VI kolejka. Tylko Fuks bez strat punktowych

Robert Lida, Robert Środecki, Jacek Grabowski, 30 wrzesień 2011, 15:00
Średnia: 0.0 (0 głosów)
W szóstej kolejce znowu walkower. Tym razem organizatorów rozgniewał Strażak Rogalin. Strażacy jednak na dwie godziny przed meczem powiadomili kierownictwo ligi oraz przeciwników z Dąbrówki. Usprawiedliwienie zostało przyjęte, aczkolwiek przypieczętowane walkowerem. Trudności w skompletowaniu drużyny Strażak tłumaczył przypadkami losowymi z wypadkiem samochodowym włącznie. Najważniejsze, że Rogalin chce grać i wierzy, że więcej walkowerów nie będzie.
VI kolejka. Tylko Fuks bez strat punktowych

Sosenka Sośno - LZS Lutowo. Fot. Jacek Grabowski

Time Lubcza - HZ Zamarte 3:2 (1:0)

Bramki: Sebastian Obara, Andrzej Wilczyński, Krzysztof Bilicki Lubcza. Arkadiusz Szulc, samobójcza Zamarte.Sędzia Wiesław Jarząb.
Przed tym spotkaniem oba zespoły nosiły miano niepokonanych w tym sezonie. Po meczu możemy tak mówić już tylko o jednym. Pojedynek rozgrywany w Sypniewie był wyrównany  i toczył się w sportowej atmosferze. Nie było żadnych kartek czy złośliwych fauli, a nawet nikt nie przeklinał. Raz jedna, a raz druga drużyna osiągała przewagę. Mecz miał niesamowitą dramaturgię i trzymał w napięciu do samego końca. Od pierwszych minut do ataku ruszyli gospodarze, ale ich akcje nie kończyły się strzałami, co najwyżej stałymi fragmentami gry. Kilka razy z lewej strony obrońcom uciekł Sebastian Obara, ale w jego akcjach brakowało wsparcia kolegów. Z kolei goście strzelali dużo i z daleka, ale na Jarku Jankowskim te strzały nie robiły większego wrażenia. W 20. min „Kazik” huknął z 16 metrów, ale Zygmański popisał się kapitalną robinsonadą. W odpowiedzi najlepszy na boisku Arkadiusz Szulc dosłownie wkręcił w trawę obrońców Lubczy na polu karnym, ale sił na dobry strzał już mu zabrakło. Prowadzenie dla Time zdobył Sebastian Obara, wykorzystując niezdecydowanie defensywy gości. Wyrównanie padło dopiero w 50. min i była to bramka warta pokazania w telewizji. KwaZii” (Szymon Modrzyński) zagrał z rzutu wolnego wprost na głowę nabiegającego na bramkę „Żwirka” (Arkadiusza Szulca) i tego strzału nie obroniłoby wielu bramkarzy. W 62. min Andrzej Twardowski zagrał tak nieszczęśliwie, że pokonał własnego bramkarza. Już w kolejnej akcji wyrównał Andrzej Wilczyński, który kropnął z powietrza, z 20 metrów nie do obrony. Trzecią bramkę dla Time mógł zdobyć Twardowki, który bardzo chciał się zrehabilitować za swój kiks, ale jego strzał jakimś nadludzkim wysiłkiem obronił bramkarz z Zamartego. Rozstrzygająca wynik spotkania akcja miała miejsce w 77. min. Zygmański obronił strzał z bliska Piotrowskiego, ale dobitka Krzysztofa Bilickiego była już celna. Goście rzucili wszystkie siły do odrabiania strat, ale miejscowi przetrzymali ich napór i w ten sposób utrzymali pozycję lidera.

Zobacz zdjęcia z meczu


 

Victoria Obkas/Orzełek - KS Kawle 4:1 (1:0)

Bramki: Marcin Szreder, Piotr Myszkowski, Dawid Chmil, Wojciech Steinborn Orzełek. Damian Janke Kawle.Sędzia Kazimierz Linke.
Podopieczni Janusza Nowaczyka w tym sezonie spisują się poniżej oczekiwań. Do niedzieli nie zdobyli ani jednego punktu. Na mecz do Orzełka jechali z zamiarem przerwania złej passy. Niestety, ligowa rzeczywistość po raz kolejny okazała się brutalna. Gospodarze odnieśli zdecydowane i w pełni zasłużone zwycięstwo. W niedzielnym meczu na listę strzelców wpisywali się: Dawid Chmil, Piotr Myszkowski, Wojtek Stainborn i niezawodny Marcin Szreder. Jedynego gola dla gości strzelił Damian Janke. W drużynie z Kawli widoczny jest brak kilku zawodników, przede wszystkim Emila Wilczka, który jest motorem napędowym wielu akcji ofensywnych. Drużyna z Kawli, która przegrała wszystkie dotychczasowe mecze, zadomowiła się w ogonie ligowej tabeli. To wielka szkoda, bowiem podopieczni Janusza Nowaczyka wiosną grali wyśmienicie, dzięki czemu sprawili kilka niespodzianek.


Real Radzim - LZS Płocicz 2:3 (2:2)

Bramki: Dawid Chmarzyński 2, samobójcza Płocicz. Adrian Jażdżewski, Zbigniew Szmagliński Radzim.Sędzia Kazimierz Linke.


Sosenka Sośno - LZS Mastel Lutowo 3:1 (1:1)

Bramki: Arkadiusz Stusik 2, Mateusz Kwasigroch Sośno. Krystian Rychter Lutowo.Sędzia Wiesław Jarząb.
Niedzielny mecz był bardzo wyrównany. Sosenka w pełnym składzie niczym nie odbiegała od dobrze zgranej ekipy z Lutowa. Pierwszy atak na bramkę strzeżoną przez Bartłomieja Niemczyka w piątej minucie rozpoczął Krysian Rychter. W jego ślady bardzo ambitnie poszedł Bogdan Szydeł. Mimo bezpardonowej walki Sosenka jako pierwsza straciła bramkę. Wynik spotkania w dwudziestej trzeciej minucie otworzył Krystian Rychter. Mocnym strzałem po ziemi zaskoczył bramkarza gospodarzy dając tym chwilowe prowadzenie Lutowa. Gra toczyła się dalej. Raz po raz miejscowi chcieli wpasować się w bramkę gości, lecz zwarta obrona gości nie dopuszczała ich do wrót pola karnego. Dopiero ostatni kwadrans pierwszej odsłony okazał się idealnym momentem na strzelenie wyrównującego gola. Bardzo ambitnie grający tego dnia Mateusz Kwasigroch bez większych trudności przedostał się przez obronę Mastelu i strzałem po ziemi zdobył wyrównującą bramkę.
Na drugą połowę gospodarze wyszli zmobilizowani z bojowym nastawieniem. Efektem ich gry była druga bramka strzelona tuż po gwizdku sędziego przez „Siwego” Arkadiusza Stusika. Od tego momentu gracze Sosenki zaczęli przeważać. Chwilowe akcje Lutowa mimo tego, że były ciekawie rozegrane nic nowego nie wnosiły. Swoją szansę miał także główko strzelny Dariusz Żmich. Ku uciesze przyjezdnych piłka zamiast do bramki przeleciała tuż nad poprzeczką. Pod koniec spotkania na listę strzelców po raz drugi wpisał się „Siwy”. Strzał z dwudziestego metra bardzo się spodobał sośnieńskim kibicom. Nie kryjąc zadowolenia w radosnych nastrojach opuszczali miejscowy stadion. Tego dnia Sosenka nie ugięła się pod presją dobrze zgranej ekipy z Lutowa. Choć obie drużyny zasługiwały na laur zwycięstwa, lepsza i bardziej skuteczna tego dnia okazała się ekipa z Sośna.

Zobacz zdjęcia z meczu


LZS Tom Dach Sitno - Fuks Wielowicz 2:6 (2:2)

Bramki: Dariusz Węgierski 3, Mateusz Jędrzejewski, Damian Nawrocki, Kamil Waniak Wielowicz. Andrzej Hippler Sitno. Żk. Zbigniew Napierski Sitno. Sędzia Wiesław Jarząb.

Zobacz zdjęcia z meczu


MTK Orzeł Dąbrowa - Fireman Zabartowo/Pęperzyn 7:1 (5:0)

Bramki: Bartosz Has 3, Patryk Twardy, Mariusz Bartczak, Kamil Więcek oraz samobójcza Dąbrowa. Adrian Łobuszewski Zabartowo. Żk. Daniel Mańczuk Zabartowo. Sędzia Radosław Lipiński.
Na boisku w Dąbrowie potykały się dwie drużyny ze środka ligowej tabeli. Zgromadzeni kibice spodziewali się wyrównanego pojedynku, który będzie trzymał w napięciu do samego końca. Tak się jednak nie stało. Goście z Zabartowa byli bezradni w konfrontacji z dobrze dysponowaną drużyną gospodarzy, która w niedzielę nie miała słabych punktów. Do przerwy gospodarze zaaplikowali gościom pięć bramek. Dwa pierwsze trafienia były autorstwa Bartka Hasa. Napastnik miejscowych wykorzystał kardynalne błędy w obronie drużyny z Zabartowa i wpychał piłkę do pustej bramki. Trzeciego gola dla Dąbrowy strzelił Patryk Twardy. Czwarty gol padł po akcji Mariusza Bartczaka. Tuż przed gwizdkiem oznajmiającym koniec pierwszej połowy na listę strzelców po raz trzeci wpisał się Bartek Has. Tym samym napastnik gospodarzy skompletował hat tricka. Kibice z Dąbrowy nie dowierzali, że ich pupile są aż tak skuteczni ale obrońcy i bramkarz gości pomagali gospodarzom ze wszystkich sił kompromitując się w wielu sytuacjach podbramkowych.
W drugiej połowie osłabiona brakiem kilku graczy drużyna Orła spuściła z tonu. Pomimo tego piłka dwukrotnie wpadała do bramki gości. Samobója strzelił Sebastian Mańczuk. Ostatnią bramkę dla Dąbrowy strzelił Kamil Więcek. Gości stać było na gola honorowego. Do siatki bramki strzeżonej przez bramkarza Orła trafił Adrian Łobuszewski. Drużyna z Zabartowa rozegrała najgorszy mecz w tym sezonie natomiast gospodarze po raz kolejny udowodnili, że są jedną z czołowych drużyn ligi, a ubiegłoroczny sukces nie jest dziełem przypadku. Bogdan Theuss i Stanisław Stryszyk czołowi gracze Orła, którzy nie mogli wystąpić z powodu kontuzji mogą spać spokojnie ponieważ mają godnych następców, którzy w najbliższych latach będą bronili honoru drużyny.

Zobacz zdjęcia z meczu


Zryw Dąbrówka - Strażak Rogalin 3:0 wo.

Zespół gości nie stawił się na zawody.



 

Tabela po szóstej kolejce

1.Time Lubcza                                   6     16     23:6

2. Fuks Wielowicz                             5     15     22:6

3. Victoria Obkas/Orzełek                5      12     23:6

4. Orzeł Dąbrowa                              5      10     18:8

5. Sosenka Sośno                            5     10     12:7

6. HZ Zamarte                                    5     10     14:11

7. Fireman Zabartowo/Pęperzyn    6     10     11:13

8. LZS Mastel Lutowo                        5      9     10:8

9. LZS Tom-Dach Sitno                     6      6    12:20

10.LZS Płocicz                                     5      5       5:7

11. Zryw Dąbrówka                             6       5     12:19

12. Strażak Rogalin                            5       1      2:20

13. KS Kawle                                       5       0      5:14

14. Real Radzim                                 6       0      7:31

 

 Najlepsi strzelcy: 10 bramek - Marcin Szreder Orzełek. 7 bramek - Sebastian Obara Lubcz, Damian Nawrocki Wielowicz. 6 - bramek Dariusz Węgierski Wielowicz, Bartosz Has Dąbrowa.


W VII kolejce zagrają:
Sobota
16.00 LZS Płocicz KS Kawle Sędzia - Jarząb


Niedziela
11.00 Real Radzim - Orzeł Dąbrowa Linke
11.00 Sosenka Sośno - Zryw Dąbrówka Jarząb
12.00 Fireman Zabartowo/Pęperzyn - Fuks Wielowicz Żekiecki
14.00 LZS Lutowo - LZS Sitno Jarząb
14.00 Strażak Rogalin - Time Lubcza Linke
15.00 LZS Płocicz - LZS Orzełek Żekiecki

KS Kawle - HZ Zamarte
Rozegrany w III kolejce

Komentarze do artykułu
Dodaj komentarz
Najczęściej czytane
A więc jednak szowinizm. Tego, co wydarzyło się w trakcie meczu 22....
Lidze powiatowej nareszcie towarzyszyło słońce. Wprawdzie jeszcze...
Prawo serii rządzi Fuksem Wielowicz. Kolejny remis drużyny z...
Najwyżej oceniane
Lidze powiatowej nareszcie towarzyszyło słońce. Wprawdzie jeszcze...
Zmierzający do kolejnego tytułu wielowicki Fuks pokonał bardzo...
Prawo serii rządzi Fuksem Wielowicz. Kolejny remis drużyny z...