Piłkarska liga powiatowa
Victoria pewnie wygrywa na nowym boisku
Robert Środecki, Jacek Grabowski, Robert Lida, 26 kwiecień 2015, 20:20
Średnia:
0.0
(0 głosów)
Wydarzeniem kolejki był mecz Victorii Orzełek, która podejmowała obkaski Obrol. Piękne nowe boisko znakomitej drużyny gospodarzy zmotywowało ją na tyle, że jej piłkarze nie pozostawili cienia wątpliwości kto rządzi w kamieńskiej strefie powiatówki.
Sosenka Sośno – Fireman Zabartowo/Pęperzyn 7:2 (3:1)
Podczas niedzielnego spotkania w Sośnie pierwsze skrzypce grał Karol Scheffler, który tego dnia zdobył pięć bramek, w tym aż trzy głową. Piękną bramkę dla przyjezdnych wprost pod poprzeczkę z szesnastego metra strzelił Rafał Łabuszewski, a Karol Karbowski nie chcąc być gorszym od kolegi z drużyny, „szupakiem” zdobył kolejnego gola. W trzeciej minucie meczu jedenastki nie wykorzystał Mariusz Krajewski. Na liście strzelców zapisali się jeszcze Radosław Ziegert i Szymon Maciejewski.
Fuks Wielowicz – LZS Lutówko 2:1 (1:1)
Swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie wiosennym zaliczyli piłkarze Fuksa. Kwadrans przed końcem pierwszej połowy pierwszą bramkę zdobył Gracjan Murek. Tuż przed gwizdkiem Sławomir Szyling doprowadził do remisu. W siedemdziesiątej minucie Bartosz Grzeca ustalił wynik meczu.
Time Lubcza – LZS Piaseczno 1:3 (0:1)
Fantastyczny występ Kamila Jelińskiego, który popisał się hattrickiem. Goście pokazali boiskowe cwaniactwo i większe doświadczenie. Grali piłką po ziemi i dokładnymi podaniami. Ich przewaga ani przez chwilę nie podlegała dyskusji. Mózgiem zespołu był Waldek Burkiewicz. Miejscowi dopiero w drugiej połowie oddali kilka strzałów na bramkę przeciwnika, ale to stanowczo zbyt mało. Honorową bramkę zdobył Damian Mudyna.
Orzeł Dąbrowa – LZS Płocicz 4:3 (3:0)
W meczu odwiecznych rywali emocji nie brakowało. Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando gospodarzy. W drugiej odsłonie goście wzięli się za odrabianie strat ale zabrakło im kilku minut. Bohaterem spotkania był Janusz Mrugalski, strzelec dwóch goli dla gospodarzy. Po jednym trafieniu dołożyli Kamil Rudziński i Dariusz Warmke. Gole dla gości strzelali Dawid Kapałczyński, Marek Betin i Krzysztof Radzio z karnego. Zasłużone zwycięstwo dobrze grających gospodarzy.
Victoria Orzełek – Obrol Obkas 6:2 (1:0)
To był historyczny dzień dla Orzełka. Spotkania między sąsiadami zza miedzy odbyło się na nowym, pięknie położonym boisku. Goście nie będą miło wspominać wizyty w Orzełku. Pierwsza połowa stała na bardzo wysokim poziomie. Gola do szatni z rzutu karnego strzelił Krzysztof Myszkowski. Po przerwie kości zaczęły trzeszczeć, sędzia wyrzucił z boiska dwóch zawodników gości. Victoria grająca w przewadze liczebnej nie miała problemów z wypunktowaniem przeciwników. Kolejne gole strzelali Wojciech Steinborn, Mateusz Nowacki, Łukasz Tomasz i Krzysztof Myszkowski 2. W doliczonym czasie gry goście wykorzystali dekoncentracje gospodarzy i strzelili dwie bramki. Na listę strzelców wpisali się Mariusz Żychski i Dominik Narloch.
HZ Zamarte – WKS Wałdowo 5:0 (2:0)
Mecz bez historii. Łatwe i przekonujące zwycięstwo gospodarzy. Gole strzelali: Modrzyński 2, Szulc, Landowski i Kowalik.
Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Zaloguj się lub Zarejestruj aby dodać komentarz.
Zaloguj się
Najczęściej czytane
W Więcborku odbył się niecodzienny ślub. Przed ołtarzem...
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
Najwyżej oceniane
Sprawa lip rosnących przy ulicy Dworcowej w Kamieniu wciąż budzi...
Lidze powiatowej nareszcie towarzyszyło słońce. Wprawdzie jeszcze...
Rada Miejska w Sępólnie nie zgodziła się na budowę kościoła na...