – powiedział krótko Tadeusz Dudek.
Nagroda ma charakter honorowy. Stanowi ją statuetka w kształcie klucza oraz list gratulacyjny. Firma Duko była pierwszym laureatem nagrody burmistrza Sępólna „Przedsiębiorca Roku”.
Bilans pomocy
Starosta Tadych podrażniony naszym artykułem na temat rzekomego wykorzystania materiałów budowlanych darowanych poszkodowanym przez nawałnicę do remontu korytarza w starostwie powiatowym przygotował informację na temat tych darowizn. Wynika z nich, że do powiatu trafiły materiały budowlane o łącznej wartości 441.465,18 zł. Część z nich przekazały firmy na prośbę wojewody, a część na prośbę władz powiatu. W tym drugim przypadku chodzi o materiały wartości około 300.000 zł. – Na każdą cegłę, na każdą piankę czy wiaderko zostały sporządzone umowy darowizny między darczyńcą a obdarowanym. Do tego była dołączona ocena start w budynkach oraz wywiad środowiskowy. Taki komplet dokumentów upoważniał firmę do odpisu podatkowego. Powiat był tylko pośrednikiem. Wszystko zostało rozliczone co do sztuki, co do kilograma – wyjaśniał starosta Tadych.
Oprócz pomocy rzeczowej do powiatu napłynęła również pomoc finansowa. Samorządy powiatowe z całej Polski przekazały 322.000 zł, a samorządy gminne 71.200 zł. 54.100 zł napłynęło z innych źródeł. Były nawet darowizny osób fizycznych w kwocie od 100 zł w górę. Łącznie powiat otrzymał pomoc w kwocie 493.300 zł. Pieniądze te zostały wydane na remont wybranych odcinków dróg powiatowych.
Jakie bezrobocie?
Radni zapoznali się z informacją dyrektora powiatowego urzędu pracy na lokalnym rynku pracy. Wynika z niej, że na koniec ubiegłego roku stopa bezrobocia w powiecie sępoleńskim wynosiła 13,6 procent, a w rejestrach PUP-u widniało 2071 osób. Jeszcze kilka lat temu ta liczba miała z przodu cyfrę 4.
– Ciągle słyszymy, że pracodawcy nie mogą znaleźć pracowników. To dlaczego jest takie bezrobocie? – pytał słusznie wicestarosta Andrzej Marach.
– Pracodawcy potrzebują pracowników z konkretnymi kwalifikacjami i konkretnymi umiejętnościami. Najbardziej poszukiwani są absolwenci zasadniczych szkół zawodowych oraz średnich szkół zawodowych. To nie jest tak, że dwa tysiące tych samych osób pozostają bez pracy. Jest bardzo duża rotacja. Jedne osoby podejmują pracę, a drugie się rejestrują jako bezrobotne. Tylko 481 osób pozostaje bez pracy powyżej 24 miesięcy. Najczęściej taka osoba pozostaje bez pracy do pół roku – wyjaśniał dyrektor PUP Artur Żychski.
– Mieszkańcy powiatu pytają wprost: po co tylu pracowników urzędu pracy, skoro bezrobotnych ubywa? – zastanawiał się wiceprzewodniczący Tomasz Fifielski.
– Tak mówią ci, którzy nie znają zadań urzędu i specyfiki jego pracy. To nie jest tylko rejestracja i wykreślanie bezrobotnych z ewidencji. Zresztą tych jest ciągle tyle samo. Doszła nam obsługa pracodawców zatrudniających cudzoziemców. W ubiegłym roku przyjęliśmy około 1800 oświadczeń o zamiarze zatrudnienia cudzoziemców. Ciągle dochodzą nowe zadania. Naprawdę mamy co robić. Uważam, że jest to na dzisiaj optymalne zatrudnienie – przekonywał dyrektor Żychski.
Warto też odnotować, że ubiegły rok był rekordowy pod względem środków, którymi dysponował PUP na aktywne formy zwalczania bezrobocia. Była to kwota najwyższa w jego historii 11.500.000 zł. Sporą część tej kwoty pozyskano z unijnych funduszy.
Solidarni w nieszczęściu
Radni podjęli uchwałę o przystąpieniu powiatu sępoleńskiego do samorządowego stowarzyszenia Solutaris. Stowarzyszenie to zajmuje się pomocą samorządom dotkniętym klęskami naturalnymi w likwidacji ich skutków. – Fundusz pomocowy jest tworzony ze składek członków – mówił starosta Jarosław Tadych. Oczywiście po tym, co się stało w sierpniu, nikogo nie trzeba było przekonywać, że warto przystąpić do tego stowarzyszenia. Zresztą ono również przyłączyło się do pomocy na rzecz powiatu sępoleńskiego w ubiegłym roku. Roczna składka powiatu na rzecz stowarzyszenia to 20 groszy od mieszkańca powiatu. Wolę przystąpienia do stowarzyszenia wyraziły również pozostałe samorządy gmin z terenu powiatu.
Widmo Budopolu
Od afery z firmą Budopol w roli głównej minęło już kilka lat, a okazuje się, że jej widmo ciągle krąży nad szpitalem i powiatem. W uchwale dotyczącej zmian w budżecie powiatu po stronie wydatków znalazła się kwota 150.000 zł, które powiat wypłaci jednemu z podwykonawców Budopolu. Chodzi o firmę z Bydgoszczy, która wykonywała na terenie szpitala roboty elektryczne. Firma nie otrzymała zapłaty od generalnego wykonawcy i zgodnie z nowym prawem zgłosiła roszczenie do inwestora. W tym przypadku inwestorem była spółka Novum-Med, ale płatnikiem był powiat sępoleński.
– Początkowo była to większa kwota. Doszło jednak do ugody przed sądem i wypłacimy tej firmie jednorazowo 150 tysięcy złotych w terminie do 31 maja – mówi skarbnik powiatu Władysław Rembelski. Zatem do 3 mln zł, które powiat nadpłacił Budopolowi, należy dodać kolejne 150.000 zł. Winnych tych strat ciągle nie ma.