Palma de Mallorca Karol i Kacper walczą o igrzyska
W grudniu ubiegłego roku laserowcy reprezentujący barwy szczecińskiego klubu podczas żeglarskich mistrzostw świata w australijskim Perth wywalczyli kwalifikacje olimpijskie dla Polski. Nie oznacza to wcale, że któryś z nich pojedzie na igrzyska. Paszport olimpijski wywalczy tylko jeden zawodnik, startujący w klasie laser. O jedno miejsce na igrzyskach rywalizuje kilku żeglarzy prezentujących podobny poziom sportowy.
– Nasza rywalizacja zapowiada się arcyciekawie. Ten, kto uzbiera najwięcej punktów w cyklu regat przedolimpijskich, pojedzie na igrzyska. To jest układ, który ma wyselekcjonować najlepszego zawodnika na chwilę przed igrzyskami. Moi konkurenci są bardzo ciekawi. Do najgroźniejszych należy zaliczyć Maćka Grabowskiego, Patryka Piaseckiego i Kacpra Ziemińskiego – mówił na naszych łamach w styczniu bieżącego roku Karol Porożyński, aktualny mistrz Polski w żeglarskiej klasie laser. Reprezentanci kraju przygotowywali się do trudnego i wyczerpującego sezonu na Balearach. ,,Gorący okres przygotowań do nadchodzących eliminacji do Igrzysk Olimpijskich w Londynie w klasie laser został skrupulatnie zaplanowany i wydaje się być rzetelnie realizowany. Szczytny cel, jakim jest wyłonienie najlepiej dysponowanego reprezentanta Polski, przyświeca każdemu z nas w trakcie przygotowań” – pisał ze zgrupowania kadry narodowej Karol Porożyński.
Wewnętrzna walka reprezentantów Polski rozpoczęła się w pierwszym tygodniu kwietnia w regatach przedolimpijskich u wybrzeży Majorki. Podobnie jak na innych regatach klasa laser była najliczniej reprezentowana. Zawody rozpoczęły się świetnie dla reprezentantów Polski, którzy wygrali 3 spośród 6 pierwszych wyścigów. Niestety, wysokiej formy nie udało się utrzymać do końca regat. Ostatecznie spośród naszych naszych reprezentantów najlepszy wynik osiągnął Patryk Piasecki, który uplasował się przyzwoitym 22 miejscu. Nieco gorzej wypadł Maciej Grabowski, który zajął 25 lokatę. Na 30 miejscu sklasyfikowano Karola Porożyńskiego, natomiast 47 miejsce zajął Kacper Ziemiński. Miejsca na podium wywalczyli reprezentanci Niemiec, Australii i Wielkiej Brytanii. - Nasi zawodnicy z klasy laser powinni osiągnąć znacznie lepsze wyniki. Trzeba obiektywnie przyznać, że Polacy sami sobie komplikowali życie. Niewymuszone błędy, wywrotki, dziwne decyzje taktyczne – w efekcie nikogo nie ma w pierwszej dwudziestce. Prezentowany w tych regatach poziom sportowy powinien plasować naszych na miejscach od 5 do 15. Czas na wyciągnięcie wniosków oraz dokładną analizę słabych i mocnych stron po regatach – relacjonuje przebieg rywalizacji Tomasz Chamera, dyrektor sportowy Polskiego Związku Żeglarskiego.
Regaty u wybrzeży Majorki były pierwszym z trzech etapów walki o przepustki na igrzyska. Wychowankowie Krajny nadal mają szanse wyjazdu do Londynu. Muszą jednak znacznie poprawić swoje rezultaty. Okazja ku temu nadarzy się już niebawem, podczas regat przedolimpijskich w francuskim Hyeres. Ostatnim akcentem walki
o igrzyska będą mistrzostwa świata, które w maju odbędą się Niemczech. O wynikach wychowanków Krajny będziemy informować.