Wąwelno - Bydgoszcz

Proboszcz zagrał w filmie

Robert Środecki, 20 kwiecień 2017, 14:58
Średnia: 0.0 (0 głosów)
W lutym 2009 roku na ekrany polskich kin wszedł dramat biograficzny pt. „Popiełuszko. Wolność jest w nas”. Film wyreżyserowany przez Rafała Wieczyńskiego cieszył się olbrzymią popularnością. Niewielu widzów wie, że w filmie wystąpił ks. Andrzej Pacer, proboszcz parafii w Wąwelnie.
Proboszcz zagrał w filmie

Jedna z końcowych scen (2:13:45) filmu „Popiełuszko. Wolność jest w nas”. Pierwszy z prawej ks. Andrzej Pacer

W filmie wystąpiło wiele aktorskich znakomitości takich jak: Adam Woronowicz, Marek Frąckowiak, Zbigniew Zamachowski, Joanna Szczepkowska i Maja Komorowska. Obok nich pojawił się ks. Andrzej Pacer, proboszcz parafii w Wąwelnie. W jednej ze scen widzimy go u boku głównego bohatera. Jak do tego doszło?
– Mój udział w filmie fabularnym o ks. Jerzym Popiełuszce związany był z posługą w parafii pw. Świętych Polskich Braci Męczenników w Bydgoszczy, a więc w kościele, w którym ks. Jerzy sprawował ostatnią swoją mszę i skąd wyruszył na drogę męczeństwa. W swoim zamyśle twórcy filmu nakręcali sceny w tych miejscach, gdzie ks. Jerzy był, sprawował posługę i spotykał się z ludźmi przy możliwie wiernym odtworzeniu ówczesnych realiów. Dlatego również przebywali 2 dni w Bydgoszczy i kręcili sceny w kościele, podczas mszy św. i nabożeństwie różańcowym, które prowadził ks. Jerzy. Zgodnie z tym, jak tę wizytę zapamiętano a w Bydgoszczy w tej parafii pamięć o ks. Jerzym jest bardzo pielęgnowana, w tych nabożeństwach uczestniczyło 4 kapłanów. Dla potrzeb filmu uczestniczyło 2 aktorów i 2 kapłanów, czyli ówczesny proboszcz tej parafii ks. Romuald Biniak i ja, będąc wikariuszem tej parafii. Wcześniej również proszono wszystkich ludzi, którzy uczestniczyli w spotkaniu z ks. Jerzym, aby przybyli na plan zdjęciowy. Przybyło bardzo wiele osób. Dlaczego ja? Zostałem poproszony, aby uczestniczyć. Przez cały dzień, tj. od 9.00 do 17.00 trwały prace zdjęciowe. Była to znakomita okazja, aby od kuchni zobaczyć produkcję filmową, porozmawiać z aktorami... A najbardziej zapamiętałem sytuację, gdy w którymś momencie szukano odtwórcy głównej roli. Gdy się pojawił, odpowiedział - byłem się pomodlić – wspomina tamto wydarzenie proboszcz z Wąwelna.
Przypadek sprawił, że ksiądz Andrzej Pacer znalazł się w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie. Dzięki temu na trwałe zapisał się w historii rodzimej kinematografii. Ksiądz Andrzej pojawia się na ekranie w końcówce filmu. Osoby zainteresowane z łatwością odnajdą scenę z jego udziałem.
 

Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
Do groźnego wypadku doszło w poniedziałek w Wąwelnie, na drodze od...
– Jestem przeciwnikiem ,,Orlików”. To zbyt kosztowne...
W poniedziałek z okazji Dnia Edukacji Narodowej w naszym powiecie...
Najwyżej oceniane
W Sitnie, znacznie odległym od stolicy gminy, odbyły się tegoroczne...
W niedzielę na terenie Rogalina spalił się budynek gospodarczy....
Wójt Sośna Leszek Stroiński w Biuletynie Informacji Publicznej...