Piłkarska liga powiatowa
Victoria pewnie wygrywa na nowym boisku
Wydarzeniem kolejki był mecz Victorii Orzełek, która podejmowała obkaski Obrol. Piękne nowe boisko znakomitej drużyny gospodarzy zmotywowało ją na tyle, że jej piłkarze nie pozostawili cienia wątpliwości kto rządzi w kamieńskiej strefie powiatówki.
Sosenka Sośno – Fireman Zabartowo/Pęperzyn 7:2 (3:1)
Podczas niedzielnego spotkania w Sośnie pierwsze skrzypce grał Karol Scheffler, który tego dnia zdobył pięć bramek, w tym aż trzy głową. Piękną bramkę dla przyjezdnych wprost pod poprzeczkę z szesnastego metra strzelił Rafał Łabuszewski, a Karol Karbowski nie chcąc być gorszym od kolegi z drużyny, „szupakiem” zdobył kolejnego gola. W trzeciej minucie meczu jedenastki nie wykorzystał Mariusz Krajewski. Na liście strzelców zapisali się jeszcze Radosław Ziegert i Szymon Maciejewski.
Fuks Wielowicz – LZS Lutówko 2:1 (1:1)
Swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie wiosennym zaliczyli piłkarze Fuksa. Kwadrans przed końcem pierwszej połowy pierwszą bramkę zdobył Gracjan Murek. Tuż przed gwizdkiem Sławomir Szyling doprowadził do remisu. W siedemdziesiątej minucie Bartosz Grzeca ustalił wynik meczu.
Time Lubcza – LZS Piaseczno 1:3 (0:1)
Fantastyczny występ Kamila Jelińskiego, który popisał się hattrickiem. Goście pokazali boiskowe cwaniactwo i większe doświadczenie. Grali piłką po ziemi i dokładnymi podaniami. Ich przewaga ani przez chwilę nie podlegała dyskusji. Mózgiem zespołu był Waldek Burkiewicz. Miejscowi dopiero w drugiej połowie oddali kilka strzałów na bramkę przeciwnika, ale to stanowczo zbyt mało. Honorową bramkę zdobył Damian Mudyna.
Orzeł Dąbrowa – LZS Płocicz 4:3 (3:0)
W meczu odwiecznych rywali emocji nie brakowało. Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando gospodarzy. W drugiej odsłonie goście wzięli się za odrabianie strat ale zabrakło im kilku minut. Bohaterem spotkania był Janusz Mrugalski, strzelec dwóch goli dla gospodarzy. Po jednym trafieniu dołożyli Kamil Rudziński i Dariusz Warmke. Gole dla gości strzelali Dawid Kapałczyński, Marek Betin i Krzysztof Radzio z karnego. Zasłużone zwycięstwo dobrze grających gospodarzy.
Victoria Orzełek – Obrol Obkas 6:2 (1:0)
To był historyczny dzień dla Orzełka. Spotkania między sąsiadami zza miedzy odbyło się na nowym, pięknie położonym boisku. Goście nie będą miło wspominać wizyty w Orzełku. Pierwsza połowa stała na bardzo wysokim poziomie. Gola do szatni z rzutu karnego strzelił Krzysztof Myszkowski. Po przerwie kości zaczęły trzeszczeć, sędzia wyrzucił z boiska dwóch zawodników gości. Victoria grająca w przewadze liczebnej nie miała problemów z wypunktowaniem przeciwników. Kolejne gole strzelali Wojciech Steinborn, Mateusz Nowacki, Łukasz Tomasz i Krzysztof Myszkowski 2. W doliczonym czasie gry goście wykorzystali dekoncentracje gospodarzy i strzelili dwie bramki. Na listę strzelców wpisali się Mariusz Żychski i Dominik Narloch.
HZ Zamarte – WKS Wałdowo 5:0 (2:0)
Mecz bez historii. Łatwe i przekonujące zwycięstwo gospodarzy. Gole strzelali: Modrzyński 2, Szulc, Landowski i Kowalik.