Sępólno
Żółta rzeka
Nasz Czytelnik spacerujący z psem nad brzegiem Jeziora Sępoleńskiego natknął się na dosyć pokaźny rów wpływający do jeziora, a w nim żółto-brunatną wodę. Wyglądało to tak, jakby ktoś wylał do wody wielką puszkę farby. Zdjęcie tego miejsca trafiło do naszej redakcji i burmistrza Sępólna.
Chodzi o ciąg melioracyjny, który biegnie od strony młyna w Piasecznie i wpływa do jeziora kilkadziesiąt metrów za starą plażą. Rzeczywiście, woda, która nim płynie, ma dziwną żółtobrunatną barwę, aczkolwiek nie ma zapachu. Nasze dochodzenie w tej sprawie doprowadziło nas do sępoleńskiej stacji uzdatniania wody.
– Woda, która wypływa w tym miejscu, to woda pochodząca z płukania odżelaziaczy na stacji uzdatniania wody. Mamy sześć takich urządzeń. Najpierw trafia ona do specjalnego zbiornika, a po 24 godzinach jest automatycznie odprowadzana do cieku przy młynie w Piasecznie i stamtąd trafia do jeziora. Mamy na to odpowiednie pozwolenie wodno-prawne. To jest tylko żelazo, nie ma tam żadnych szkodliwych substancji. W ciągu doby do jeziora trafia 9 metrów sześciennych wody pochodzącej z płukania odżelaziaczy – wyjaśnia Andrzej Kołek, kierownik wydziału wodociągów i kanalizacji Zakładu Gospodarki Komunalnej w Sępólnie.