Grom odprawił kolejnego rywala

Tomasz Aderjahn, 21 kwiecień 2012, 23:32
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Po przekonującym zwycięstwie w spotkaniu derbowym tym razem drużyna Gromu wysoko wygrała w Łochowie. Wynik troszkę zaskakujący, gdyż piłkarze z Łochowa całkiem nieźle się ostatnio prezentowali. Para napastników B. Szafrański - K. Zychla ponownie błysnęła formą. Cenny punkt wywalczyła Kamionka, która pomimo tego że przegrywała, zdołała się pozbierać i strzelić dwa gole.
Grom odprawił kolejnego rywala

Bartłomiej Szafrański strzela bramki w każdym meczu tworząc z Krzysztofem Zychlą najbardziej bramkostrzelną parę. Fot. Piotr Pankanin

KS Łochowo - Grom 2:5 (2:1)

Bramki: B. Szafrański 2, K. Zychla 2, B. Zychla.
Grom: J. Kamiński, M. Kosmela, M. Kogut, P. Mucha, Woj. Janicki,  A. Trzósło, B. Zychla, A. Żuchowski (75' K. Frankowski), I. Gramenz (60' M. Tuński), B. Szafrański (80' R. Małek), K. Zychla.

Wyjazd do Łochowa na konfrontację z miejscową drużyną był jednym z trudniejszych dla Gromu w rundzie wiosennej. Wszak gospodarze nie zwykli przegrywać, zwłaszcza na własnym boisku, a w jedynym spotkaniu rundy wiosennej ograli mocny Tor.
Pierwsza połowa potwierdzała spore ambicje gospodarzy, choć drużyna  z Więcborka wypracowała sobie kilka sytuacji podbramkowych.  Zaczęło się jednak od bramki strzelonej przez  Łochowo, którego piłkarze wykorzystali błąd stopera Gromu. Goście nie zrazili się utratą gola i po kilkunastu minutach długie podanie od Wojciecha Janickiego wykorzystał B. Szafrański i doprowadził do remisu. Przed przerwą ekipa gospodarzy zdołała kolejny raz wykorzystać złe zagranie obrońców Gromu i ponownie wyszła na prowadzenie. Wprawdzie w końcówce jeszcze goście z Więcborka mieli dwie dogodne sytuacje, jednak wynik już nie uległ zmianie.
Po zmianie stron gospodarze ruszyli do odrabiania strat. Kilkuminutowy napór zdołali przetrzymać piłkarze  z Więcborka, po czym ruszyli do ataków. Do wyrównania doprowadził B. Szafrański, który po kilku minutach ponownie wystąpił w roli głównej. Tym razem był nieprzepisowo powstrzymywany w polu karnym przez obronę gospodarzy i arbiter odgwizdał rzut karny. Jedenastkę na trzeciego gola zamienił K. Zychla. Goście przy prowadzeniu 3:2 nie poprzestali na atakach. Autorem czwartego gola ponownie był K. Zychla, który wykończył ładną dwójkową akcję z B. Szafrańskim. Gospodarze mieli jeszcze szansę na strzelenie kontaktowego gola.  W polu karnym rywala faulował P. Mucha, za co otrzymał drugą żółta kartę i musiał opuścić boisko. Arbiter odgwizdał rzut karny, który fantastyczną interwencją obronił J. Kamiński. Wynik spotkania ustalił B. Zychla, strzelając najładniejszą bramkę spotkania. W ostatnich kilku minutach jeszcze gospodarze desperacko atakowali bramkę gości, jednak kilkoma fantastycznymi interwencjami popisał się J. Kamiński i pewne zwycięstwo Gromu stało się faktem.
– Drużyna z Łochowa jest całkiem niezła i solidna. Chłopacy jednak zagrali bardzo ambitnie i włożyli w spotkanie sporo serca, co ostatecznie przełożyło się na wysokie zwycięstwo. Wszystkim należą się podziękowania za zaangażowanie. Najważniejsze, że po straconych golach potrafiliśmy zaatakować i strzelać kolejne bramki. Cieszymy się z trzech punktów i czekamy już na kolejne, bardzo ważne spotkanie - powiedział po meczu trener Gromu Wojciech Janicki.