Sępólno - Więcbork

Droga krzyżowa

Robert Środecki, Robert Lida, 21 kwiecień 2014, 20:36
Średnia: 0.0 (0 głosów)
SĘPÓLNO. Droga krzyżowa ulicami miasta to już tradycja. Do tej pory odbywała się w Wielki Piątek. W tym roku tydzień wcześniej, kończąc parafialne rekolekcje wielkopostne. WIĘCBORK. W piątek w nabożeństwie wielkopostnym uczestniczyło kilkaset osób. Podczas drogi krzyżowej parafianie w sposób symboliczny odtworzyli drogę Jezusa na śmierć.
Droga krzyżowa

Więcbork. Uczestnicy drogi krzyżowej zmierzają Aleją 600-lecia. Fot. Robert Środecki

WIĘCBORK. "Droga krzyżowa powstała z pragnienia kroczenia śladami Jezusa Chrystusa. W samym zaś nabożeństwie chodzi o zrozumienie sensu cierpienia dla naszego zbawienia. Śmierć na krzyżu będąca kulminacyjnym punktem drogi krzyżowej budzi w chrześcijaninie nadzieję na to, że między ofiarą krzyża a historią ludzkości zachodzi głęboka relacja zbawcza” – czytamy na stronie internetowej więcborskiej parafii. Uczestnicy nabożeństwa przeszli z drewnianym krzyżem głównymi ulicami miasta. Z kościoła powędrowali ulicą Mickiewicza, później skręcili w ulicę Pocztową, następnie aleją 600-lecia i Dworcową, na samym końcu skręcili w ulicę Złotowską. Ostatnią stację zlokalizowano przy starym klasztorku. W piątek 28 marca w kościele parafialnym w Więcborku odbyła się droga krzyżowa dla dzieci i młodzieży. Organizowanie drogi krzyżowej na trwałe wpisało się w chrześcijańską tradycję. Największe w okolicy Misterium Męki Pańskiej odbywa się w Górce Klasztornej. Do Sanktuarium Maryjnego każdego roku przyjeżdżają tysiące wiernych.  

Zobacz zdjęcia


SĘPÓLNO. W ubiegłym roku drogę krzyżową storpedowała śnieżyca, w tym roku towarzyszyły jej zieleniące się już gałązki drzew i krzewów. Wierni wyruszyli z kościoła po wieczornej mszy świętej. Na czele niesiono prosty, drewniany krzyż, a strażacy i bracia kurkowi oświecali drogę oliwnymi lampkami. Krzyż pomiędzy poszczególnymi stacjami nieśli przedstawiciele różnych stanów i zawodów: matki, ojcowie, nauczyciele, służba liturgiczna i szafarze, członkowie Caritas, przedstawiciele kościoła domowego, róże różańcowe. Wspólną modlitwę prowadził ks. Tadeusz Czyż. Na poszczególnych stacjach w ciszy i zadumie słuchano fragmentów testamentu błogosławionego Jana Pawła II. Uczestnicy tej wyjątkowej drogi krzyżowej już po zmierzchu dotarli pod krzyż na cmentarzu komunalnym.  

Zobacz zdjęcia