Piłka nożna. Druga porażka Krajny

Kwadrans dobrej gry to za mało

Tomasz Aderjahn, 08 kwiecień 2012, 13:08
Średnia: 0.0 (0 głosów)
Po porażce na inaugurację rundy wiosennej w Szubinie piłkarze Krajny podejmowali na własnym boisku kolejną drużynę, z którą przyjdzie im walczyć o utrzymanie w IV lidze. Stawka spotkania była więc ogromna. Niestety, kolejny raz drużyna z Sępólna nie udźwignęła ciężaru i przegrała z Unią Gniewkowo 1:2. Ta porażka jest bardzo bolesna, gdyż sprawiła, że najgroźniejsi rywale uciekli Krajnie w tabeli i ratowanie ligowego bytu jest coraz trudniejsze.
Kwadrans dobrej gry to za mało

Pierwszego gola w barwach Krajny strzelił S. Jędrzejewski. Fot. Tomasz Aderjahn

Krajna - Unia Gniewkowo 1:2 (0:2)

Bramka: Sz. Jędrzejewski
Krajna: P. Bąkowski, P. Jureńczyk, M. Tyda, K. Michalak, H. Grajczyk, Sz. Jędrzejewski (65' T. Mrugalski), B. Migawa, V. Erkvania, L. Majtczak, Ł. Nowak, M. Ostrowski (75' K. Dankowski)

Początek spotkania bardzo zaskoczył gospodarzy. Już w pierwszej akcji w 3. min goście strzelili pierwszego gola. Drużyna Krajny próbowała szybko odpowiedzieć, jednak z uderzeniem V. Erkvani z rzutu wolnego poradził sobie bramkarz Unii. Kilka minut później ponownie V. Erkvania próbował strzelać z dystansu, jednak trafił wprost  w bramkarza. Okres lekkiej przewagi gospodarzy zakończył się w 19. min, gdy goście z Gniewkowa zadali drugi cios. Szybką akcją wzdłuż pola karnego zaskoczyli sępoleńską obronę i zawodnik Unii w sytuacji sam na sam z P. Bąkowskim podwyższył na 2:0. W 30. min goście ponownie bliscy byli strzelenia gola, jednak długim wyjściem niebezpieczeństwo zażegnał bramkarz Krajny. Gospodarze dopiero w 35. min celnie uderzyli na bramkę rywala, a uczynił to  z rzutu wolnego B. Migawa. Na posterunku był jednak golkiper rywali i wybił piłkę poza boisko. Gospodarze powinni pierwszego gola strzelić w 37. min. Długie dośrodkowanie Ł. Nowaka trafiło do V. Erkvani, który fatalnie spudłował z pięciu metrów.
Na początku drugiej połowy gospodarze próbowali zdobyć kontaktowego gola, jednak na drodze stawał im bramkarz z Gniewkowa. Najpierw ubiegł L. Majtczaka, a po chwili złapał strzał Ł. Nowaka nieco zblokowany przez obrońców. Goście odpowiedzieli  tylko niegroźnym strzałem z rzutu wolnego. W 53. min Ł. Nowak dobrze dograł do Sz. Jędrzejewskiego, który ładnym strzałem przy słupku zdobył kontaktowego gola. Bramka nieco uskrzydliła gospodarzy. Od tego momentu gra Krajny zupełnie się zmieniała . Piłkarze zaczęli czięściej walczyć i zamknęli rywala na własnej połowie. W 60. min przed polem karnym M. Ostrowski szukał dobrej pozycji do strzału, jednak za długo manewrował między obrońcami i stracił piłkę. Po kilku minutach dośrodkowanie ręką przed polem karnym  zatrzymał obrońca Unii, a strzał z rzutu wolnego V. Erkvanii o centymetry minął słupek bramki. Niestety, piłkarzom Krajny woli walki i chęci do szybkiej gry wystarczyło zaledwie na piętnaście minut. W końcówce gra się ponownie wyrównała,  gospodarze stworzyli sobie jeszcze dwie dogodne sytuacje. Najpierw K. Michalak po dośrodkowaniu z rzutu wolnego V. Erkvani strzelił głową obok bramki, a po kolejnym dośrodkowaniu z rzutu wolnego V. Erkvani na piątym metrze z piłką minęli się B. Migawa i K. Michalak. Goście również bardzo bliscy byli zdobycia gola, gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i strzale głową piłkę z linii bramkowej wybił K. Michalak. W doliczonym czasie gry drużyna Krajny powinna doprowadzić do remisu. Dośrodkowanie H. Grajczyka z metra przestrzelił T. Mrugalski.
 

18. kolejka
Flisak Złotoria - Start Warlubie 4:3, Grom Osie - Szubinianka Szubin 2:0, Chełminianka Chełmno - Pomorzanin Toruń 1:1, Noteć Łabiszyn - Włocłavia Włocławek 2:1, Start Radziejów - Pogoń Mogilno 0:2, Unia Solec Kujawski - Gopło Kruszwica 6:1, LTP Lubanie - Legia Chełmża 0:2.