Kombajny poszły w pole
Długotrwałe upały i wysokie temperatury sprawiły, że kombajny ruszyły w pole. – Tegoroczne żniwa rozpoczęliśmy od skoszenia żyta. Ze zbożami nie będzie najgorzej. Niestety, jest tak sucho, że kukurydza się powyginała, a ziemniaki miejscami są spalone na popiół – powiedział nam kilka dni temu właściciel 70- hektarowego gospodarstwa, którego spotkaliśmy na polu pod Dużą Cerkwicą. – Uważam, że ten rok będzie bardzo dobry, pod warunkiem że wszystkie zboża uda się zebrać w stosownym czasie. Sądzę, że zbiorę około 5 ton jęczmienia z hektara. Podobnie będzie z rzepakiem. Susza dała się we znaki ziemniakom i kukurydzy – dodaje właściciel 100-hektarowego gospodarstwa. Pomimo długotrwałych upałów, wojewoda kujawsko-pomorski nie miał podstaw, żeby uznać gminy tworzące powiat za miejsca dotknięte klęską suszy. Wygórowane kryteria nie zostały spełnione. Gwałtowne załamania pogody nie ominęły powiatu sępoleńskiego. W ubiegłą środę nad kilka sołectw w gminie Kamień nadciągnęły ciemne chmury. – Przez kilka minut było gwałtowne gradobicie. Byłem w tym czasie w polu na kombajnie. Gradowe kule wielkości wiśni spadały na pola i wyrządzały szkody. Ucierpiał łubin i niektóre zboża – relacjonuje jeden ze świadków gradobicia. W tym roku na polach i ścierniskach nie obyło się bez incydentów będących nierozerwalnym elementem żniw. W ciągu ostatnich dni paliły się ścierniska i kilka wysłużonych kombajnów. Szerzej piszemy o tym na stronie 3. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Okoliczni rolnicy są w dobrej sytuacji ze względu na dobry rynek zbytu. W Dużej Cerkwicy z dużym powodzeniem działa młyn skupujący zboża. Firma stale się rozwija. We wtorek nastąpiło uroczyste otwarcie kolejnego budynku.
Rolnictwo jest głównym źródłem utrzymania okolicznych mieszkańców. Użytki rolne zajmują aż 65% powierzchni powiatu. Dominują zboża siane przez właścicieli 3 tys. indywidualnych gospodarstw rolnych. O skali lokalnego rolnictwa decydują właściciele małych i średnich gospodarstw. Dużych posiadaczy ziemskich, których areał przekracza 100 ha, jest zaledwie 30. W powiecie nie ma rewelacyjnych warunków dla rolnictwa. Dominują gleby IV klasy. Biorąc pod uwagę tegoroczny plon i jakość gleb, żniwa należy zaliczyć do udanych. Gołym okiem widać postępującą mechanizację wsi. Obecnie większość rolników posiada własne kombajny zbożowe i agregaty, a wysłużone ,,ciapki” zostały zastąpione nowoczesnymi ciągnikami kupowanymi za środki unijne. Przekłada się to na zasobność rolniczych portfeli. Z danych opublikowanych przez jeden z poczytnych magazynów ekonomicznych wynika, że rolnicy są grupą zawodową, która w Polsce posiada największe oszczędności. Dzieje się tak dzięki permanentnej pomocy z zewnątrz i licznym ulgom podatkowym, na które inne grupy zawodowe nie mogą liczyć.
Zaloguj się lub Zarejestruj aby dodać komentarz.