Kombajny poszły w pole

Robert Środecki, 03 sierpień 2014, 01:05
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Okoliczni rolnicy, z którymi udało nam się porozmawiać, są zgodni co do tego, że ten rok będzie bardzo dobry pod względem ilości zebranych plonów. Dokuczliwe upały nie zaszkodziły zbożom. Susza dała się we znaki ziemniakom i kukurydzy – Na słabych glebach trochę przypaliło. Tam nie będzie rewelacji – mówi nasz rozmówca.
Kombajny poszły w pole

Żniwa w Dużej Cerkwicy. Fot. Robert Środecki

Długotrwałe upały i wysokie temperatury sprawiły, że kombajny ruszyły w pole. – Tegoroczne żniwa rozpoczęliśmy od skoszenia żyta. Ze zbożami nie będzie najgorzej. Niestety, jest tak sucho, że kukurydza się powyginała, a ziemniaki miejscami są spalone na popiół – powiedział nam kilka dni temu właściciel 70- hektarowego gospodarstwa, którego spotkaliśmy na polu pod Dużą Cerkwicą.  – Uważam, że ten rok będzie bardzo dobry, pod warunkiem że wszystkie zboża uda się zebrać w stosownym czasie. Sądzę, że zbiorę około 5 ton jęczmienia z hektara. Podobnie będzie z rzepakiem. Susza dała się we znaki ziemniakom i kukurydzy – dodaje właściciel 100-hektarowego gospodarstwa. Pomimo długotrwałych upałów, wojewoda kujawsko-pomorski nie miał podstaw, żeby uznać gminy tworzące powiat za miejsca dotknięte klęską suszy. Wygórowane kryteria nie zostały spełnione. Gwałtowne załamania pogody nie ominęły powiatu sępoleńskiego. W ubiegłą środę nad kilka sołectw w gminie Kamień nadciągnęły ciemne chmury. – Przez kilka minut było gwałtowne gradobicie. Byłem w tym czasie w polu na kombajnie. Gradowe kule wielkości wiśni spadały na pola i wyrządzały szkody. Ucierpiał łubin i niektóre zboża – relacjonuje jeden ze świadków gradobicia. W tym roku na polach i ścierniskach nie obyło się bez incydentów będących nierozerwalnym elementem żniw. W ciągu ostatnich dni paliły się ścierniska i kilka wysłużonych kombajnów. Szerzej piszemy o tym na stronie 3. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Okoliczni rolnicy są w dobrej sytuacji ze względu na dobry rynek zbytu. W Dużej Cerkwicy z dużym powodzeniem działa młyn skupujący zboża. Firma stale się rozwija. We wtorek nastąpiło uroczyste otwarcie kolejnego budynku.
Rolnictwo jest głównym źródłem utrzymania okolicznych mieszkańców. Użytki rolne zajmują aż 65% powierzchni powiatu. Dominują zboża siane przez właścicieli 3 tys. indywidualnych gospodarstw rolnych. O skali lokalnego rolnictwa decydują właściciele małych i średnich gospodarstw. Dużych posiadaczy ziemskich, których areał przekracza 100 ha, jest zaledwie 30. W powiecie nie ma rewelacyjnych warunków dla rolnictwa. Dominują gleby IV klasy. Biorąc pod uwagę tegoroczny plon i jakość gleb, żniwa należy zaliczyć do udanych. Gołym okiem widać postępującą mechanizację wsi. Obecnie większość rolników posiada własne kombajny zbożowe i agregaty, a wysłużone ,,ciapki” zostały zastąpione nowoczesnymi ciągnikami kupowanymi za środki unijne. Przekłada się to na zasobność rolniczych portfeli. Z danych opublikowanych przez jeden z poczytnych magazynów ekonomicznych wynika, że rolnicy są grupą zawodową, która w Polsce posiada największe oszczędności. Dzieje się tak dzięki permanentnej pomocy z zewnątrz i licznym ulgom podatkowym, na które inne grupy zawodowe nie mogą liczyć.